Przedsiębiorcy produkują na potęgę
Przedsiębiorcy znowu zaskoczyli rynek bardzo dobrymi wynikami. W czerwcu produkcja przemysłowa wzrosła o 12,4 proc. Mniej niż miesiąc wcześniej, ale więcej niż przewidywano. Coraz lepiej powodzi się budowlańcom, a naprawdę dobre czasy są jeszcze przed nimi.
Na dynamiczny wzrost produkcji produkcji przemysłowej zwrócił uwagę nawet premier Jarosław Kaczyński w swoim sejmowym ekspose. Rzeczywiście wyniki producentów robią wrażenie. W maju produkcja przemysłowa wzrosła aż o 19,1 proc. W czerwcu dynamika była nieco mniejsza, ale skala wzrostu też robi wrażenie - 12,4 proc. licząc rok do roku. Jeśli popatrzymy na zestawienie miesiąc do miesiąca, to okaże się, że produkcja w czerwcu była wyższa niż w maju. Według Głównego Urzędu Statystycznego, wzrost wyniósł 2,8 proc.
Wyniki podane przez GUS są wyższe niż oczekiwał rynek. Ekonomiści szacowali, że produkcja przemysłowa w ujęciu dwunastomiesięcznym w czerwcu zwiększyła się średnio o 11,4 proc.
Mundial nakręca koniunkturę
Produkcja rośnie niemal we wszystkich sektorach gospodarki (wzrost w 24 na 29 działów przemysłu). Najdynamiczniej krzywa produkcji poszła w górę w zakładach produkujących sprzęt audio-wideo oraz urządzenia telekomunikacyjne. Ponad 55-proc. wzrost można powiązać z odbywającymi się w czerwcu mistrzostwami świata, które znacznie zwiększyły popyt na telewizory.
Z kolei zbliżające się wakacje i związane z nimi letnie wycieczki mogły wpłynąć na poprawę produkcji w zakładach samochodowych. Liczba aut, przyczep i naczep, które opuściły taśmy montażowe w czerwcu była o 20,8 proc. wyższa niż przed rokiem.
Powodów do narzekań nie mają także firmy zajmujące się produkcją wyrobów z drewna i wikliny. W ich przypadku wzrost wyniósł 18,6 proc. Przedsiębiorstwa wytwarzające maszyny i urządzenia odnotowały 18,6-proc. wzrost, zakłady produkcji koksu i rafinacji ropy naftowej -
16,9 proc.
Budowlanka ma się coraz lepiej
Z każdym miesiącem poprawia się koniunktura w budownictwie. Produkcja montażowo-budowlana, obejmująca roboty o charakterze inwestycyjnym wzrosła - po uwzględnieniu czynników sezonowych - o 10,8 proc. Czerwcowe dane sugerują, że dobre czasy dla budowlanki dopiero nadchodzą. Świadczy o tym gorączkowy ruch na terenach dopiero przygotowywanych pod budowy. GUS podaje, że w stosunku do czerwca ubiegłego roku w jednostkach przygotowujących teren pod budowę produkcja wzrosła ponad dwukrotnie, w podmiotach zajmujących się wykonywaniem instalacji
budowlanych - o 24,4 proc., a w jednostkach specjalizujących się we wznoszeniu budynków i budowli; inżynierii lądowej i wodnej - o 14 proc.