Pryszczyca u granic Polski. Minister ostrzega o propozycjach tanich zakupów

- W Polsce nie ma przypadków pryszczycy, a na terenie Słowacji i Węgier nie ma nowych ognisk tej choroby – przekonywał w piątek minister rolnictwa Czesław Siekierski. Zaznacza, że służby działają i kontrolują także dzikie zwierzęta. Siekierski zaleca rolnikom czujność.

Na przejściu granicznym z Czechami w Kudowie-Słone na Dolnym Śląsku minister rolnictwa Czesław Siekierski wziął udział w spotkaniu ze służbami, które uczestniczą w wyrywkowych kontrolach transportów zwierząt.

Minister: Pryszczycy nie ma w Polsce

Szef resortu rolnictwa przekonywał, że według stanu na piątek, w Polsce nie ma obecnie pryszczycy, a nowych ognisk nie notuje się także na terenie Słowacji i Węgier:

Reklama

- Nowych ognisk nie ma już od 4 kwietnia, co stwarza pewne nadzieje, że nie będzie rozwoju tej choroby - mówił Czesław Siekierski po spotkaniu. 

Badania nie wykryły także ognisk choroby u dzikich zwierząt. Podsumowując spotkanie, minister przekonywał również, że służby działają:

- Omówiliśmy wszystkie problemy bieżące związane z kontrolą zwierząt i produktów wrażliwych, które mogą przenosić pryszczycę - powiedział.

Od soboty w okolicy przejść granicznych z Czechami na Dolnym Śląsku prowadzone są patrole weterynaryjne kontrolujące transporty zwierząt z gatunków wrażliwych na pryszczycę. Tak jest również na innych dużych przejściach granicznych z Czechami - w Jakuszycach oraz Boboszowie.

Rolnicy powinni zachować czujność

Minister zaapelował o czujność uczestników handlu zwierzętami. 

- Najbardziej niepokojące są informacje, że są propozycje zakupu zwierząt po bardzo niskich cenach - uczulamy na to wszystkich rolników, aby nie dali się uwieść propozycji zysku, niskiej ceny, bo to jest istotne zagrożenie, które może przynieść ogromne straty dla nas wszystkich - zaznaczył Siekierski.

Przypomniał również, że pryszczyca jest ogromnym zagrożeniem dla gospodarki. "Ta choroba właściwie wyłącza z handlu, jeśli chodzi o artykuły rolno-spożywcze, a Polska ma bardzo duży eksport towarów rolno-spożywczych" - podkreślił.

Działanie Inspekcji Weterynaryjnej i innych służb w związku z zagrożeniem pryszczycą były wcześniej prowadzane na przejściu granicznym z Niemcami w Jędrzychowicach (Dolnośląskie) od 17 stycznia do 7 marca. Kontrole wprowadzono po wykryciu pryszczycy w stadzie bawołów wodnych w przygranicznym powiecie Maerkisch-Oderland w Niemczech.

Pod koniec marca potwierdzono ogniska pryszczycy na Węgrzech w pobliżu styku granic austriackiej, czeskiej i słowackiej. Na Słowacji z kolei potwierdzono sześć ognisk choroby. 

Pryszczyca to choroba wirusowa niegroźna dla ludzi, ale bardzo zaraźliwa i groźna dla zwierząt. Atakuje parzystokopytne, zarówno zwierzęta hodowlane (krowy, świnie, owce, kozy), jak i dzikie. Szybko się rozprzestrzenia. W Polsce ostatni przypadek pryszczycy notowany był w 1971 roku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pryszczyca | Czesław Siekierski | Ministerstwo Rolnictwa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »