Program gospodarczy rządu - dla opozycji to mrzonki
Rozwój budownictwa mieszkaniowego, budowa dróg i autostrad, ułatwienia dla absolwentów w podejmowaniu pracy - to założenia programu gospodarczego rządu. Założenia te, podczas debaty sejmowej zdecydowanie podzieliły posłów. Wniosek o odrzucenie programu zgłosił PiS.
Jednak program powinien być przyjęty - w głosowaniu, które zaplanowano na dziś rano program zgodnie poprą posłowie koalicji SLD, PSL i Unii Pracy. Minister finansów, Marek Belka przekonuje, że rządowy program doprowadzi do 5-procentowego wzrostu gospodarczego. Powstaną nowe mieszkania, a bezrobotni dostaną swoją szansę - pół miliona spośród nich znajdzie pracę. Janusz Lewandowski z Platformy Obywatelskiej uważa jednak, że program rządu Millera gospodarki nie ożywi: "Na razie jest to w dużej mierze materiał propagandowy, który jest zapisem kolejnych życzeń, i z którym co najwyżej można iść na kolejne wybory".