Producenci biokomponentów muszą ograniczyć inwestycje

Zawetowanie ustawy o biopaliwach przez prezydenta może oznaczać dla wielu firm konieczność ograniczenia lub nawet wstrzymania planowanych inwestycji.

Zawetowanie ustawy o biopaliwach przez prezydenta może oznaczać dla wielu firm konieczność ograniczenia lub nawet wstrzymania planowanych inwestycji.

Rafinerie nabrały wody w usta. Wszyscy czekają na decyzję Sejmu.

Już na wiele miesięcy przed uchwaleniem przez Sejm pod koniec ubiegłego roku ustawy o organizacji rynku biopaliw ciekłych oraz biokomponentów do ich produkcji wiele firm ostrzyło sobie zęby na duże profity płynące z wejścia w produkcję biokomponentów. Chodzi tu o bioetanol (uzyskiwany w procesie odwadniania spirytusu), ester metylowy (pozyskiwany z przetwarzania rzepaku) oraz eter (wytwarzany na bazie bioetanolu). Pewność zarobku na ich produkcji stwarzało przegłosowane przez Sejm prawo nakładające na producentów i importerów paliw obowiązek dodawania biokomponentów w wysokości co najmniej 4,5 proc. ich objętości.

Reklama

Muszą ograniczyć

O zajęciu dobrego miejsca w tym segmencie produkcji myślało wiele firm reprezentujących różne branże gospodarki: zakłady spirytusowe, zakłady produkujące tłuszcze roślinne, zakłady chemiczne, a także sami producenci paliw silnikowych. Piątkowa decyzja prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który zawetował ustawę, może oznaczać, że wielu z nich będzie musiało ograniczyć inwestycje lub w ogóle z nich zrezygnować.

Jedną z firm, która bardzo silnie zaangażowała się w to przedsięwzięcie, byľ Bartimpex, należący do Aleksandra Guzowatego. Deklarowal on zaiwestowanie w ciągu dwóch lat w rozwój produkcji biokomponentów do 80 mln zł. Z zapowiedzi szefa Bartimpexu wynika, że inwestycja ta pozwoliła by mu zająć około 20 proc. rynku. W tym celu niedawno kupił Polmos Wrocław i Akwawit. Starał się też o przejęcie Warszawskich Zakładów Tłuszczowych.

- Chcieliśmy zwiększyć przerób spirytusu z przeznaczeniem na bioetanol. Przy Polmosie Wrocław miała także powstać agrorafineria przerabiająca rzepak na estry. Podobny zakład planowaliśmy wybudować na terenie Żuław. Jeśli jednak Sejm utrzyma w mocy decyzję prezydenta, nie będziemy kontynuowali rozwoju kupionych spółek w kierunku rozwoju produkcji biopaliw. Zrezygnujemy też z dalszych inwestycji - mówi Andrzej Śmietanko, prezes należącej do grupy Bartimpexu spółki Brasco, odpowiedzialnej za projekt biopaliowy, i przewodniczący Krajowej Rady Gorzelnictwa i Producentów Biopaliw.

Nie zrezygnują

Wśród licznych firm planujących zaangażować duże środki w produkcję biokomponentów znajduje się również giełdowa spółka KGHM Polska Miedź. Kombinat planował rozpocząć wiosną budowę agrorafinerii wytwarzącej od 2004 r. 36-40 tys. ton estrów metylowych rocznie. Budowa miałaby kosztować 60 mln zł, a wraz z niezbędnymi środkami obrotowymi - 100 mln zł

- Nie podejmiemy żadnych działań inwestycyjnych, zanim nie poznamy ostatecznych losów ustawy. Stąd dotychczasowy harmonogram prac może ulec opóźnieniu. Chcę jednak podkreślić, że nawet w przypadku utrzymania prezydenckiego weta przez Sejm nie wycofamy się z projektu biopaliwowego. Sporo biopaliw chcemy bowiem wykorzystywać na własne potrzeby - mówi Andrzej Zibrow, członek zarządu KGHM Metale, który nadzoruje prace nad projektem. Zastrzega jednak, że ostateczne decyzje należą do zarządu KGHM

Nieoficjalnie wiadomo, że przyszli producenci biokomponentów po cichu liczą na odrzucenie weta przez Sejm.

Branża milczy

Z prezydenckiego weta powinny być natomiast zadowolone największe polskie rafinerie, które od wielu miesięcy otwarcie krytykowały przyjęte w ustawie rozwiązania. Zarówno jednak Rafineria Gdańska, jak i PKN Orlen odmówiły komentarza w tej sprawie. Można się tylko domyślać, że nie chcą zbyt manifestacyjnie triumfować na wypadek, gdyby okazało się, że Sejm weto jednak odrzuci. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że obie firmy same już zaangażowały się w projekty biopaliwowe. Rafineria Gdańska jeszcze w sierpniu ubiegłego roku podpisała wstępne porozumienie z KGHM w sprawie dystrybucji biopaliw w regionie Dolnego Śląska. Z kolei Rafineria Trzebinia, należąca do grupy kapitałowej PKN Orlen, rozpoczęła w grudniu 2002 r. budowę instalacji do produkcji tzw. biodiesla, która ma kosztować około 80 mln zł. Ma ona zostać uruchomiona w 2004 r., a jej wydajność wyniesie do 150 tys. ton estru metylowego rocznie.

Wady ustawy

Nie podpisując w piątek ustawy prezydent Aleksander Kwaśniewski uznał, że rząd powinien wprowadzić do niej poprawki. Na decyzję prezydenta wpłynęły ekspertyzy, które otrzymał z ośrodków badawczych, wskazujące na możliwość szkodliwego wpływu biopaliw na silniki starszych aut. Jego wątpliwości wzbudziło również m.in. uniemożliwienie klientom stacji benzynowych wyboru rodzaju kupowanego paliwa

Przemysław Chabowski - prezes Zakładów Mięsnych Morliny

Opel Omega, silnik benzynowy

Dobrze się stało. Poza tym w resorcie rolnictwa są ważniejsze sprawy do załatwienia niż biokomponenty.

Maciej Semeniuk- prezes Danske Bank - Nissan, 2001 r., silnik benzynowy.

To bardzo dobra decyzja, która uratuje silniki naszych samochodów. Ta ustawa była konstruowana na życzenie osób z pewnych kręgów politycznych.

Krzysztof Barburski - prezes zarządu Bank of Tokyo-Mitsubishi - Lexus, 2001, silnik benzynowy

Dlaczego wąska grupa osób ma decydować, jakie paliwo tankuje zdecydowana większość?

Paweł Piwowar - prezes Oracle Polska

BMW z 2001 r., diesel

Mój teść jest mechanikiem samochodowym i twierdzi, że nieiwielka domieszka biokomponentów nie ma wpływu na pracę silników. Ja ma diesla i nawet nie wiem na czym polega istota pomysłu z biopaliwami.

Tomasz Bochenek - dyrektor generalny polskiego oddziału Microsoftu - Volvo z 2000 r., silnik benzynowy

Cieszę się, że ustawa w proponowanym dotychczas kształcie nie wejdzie w życie. Generalnie była niekorzystna dla kierowców. Więcej nie mogę powiedzieć, bo się w nią nie wczytywałem.

Grzegorz J. Bielowicki - prezes EUROAD - Lexus z 2000 r., silnik benzynowy

Cieszę się, że Prezydent zawetował o biopaliwach. Nie wiem jak jeździłby mój samochód, gdyby te przepisy weszły w życie.

Sposób wprowadzenia biopaliw to jeden z wielkich skandali. Straciłaby na tym większość Polaków, bo większość ma samochody a nie pola rzepaku.

Ta ustawa to także dowód indolencji parlamentarzystów, bo skoro przyznają się, że niewiele wiedzą o biopaliwach, narzekają na brak jednoznacznych, rzetelnych analiz, to na jakiej podstawie zamierzają głosować "za"?

-Arkadiusz Etryk, prezes Raiffeisen Leasing, - Volvo V40 z 2002 r., silnik benzynowy

Bardzo dobrze że prezydent zawetował ustawę o biopaliwach. Obawiałbym się o wpływ nowej benzyny na stan silnika mojego samochodu. Przepisy określające udział biopaliw w benzynie powinny być wprowadzane stopniowo.

Dariusz Orłowski - prezes ZPC Wawel

Nissan Primera, silnik benzynowy - Ustawa była nieprzygotowana i cieszę się, że prezydent jej nie podpisał.

Yoram Reshef - dyrektor generalny Blue City - Volvo z 2003 r., silnik benzynowy

Nie czuję się obiektywnie poinformowany o wpływie biopaliw na silniki. Jako kierowca cieszę się, że do mojego dobrego samochodu nie będę wlewał jakieś dziwnych rzeczy.

Mariusz Gajowniczek - prezes ICN Polfa Rzeszów. Toyota Corolla, silnik benzynowy.

- Bardzo się cieszę, że przegrał głupi pomysł. Ustawa była szkodliwa i na dodatek prymitywnie przygotowana. Większość analiz wskazywała, że silnikom, powietrzu i kieszeniom kierowców biopaliwo nie wyszłoby na zdrowie.

Andrzej Sarapata - dyrektor generalny Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej - motocykl Honda Hornet z 1998 r., Renault Clio z 1999 r., silnik benzynowy

- Cieszę się z decyzji prezydenta, który zawierzył specjalistom. No to jeszcze trochę pojeżdżę.

Waldemar Kozłowski - wiceprezes Gdańsk Transport Company - VW Passat, silnik benzynowy

- Rozumiem, że trzeba dać szansę rolnictwu na rozwój i być może stosowanie biokomponentów dawałoby właśnie taką możliwość. Jednak kierowcy muszą mieć możliwość wyboru paliwa, nie można ich zmuszać do stosowania biopaliw.

Henryk Klimaszewski, wiceprezes Sita Holding Polska - Renault Safrane, silnik benzyna - Toyota Land Cruiser, diesel

- Uważam, że w ustawie o biopaliwach więcej było polityki reprezentowanej przez PSL, aniżeli racji merytorycznych. Takie praktyki nie są dla nikogo dobrym rozwiązaniem. Trudno powiedzieć, jakie byłyby skutki wprowadzenia paliw z biokomponentami. Jestem ekspertem od zarządzania a nie od technologii.

Paweł Wojtaszek - Erste Securities - Volvo 850, silnik benzynowy. Fakt że kierowcy nie mieliby wyboru między dotychczasowym paliwem, a wzbogaconą mieszanką to prostu skandal. Jednak decyzja ta ma charakter polityczny i nie można wykluczyć ostatecznie ustawa o biopaliwach wejdzie w życie ze względu na potencjalne odrzucenie prezydenckiego veta przez Sejm.

Johan G. Sterkenburg - prezes Kulczyk-Tradex - Audi A8, benzynowy. Polska ma potencjał produkcyjny do wytwarzania biokomponentów i powinien on zostać umiejętnie wykorzystany. Dodatkowo wprowadzenie na rynek biopaliw to stworzenie kilkuset tysięcy miejsc pracy. Jednak wprowadzenie w życie ustawy o używaniu biopaliw jest sprawą bardzo delikatną i powinno zostać przeprowadzone bardzo umiejętnie. Należy uwzględnić konsumenckie prawo wyboru.

Jerzy Binkiewicz -członek zarządu Strabag Polska -Toyota, silnik benzynowy

- Niezależnie od względów ekonomiczno społecznych, ustawą powinni się zająć eksperci. Popieram decyzję Prezydenta.

Cezary Przybysławski - prezes Szeptela - Honda Legend, silnik benzynowy

- Zawetowanie ustawy o biopaliwach to dowód racjonalnego myślenia. Ustawą powinni się zająć niezależni eksperci. Nie może w tym wszystkim chodzić tylko o skok na kasę.

Krzysztof Żarnotal - dyrektor generalny MAC Edukacja - Renault Laguna, silnik benzynowy

- Cieszę się, że prezydent zawetował ustawę. Nie może być tak,że ktoś będzie zmuszał mnie do używania tylko benzyny z dodatkami. Tym bardziej, że opinie specjalistów nie są jednorodne.

Dariusz Lubera - prezes Zakładu Energetycznego Tarnów - Renault Scenic z 2000 r., silnik benzynowy

-Nie neguję idei biopaliw, ale ustawa była nie dopracowana i trzeba ją poprawić. Należy przyjrzeć się rozwiązaniom w innych krajach, a dopiero potem ewentualnie wdrażać je w Polsce.

Józef Pupka, wiceprezes Kogeneracji, Peugeot 406 z 1996 r., silnik benzynowy - Nie jestem ekspertem w dziedzinie mechaniki, dlatego będę polegał na opinii fachowców. Prezydent zdecydował słusznie.

Jan Kurp - prezes Południowego Koncernu Energetycznego - Audi A6 z 1999 r., silnik benzynowy- Biopaliwa należy wprowadzić, ale nie wiem, czy powinno ich być w benzynie 2 czy 4 proc. Rozstrzygnięcie tego problemu pozostawiam fachowcom.

Jarosław Borzymowski - wiceprezes VB Leasing - VW Sharan z 2002 r., diesel

Moim zdaniem informacje o szkodliwych właściwościach biopaliw to robienie wody z mózgu. Nie miałbym nic przeciwko temu, żeby prezydent podpisał ustawę. To może demagogia ale wolałbym, żeby część pieniędzy jakie trafiają do kieszenie firm wydobywających ropę została w Polsce. A poza tym - kto wie - może wyleasingowalibyśmy parę urządzeń do destylacji.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: prezydent | silniki | mus | weta | KGHM Polska Miedź SA | Sejm RP | Volvo | silnik | wody | rafineria
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »