Prezes BGK dla Interii: "Czasami trzeba uciec do przodu"

- Do gospodarki trafiło łącznie prawie 130 mld złotych poprzez różne formy wsparcia - powiedziała Interii Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes Banku Gospodarstwa Krajowego w rozmowie z Bartoszem Bednarzem podczas III Forum Wizja Rozwoju w Gdyni. Ponad 25 mld złotych to pieniądze tylko dzięki gwarancjom BGK.

- To jest czas inwestycji publicznych. To one powinny być kołem zamachowym pobudzenia i budowania gospodarki na przyszłość - mówiła w studiu Interii podczas III Forum Wizja Rozwoju w Gdyni Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes Banku Gospodarstwa Krajowego. - Te pieniądze, które są dzisiaj inwestowane przez państwo i pozwalają nie upaść wielu firmom, pozwalają wyjść szybciej z tego kryzysu. Płytszy spadek PKB oznacza szybsze odbicie. On może być trochę wydłużony w czasie. Kiedy mówimy o odbiciu w kształcie litery V i litery U, to uważam że to będzie U, tylko szerokość tego U jest uzależniona od tego, jak szybko wejdziemy w inwestycje publiczne albo w inwestycje w formule PPP [partnerstwa publiczno-prywatnego - red.] - wyjaśniała.

Reklama

Rosnący optymizm

Gospodarcza ucieczka do przodu to między innymi wsparcie finansowe dla firm na czas COVID-u. - Na koniec dnia wczorajszego do gospodarki trafiło łącznie prawie 130 mld złotych, poprzez różne formy wsparcia - powiedziała prezes BGK.

- Najważniejsze, co zadziało się dzięki całemu pakietowi pomocowemu, to idealnie ułożona struktura. Jeżeli tracimy pracę, najczęściej najpierw musimy zmniejszyć nasze koszty. To zmniejszenie kosztów to właśnie wsparcie przy zwolnieniu z ZUS, dopłaty do wynagrodzeń, wypłata postojowego, czyli wszystkie formy wsparcia, które obniżały koszty przedsiębiorców. Oczywiście przed pakietem pomocowym uruchomiliśmy gwarancje de minimis, rozszerzając je do 80 proc. zabezpieczenia kredytu i rezygnacji z prowizji, natomiast to jest dalej zadłużanie się. Część przedsiębiorców, którzy czuli się w miarę bezpiecznie, tak korzystała ze zwiększonych kredytów. Ale potem potrzebne były pieniądze, które pozwolą przetrwać, czyli Tarcza Finansowa PFR- wyjaśniała strukturę pomocy dla gospodarki Beata Daszyńska-Muzyczka.

Jak dodała, od kiedy wraz z końcem lipca zakończyła się możliwość ubiegania się o pomoc z Tarczy Finansowej, bardzo mocno rośnie wykorzystanie zarówno kredytów dla małych, średnich przedsiębiorców z gwarancją de minimis. Zwiększa się również wykorzystanie przez duże przedsiębiorstwa gwarancji płynnościowych. - Łącznie to już ponad 25 mld złotych, które trafiły do gospodarki tylko dzięki gwarancjom Banku Gospodarstwa Krajowego - wskazała rozmówczyni Interii. Ze wsparcia przygotowanego w programach pomocowych BGK można skorzystać do końca 2020 roku. Możliwe, że pomoc zostanie rozszerzona na 2021 rok.   

- Tarcza Finansowa wypełniła rynek finansowy pod względem potrzeb bieżących. Zmniejszyło się wykorzystanie kredytów przez przedsiębiorców i będziemy obserwować najprawdopodobniej w ostatnim kwartale zwiększenie rozwoju firm, czyli rozpocznie się wykorzystywanie kredytów. Potencjał Banku Gospodarstwa Krajowego dzięki tym instrumentom, to ponad 190 mld zł, które może być dostarczone do gospodarki. To głównie gwarancje, które mogą pobudzić rynek i sektor bankowy, bo banki za chwile złapią ten oddech - przewidywała w rozmowie z Bartoszem Bednarzem prezes BGK.

Jak wskazywała, wśród przedsiębiorców widać rosnący optymizm, a podczas lockdownu nauczyliśmy się, jakich zasad należy przestrzegać, żeby biznes mógł się rozwijać. - To jest najważniejsza rzecz. Ta nauka była potrzebna w trakcie tego lockdownu i dzisiaj wiemy, jak z tymi zasadami higieny funkcjonować i rozwijać swój biznes. Wytworzyliśmy inny kod zachowań, który pozwala nam dalej funkcjonować w oczekiwaniu na to, że znajdzie się lekarstwo i pełna odporność - stwierdziła.

Beata Daszyńska-Muzyczka odniosła się również do tego, co oznacza dla polskiej gospodarki deficyt budżetowy, który ma wynieść w 2020 roku 109,3 mld złotych. - Oznacza to płytszy spadek PKB i szybsze odbicie - powiedziała.

Białoruś ważnym rynkiem

Podczas rozmowy z Interią Beata Daszyńska-Muzyczka przyznała, że Bank Gospodarstwa Krajowego obserwuje sytuację na Białorusi, zaognioną po wyborach prezydenckich przeprowadzonych 9 sierpnia. - W tej chwili analizujemy, jaki to może mieć wpływ na nasze zaangażowanie i wsparcie przedsiębiorców na Białorusi, natomiast jest to bardzo ważny kierunek dla polskich przedsiębiorców, dlatego bacznie obserwujemy, jak ta sytuacja będzie się rozwijać, bo tego, że coś się wydarzy po wyborach, byliśmy wszyscy świadomi. Dzisiaj obserwujemy w którym kierunku, te wydarzenia pójdą, czy te ryzyko wzrośnie, czy w którymś momencie spadnie, jak ułoży się w ogóle polityka na Białorusi. Jest to na tyle ważny partner biznesowy, ważny rynek dla polskich przedsiębiorców, że chcemy być tam obecni - podkreśliła prezes BGK.

- Myślę, że czas pokaże, że to będą też nowe możliwości i nowe szanse zarówno dla polskich przedsiębiorców, być może też dla Banku Gospodarstwa Krajowego, bo Białoruś będzie potrzebować pewnych instrumentów swojego rozwoju. Jesteśmy dużo bliżej i łatwiej nam zrozumieć procesy, które zachodzą, bo sami jako Polska przez proces transformacji przechodziliśmy - dodała.

Jak wskazywała, BGK będzie współpracować z Międzynarodowym Funduszem Walutowym i z Bankiem Światowym, żeby zaproponować rozwiązania, które mogą pomóc Białorusi przejść przez tę transformację. - Być może to będzie kwestia zbudowania instrumentów czy obligacyjnych, czy rozwojowych instrumentów gwarancyjnych, które będą musiały na początek rozruszać gospodarkę. Druga rzecz, to w jaki sposób być może zbudować nawet bank rozwoju. Wiemy, że bez takiej instytucji każde państwo po transformacji ciężko się rozwija. Takie instytucje są po prostu potrzebne - podkreśliła Daszyńska-Muzyczka.

Inwestycje w Trójmorze

Bank Gospodarstwa Krajowego jest instytucją zaangażowaną w budowanie Funduszu Trójmorza. Inicjatywa ta będzie tematem rozmów podczas szczytu państw Trójmorza, który odbędzie się w Tallinie w dniach 19-20 października.

- Fundusz Trójmorza jest przykładem najszybciej rozwijającej się inicjatywy wspierającej inicjatywę Trójmorza na poziomie politycznym, prezydenckim. Rok temu potwierdziliśmy, że Fundusz został założony, zarejestrowany. W tym roku będziemy pokazywać z jakimi projektami chcemy ruszyć w pierwszej kolejności - mówiła prezes BGK. Jak dodała: - Chcemy na szczycie Trójmorza w Tallinie pokazać przykładowe być może dwa projekty, które będą w pierwszej kolejności realizowane przez Fundusz Trójmorza dla regionu Trójmorza.

Funduszem zarządza międzynarodowa firma, która dokonała już przeglądu ponad 70 projektów dotyczących praktycznie wszystkich państw regionu Trójmorza. Około 20 z tych projektów zostało odrzuconych jako inicjatywy, które nie mogą być realizowane w formule komercyjnej. - Przypomnę, że fundusz jest typowym funduszem komercyjnym, czyli ma przynosić zwrot swoim inwestorom - podkreśliła Beata Daszyńska Muzyczka. Okres inwestycyjny wynosi 15 lat.  

Fundusz może liczyć także na wsparcie od partnerów zewnętrznych. W lutym 2020 roku sekretarz stanu USA, Mike Pompeo zadeklarował przekazanie 1 mld dolarów dla państw Funduszu Trójmorza. - Mam nadzieję, że USA dotrzyma swojego zobowiązania ogłoszonego oficjalnie z miliardem dolarów. Rozmowy się toczą i wierzę, że zakończą się pozytywnie. Myślę, że potwierdzimy sobie to jeszcze w Tallinie - komentowała prezes BGK.

- Jesteśmy również w trakcie rozmów zarówno z inwestorami z Korei Południowej. Rozpoczynamy rozmowy z Japonią. Wspominaliśmy także o Australii. Bardzo mocno zainteresowane są fundusze z Bliskiego Wschodu, również Izrael. Mamy w planach rozmowy z Kanadą - dodała rozmówczyni Interii. Jak wyjaśniała, ilość pieniędzy w obiegu jest tak duża, że dzisiaj zmartwieniem każdego funduszu i wszystkich inwestorów jest to, żeby znaleźć dobre projekty, bo ich jest dużo mniej.

- Dlatego nie wymieniam konkretnych projektów, bo dzisiaj jest walka o projekty. Każdy fundusz, każdy inwestor bardzo chętnie się dołączy do konkretnych projektów, które będą przynosiły bardzo ciekawy zwrot. To ciekawa inicjatywa, która buduje oś handlową północ-południe, która będzie być może nawet zmieniała formę dostaw przy zmieniającej się globalnej gospodarce, bo jeżeli ta infrastruktura powstanie, to powstaną nowe łańcuchy dostaw, nowe ciągi logistyczne. I dlatego zachęcam, żeby przyłączyć się do funduszu - powiedziała prezes BGK.

Opr. d.p.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »