Przestępcy nie mają urlopu. Tak utrudnisz im zadanie, eksperci podpowiadają
Zabezpieczyć smartfon przed wyjazdem na wakacje, aby nie wpadł w niepowołane ręce lub nie stał się obiektem ataku cyberprzestępców. Okazuje się, że nie jest to wcale trudne. Jakich zasad najlepiej przestrzegać podpowiadają eksperci Sophos, firmy z Oxfordu specjalizującej się w bezpieczeństwie IT.
Smartfony i tablety to urządzenia, na których przechowywane są ważne dane i często poufne informacje, np. numery PIN-ów. Oprócz numerów telefonów, mamy na nich adresy, dane finansowe czy medyczne. Wszystkie one mogą wpaść w niepowołane ręce, jeśli sprzęt nie zostanie odpowiednio zabezpieczony. Konsekwencje mogą być dotkliwe – od utraty danych, przez straty finansowe, aż po kradzież tożsamości.
Dlatego przed wyjazdem na wakacje ważne jest zadbanie o ściągnięcie na smartfona czy tablet najnowszych aktualizacji systemu. Mogą one zawierać nowe funkcje zwiększające odporność urządzenia na potencjalne zagrożenia. Konieczne jest też włączenie w telefonie automatycznej blokady ekranu. Wystarczy wejść w “Ustawienia”, a tam w “Ustawienia blokady ekranu”.
Taka prosta czynność utrudni dostęp do informacji w telefonie nie tylko cyberprzestępcom, ale też złodziejom. Prawdopodobieństwo zgubienia podczas urlopu smartfona lub odłożenia go na leżak bez nadzoru jest duże. - Chwila nieuwagi i wpadnie on w niepowołane ręce. Aby nie ułatwiać oszustom dostępu do przechowywanych w nim danych, kody blokady telefonu powinny być skomplikowane i trudne do odgadnięcia – podpowiada dyrektor ds. technologii w firmie Sophos, Chester Wisniewski.
Warto też włączyć w smartfonie funkcję śledzenia urządzenia, która umożliwi znalezienie zgubionego lub skradzionego sprzętu. - To proste rozwiązanie, które naprawdę może zminimalizować ryzyko przechwycenia danych przez osoby trzecie - podkreśla Wisniewski.
Przed wyjazdem na wakacje dobrze jest zrobić zapasową kopię danych z urządzeń mobilnych. Dzięki temu, w razie zgubienia, kradzieży czy awarii użytkownik nie straci dostępu do ważnych informacji przechowywanych w telefonie. Dobrą praktyką jest też ograniczenie liczby zabieranego sprzętu. Im mniej urządzeń, tym mniejsze ryzyko ich utraty. Przydatne może się okazać przeniesienie danych do chmury lub na inne nośniki, np. na szyfrowany pendrive. Umożliwi to zminimalizowanie do tych niezbędnych przechowywanych w telefonie w czasie urlopu danych.
Ostrożnie trzeba też korzystać z ogólnodostępnych, najczęściej darmowych sieci publicznych. Zwykle nie są one szyfrowane, co ułatwia hakerom przechwycanie danych użytkowników. – Każdą sieć publiczną, z którą łączymy telefon, powinniśmy traktować jako potencjalnie niebezpieczną. Jeżeli jednak musimy z niej skorzystać, to kluczowe jest zachowanie szczególnej ostrożności: przede wszystkim nie należy logować się do bankowości internetowej i innych serwisów, które zawierają wrażliwe dane - ostrzega Chester Wisniewski. W takiej sytuacji - informuje - bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie skorzystanie z transmisji danych poprzez sieć komórkową.
Trzeba też uważać na maile i SMS-y z atrakcyjnymi ofertami wycieczek. Wiadomości mogą zawierać złośliwe załączniki i linki, a po ich kliknięciu na urządzeniu instalowane jest złośliwe oprogramowanie. Dlatego należy zachować czujność i dokładnie sprawdzać, czy wiadomości nie zawierają np. błędów ortograficznych lub niepoprawnych sformułowań językowych, które mogłyby wzbudzić wątpliwości co do ich pochodzenia. Przed wprowadzeniem jakichkolwiek haseł, informacji oraz danych z karty płatniczej należy upewnić się, że użytkownik znajduje się na bezpiecznej i oficjalnej stronie internetowej
Rezerwowanie hoteli oraz biletów lotniczych często wymaga stworzenia konta na stronach internetowych oferujących dane usługi. Należy zatem pamiętać o podstawowej zasadzie cyberbezpieczeństwa, którą jest tworzenie unikalnych i mocnych haseł oraz nazw użytkownika, a także niepowielanie ich w innych serwisach. Warto też rozważyć dwuskładnikowe uwierzytelnianie podczas logowania, które – oprócz podania hasła – wymaga dodatkowej weryfikacji, np. za pomocą kodu przesyłanego SMS-em lub w wiadomości e-mail. Te czynności zminimalizują ryzyko dostania się cennych danych w ręce oszustów.