Precedensowe orzeczenie w Rosji. Bo reklamy były za głośne

Prywatna rosyjska stacja TV-3 może zapłacić kilkaset tysięcy rubli kary za emitowanie zbyt głośnych reklam - informuje "The Moscow Times".

Rosyjska Federalna Służba Antymonopolowa (FAS) uznała, że stacja TV-3 naruszyła przepisy określające dopuszczalne natężenie decybeli w spotach reklamowych emitowanych w przerwie programu telewizyjnego. Orzeczenie to jest efektem dochodzenia przeprowadzonego w związku ze skargami nadesłanymi przez telewidzów.

Zdaniem ekspertów FAS, nadawca dopuścił się naruszenia obowiązujących przepisów w sierpniu br., podczas emisji odcinka popularnego serialu "Gadałka" ("Wróżbitka"). Różnica między poziomem głośności serialu i reklam emitowanych w przerwach przekroczyła wówczas dopuszczalny poziom 1,5 decybela.

Reklama

Jak poinformował zastępca prezesa FAS, Andriej Kaszewarow, TV-3 grozi kara finansowa w wysokości od 100 tys. do nawet 500 tys. rubli.

Orzeczenie FAS w sprawie naruszenia przepisów przez TV-3 ma charakter precedensowy. "The Moscow Times" przypomina, że wcześniej Federalna Służba Antymonopolowa oddaliła skargę mieszkańców Jekaterynburga na lokalnego nadawcę, stację STS Ural, która ich zdaniem również emitowała zbyt głośne reklamy. W tym przypadku FAS stwierdziła jednak, że różnice w poziomach głośności dotyczyły bloków reklamowych emitowanych między różnymi programami, co nie podlega karze.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: reklamy | Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »