Radio Kraków sprzedało fortepian, który kupiono zaledwie kilka miesięcy temu. "Fatalna sytuacja finansowa"

Radio Kraków zmaga się z ogromnymi problemami finansowymi, dlatego żeby zapewnić dalsze funkcjonowanie rozgłośni, sprzedano fortepian, który zakupiono zaledwie kilka miesięcy temu. Likwidator Radia Kraków zapewnia, że umowa sprzedaży instrumentu jest korzystna, szczególnie biorąc pod uwagę złą kondycję publicznej instytucji.

Serwis wPolityce.pl donosi, że Radio Kraków "pozbyło się koncertowej perełki", czyli wartego milion złotych fortepianu marki Steinway D-274. Choć zakupiony w październiku ubiegłego roku za 998 tys. zł instrument miał służyć wypełnianiu publicznej misji przez radio, a pierwszy koncert odbył się na początku grudnia, teraz podjęto decyzję o jego sprzedaży. 

Fortepian za milion złotych. "Bardzo korzystna umowa"

Z komunikatu zamieszczonego na stronie Polskiego Wydawnictwa Muzycznego dowiadujemy się, że instytucja zawarła umowę z regionalną rozgłośnią radiową w sprawie fortepianu koncertowego Steinway. - Oficyna wspólnie z Radiem Kraków będzie realizować muzyczno-edukacyjny projekt, na który złożą się wydarzenia artystyczne, koncerty, audycje radiowe, audiobooki i słuchowiska - czytamy w ogłoszeniu. 

Reklama

Zdaniem likwidatora Radia Kraków Marcina Pulita, zawarta umowa jest bardzo korzystna. - Umowa polega na tym, że PWM staje się właścicielem fortepianu, płaci nam za niego 998 tys. zł, a jednocześnie będziemy realizować wspólne przedsięwzięcia artystyczne i radiowe - koncerty, ich rejestracje, wydawnictwa audiobooków i słuchowiska - powiedział M. Pulit, którego słowa przytaczają Wirtualnemedia.pl. Wyjaśnił również, że instrument zostanie w rozgłośni jeszcze przez co najmniej trzy lata. O całej sprawie rozgłośnia poinformowała również w mediach społecznościowych.

Fatalna sytuacja finansowa rozgłośni

W rozmowie z portalem likwidator Radia Kraków skomentował również stan, w jakim znajduje się rozgłośnia. - Radio Kraków jest w fatalnej sytuacji finansowej, do której zostało doprowadzone w ciągu ostatnich lat. (...) Wypłata pensji jest opóźniona dwa tygodnie, bo nie ma pieniędzy - wyjaśnił M. Pulit. 

- Na koniec ubiegłego roku na koncie stacji było zero złotych, a jednocześnie kupiono za milion złotych fortepian. W dodatku bez żadnego pomysłu czy biznesplanu, jak go wykorzystać - powiedział. Dodał, że fortepian można było wynająć za 300 złotych, "co jest kuriozalne".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: likwidacja | radio
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »