Prof. Orłowski: Polska gospodarka przyspiesza. Jest szansa na 2 proc. wzrost PKB

Scenariusz rządu, który zakłada 2-procentowy wzrost gospodarczy w tym roku, jest możliwy do realizacji - twierdzi główny doradca ekonomiczny PwC, profesor Witold Orłowski. Jeszcze kilka miesięcy temu wierzyli w to tylko najwięksi optymiści. Według ekonomisty, Polska gospodarka najgorsze ma już za sobą, ale na odczuwalne efekty poprawy Polacy będą musieli jeszcze zaczekać.

- Między faktem, że gospodarka przyspiesza, a momentem, w którym sami to odczujemy w kieszeniach, mija zazwyczaj wiele miesięcy. Przedsiębiorcy już widzą, że się sytuacja na rynku poprawia, przestają w tej chwili zwalniać ludzi, ale jeszcze pewnie długo nie będą zatrudniać nowych - mówi prof. Witold Orłowski Agencji Informacyjnej Newseria.

Sytuacja na rynku pracy powinna się stopniowo poprawiać, kiedy pracodawcy zobaczą trwałą poprawę koniunktury.

- Jak zaczną zatrudniać, zaczną szybciej rosnąć płace. Gdy zaczną szybciej rosnąć płace, wszyscy to odczujemy, ale może to potrwać rok, zanim do tego dojdzie. Tak niestety działa gospodarka - prognozuje ekonomista podczas 23. Forum Ekonomicznego w Krynicy.

Reklama

W ocenie Witolda Orłowskiego, najgorsze mamy już za sobą, bo polska gospodarka wychodzi powoli z dołka, w którym znalazła się w marcu i kwietniu.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

- Wzrost wydaje się przyspieszać, głównie dzięki temu, że przyspieszył eksport. W ten sposób realizuje się optymistyczny scenariusz, bo trzeba było być jednak optymistą, żeby zakładać, że tak się na pewno stanie - tłumaczy główny doradca ekonomiczny PwC.

Rząd zakłada, że tegoroczny wzrost gospodarczy wyniesie ok. 2 procent. Eksperci potwierdzają, że scenariusz ten może zostać zrealizowany.

- To scenariusz wciąż optymistyczny, natomiast wydaje się w tej chwili, że staje się bardziej prawdopodobny - potwierdza Witold Orłowski.

Gospodarkę napędza eksport, którego wartość rośnie najszybciej od końca 2011 roku i w porównaniu z rokiem ubiegłym jest wyższa o ponad 5 proc. Piąty kwartał z rzędu spada też wartość importu, co również wspiera rachunki narodowe. Dobre dane przeczą prognozom części analityków, którzy prognozowali wręcz spadek polskiego PKB.

- Jeśli dalej będzie tak, jak w ostatnich miesiącach, to pod koniec roku może być nawet lepiej niż te 2 proc., o których mówił premier, a w przyszłym roku możemy się spodziewać wzrostu zupełnie przyzwoitego - prognozuje Witold Orłowski.

Według przyjętych w czerwcu założeń do budżetu na przyszły rok, polska gospodarka ma wzrosnąć w przyszłym roku o 2,5 proc. Dziś projektem ustawy budżetowej 2014 zajmie się rząd.

Źródło informacji

Newseria Biznes
Dowiedz się więcej na temat: PKB | wzrost PKB | Witold Orłowski | prof
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »