Pytanie o Lasy Państwowe, politycy mówią o Orlenie. "Rafineria Gdańska to była perła w koronie"

Prywatyzacja Lasów Państwowych - o stanowisko wobec tego zostali zapytani przedstawiciele sześciu komitetów wyborczych biorący udział w debacie wyborczej. Nikt nie poparł pomysłu. "Lasy już zostały sprywatyzowane przez partię Zbigniewa Ziobro, która wyciąga stamtąd pieniądze na różnego rodzaju hece polityczne" - skomentował za to Szymon Hołownia z Trzeciej Drogi. Politycy, odpowiadając na to pytanie, odnosili się także do innych kwestii związanych z prywatyzacją, przede wszystkim fuzji Orlenu i Lotosu.

Żadna z największych partii nie jest za prywatyzacją Lasów Państwowych. Tak wynika z wypowiedzi reprezentantów sześciu komitetów, których przedstawicieli zaproszono do udziału w debacie wyborczej. 

Jednocześnie pytanie akurat o Lasy Państwowe w bloku "prywatyzacja" mogło zaskoczyć kandydatów - politycy szeroko odnosili się np. do kwestii takich jakich fuzja Orlenu i Lotosu czy do spółek Skarbu Państwa. 

Debata wyborcza. Politycy z sześciu komitetów dyskutują przed wyborami

Prywatyzacja - to jeden z bloków tematycznych debaty wyborczej w TVP zorganizowanej w ostatni poniedziałek przed wyborami parlamentarnymi. Wybory odbędą się w niedzielę 15 października. Transmisja debaty wyborczej ruszyła o 18:30. Do udziału w debacie zostało zaproszonych sześć komitetów wyborczych, które zarejestrowały listy we wszystkich okręgach wyborczych. 

Reklama

Politycy, którzy reprezentowali poszczególne komitety to:

  • Krzysztof Bosak - Konfederacja,
  • Szymon Hołownia - Trzecia Droga,
  • Krzysztof Maj - Bezpartyjni Samorządowcy,
  • Mateusz Morawiecki - Prawo i Sprawiedliwość,
  • Joanna Scheuring-Wielgus - Nowa Lewica
  • Donald Tusk - Koalicja Obywatelska.

Debatę podzielono na siedem rund. Sześć z nich dotyczy bloków tematycznych. To: migracja, prywatyzacja, wiek emerytalny, bezpieczeństwo, bezrobocie, świadczenia społeczne. Ostatnią, siódmą rundę, poświęcono na swobodne wypowiedzi polityków.

O kolejności wypowiedzi polityków w debacie zdecydowało losowanie. W każdej z rund obowiązywała inna kolejność. 

Pytanie o Lasy, politycy mówią o Orlenie

Pytana o Lasy Państwowe o Orlenie mówiła m. in. reprezentantka Nowej Lewicy. - Oczywiście Lewica jest przeciw wyprzedaży majątku państwowego. Przecież jeśli mówimy o wyprzedaży, to Obajtek oddał pół Rafinerii Gdańskiej firmie z Arabii Saudyjskiej. Jaki jest tego efekt? - odpowiadała jako pierwsza na pytanie Scheuring-Wielgus.

Przeciwko prywatyzacji Lasów Państwowych wypowiadał się Krzysztof Bosak. - Lasy to są aktywa strategiczne dla całej gospodarki, nie należy ich sprzedawać, nie należy ich prywatyzować - mówił. - Należy też zadbać o to, żeby z Polski nie wyjeżdżało nieprzetworzone drewno, bo to uderza w polską branże drzewną, uderza w przemysł meblarstwa, w branżę eksportową. W tej chwili, niestety, tego drewna brakuje - podkreślił Bosak. 

On również odniósł się do fuzji Orlenu:. - PiS zbudował wokół Orlenu moloch, to nie jest bezpieczne, po drugie sprzedał kapitałowi zagranicznemu dużą część Lotosu. 

Odpowiadając na pytanie, Mateusz Morawiecki odniósł się z kolei do głównej partii opozycyjnej. Jak wskazał, gdyby do władzy doszła Platforma Obywatelska, sprzedałaby "lasy, Bałtyk i Tatry". 

Gdyby PO doszła do władzy, to byłoby jak w Lidlu: tydzień niemiecki i linie lotnicze do Niemców, tydzień francuski i firmy energetyczne do Francuzów. Genów nie oszukasz, sprzedaliby lasy, Bałtyk i Tatry - mówił obecny premier. - My odzyskaliśmy bardzo wiele firm dla Polski. Mamy niezależność energetyczną od Rosji, mamy Baltic Pipe. Nie pozwolimy panu Tuskowi zawiesić na Polsce tabliczki "na sprzedaż" - dodał.

Szymon Hołownia wskazał, że Lasy Państwowe "już sprywatyzowano". - Lasy już zostały sprywatyzowane przez partię Zbigniewa Ziobro, która wyciąga stamtąd pieniądze na różnego rodzaju hece polityczne. Lasy trzeba chronić, 20 proc. najcenniejszych drzewostanów wyłączyć z wyrębu - zaznaczył przedstawiciel Trzeciej Drogi. 

- Nie wolno prywatyzować strategicznych spółek, a oni dokładnie to zrobili - powiedział także Hołownia o obecnym rządzie. Jak dodał, w jego ocenie, prywatyzacja to też "przejęcie właściwie na własność przez partię polityczną takich firm jak Orlen, Tauron, Enea i innych"

Krzysztof Maj, odpowiadając na pytanie dotyczące prywatyzacji Lasów Państwowych zaznaczył, że nie wie, "czy jest jeszcze co prywatyzować". "Bo rzeczy, które zostały w rękach państwa są strategiczne, jak Lasy Państwowe, sieci przesyłu energii, czy też zakłady, które produkują prąd" - dodał.

On również odnosił się do fuzji Orlenu z Lotosem, wskazując: - Sprzedaliśmy część spółek paliwowych firmom arabskim i węgierskim. Dlaczego? Uważam, że mamy wielu młodych, zdolnych menedżerów, trzeba odpolitycznić spółki Skarbu Państwa, dać młodym się wykazać i prowadzić te przedsiębiorstwa, żeby pozostały w polskich rękach, zapewniły nam bezpieczeństwo i zyski.

- Kto podnosi rękę na polskie lasy, ten podnosi rękę na ojczyznę - powiedział natomiast w debacie lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Zarzucił też obecnej władzy, że mamy obecnie najdroższe drewno. Lider PO odniósł się, podobnie jak inni uczestnicy debaty, także do sprzedaży Rafinerii Gdańskiej.

- Czy wy wiecie, że Mateusz Morawiecki i pan Obajtek sprzedali Rafinerię Gdańską Arabii Saudyjskiej i Arabia Saudyjska zapłaciła za to dwa razy mniej pieniędzy niż zapłaciła za piłkarza Ronaldo? - spytał Tusk, podkreślając, że była to najnowocześniejsza rafineria w regionie. - Inwestowaliśmy w tę rafinerię setki milionów, a nawet miliardy złotych. To była naprawdę perła w koronie - dodał. 

Prywatyzacja tematem referendum

Przypomnijmy, że kwestia prywatyzacji jest także tematem jednego z pytań w referendum, które ma się odbyć tego samego dnia co wybory. Pierwotnie brzmiało ono: Czy popierasz wyprzedaż państwowych przedsiębiorstw?

Na brak precyzyjności tego pytania zwracał uwagę w rozmowie z Interią Hubert Zieliński, doradca restrukturyzacyjny z kancelarii Filipiak Babicz Legal. Ekspert wskazywał, że pytanie można rozumieć jako obejmujące także spółki Skarbu Państwa, podczas gdy są one czymś innym niż państwowe przedsiębiorstwa.

Takie szersze rozumienie może wynikać z kontekstu debaty publicznej, w której szeroko poruszanym tematem jest np. kwestia sprzedaży części Lotosu (spółki Skarbu Państwa) saudyjskiej firmie Saudi Aramco czy potencjalnej prywatyzacji Orlenu. 

Jak tłumaczył Zieliński, przedsiębiorstwa państwowe to przedsiębiorstwa "zakładane i wyposażane w majątek przez organ władzy publicznej, do wykonywania konkretnych zadań". Spółki Skarbu Państwa to natomiast "spółki funkcjonujące na podstawie Kodeksu spółek handlowych, w których Skarb Państwa posiada określoną liczbę akcji bądź udziałów, które co do zasady nie są wyłączną własnością Państwa. W takich spółkach bardzo często obok Skarbu Państwa występują akcjonariusze prywatni bądź instytucjonalni"  - wskazywał prawnik.

 - Biorąc pod uwagę, że ma to być pytanie referendalne, czyli skierowane do wszystkich obywateli kraju, należy zakładać, że jego autor posłużył się daleko idącym uproszczeniem i sam rozumie je bardzo szeroko, nie uwzględniając rozróżnienia pomiędzy przedsiębiorstwami państwowymi a spółkami Skarbu Państwa. Dla znacznej części obywateli pojęcia te są równoznaczne. Prawdopodobnie z tego względu autor pytania nie sformułował go dostatecznie precyzyjnie, co jest jego istotną wadą, jeżeli uwzględnimy, że wynik referendum przy osiągnięciu określonej frekwencji jest wiążący - komentował prawnik w odpowiedzi na pytanie, czy sformułowanie pytania w taki sposób, jak zaproponował PiS jest zabiegiem celowym.

Pytanie krytykował także w rozmowie z Interią Piotr Kuczyński, główny ekonomista Domu Inwestycyjnego Xelion. - Pytanie jest skrajnie niemądre i to jest określenie wyprane z emocji, bez przymiotników, których nie mógłbym użyć publicznie. Słowo "wyprzedaż" kojarzy się z likwidacją sklepu, a nic mi nie wiadomo o planowanej likwidacji Polski. Samo to określenie ma po prostu spowodować wzrost napięcia w społeczeństwie - mówił analityk.

Ostatecznie pytanie o prywatyzację brzmi inaczej: Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wybory 2023 | prywatyzacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »