Kursy walut w poniedziałek. W nadchodzących dniach możliwe osłabienie złotego
W poniedziałek, 7 lipca około godziny 18:15, za jedno euro trzeba było zapłacić 4,24 zł. Dolar wyceniany był na 3,62 zł, a frank szwajcarski kosztował 4,54 zł. Zdaniem analityków w najbliższych dniach możliwe jest lekkie osłabienie złotego w stosunku do euro, w kierunku 4,25. Co w przypadku dolara?
W poniedziałek rano (około godziny 8:00) euro kosztowało 4,24 zł, dolar wyceniany był na 3,60 zł, a frank szwajcarski - 4,53 zł.
W najbliższych dniach możliwe jest lekkie osłabienie złotego do euro w kierunku 4,25 - oceniają analitycy Banku Millennium. Kurs USD/PLN może z kolei rosnąć w kierunku 3,65. "Kurs EUR/PLN jest blisko poziomów wsparcia ok. 4,23-4,24 i z obecnych poziomów możliwy jest lekki wzrost. Wsparciem dla złotego i apetytu na ryzyko byłoby wydłużenie przez USA obowiązywania rozporządzenia prezydenta Donalda Trumpa o zawieszeniu wejścia w życie wyższych ceł" - napisano w raporcie.
"Zakładane przez nas lekkie osłabienie złotego do euro w kierunku 4,25, przy dalszym lekkim odreagowaniu dolara do euro, może sprzyjać kontynuacji wzrostu kursu USD/PLN w kierunku 3,65" - dodano.
W ostatnich dniach - jak podkreślają eksperci - kluczowa dla zachowania krajowego rynku była nieoczekiwana decyzja RPP o obniżeniu stóp procentowych i "stosunkowo gołębi przekaz z konferencji dotyczący publikacji raportu o inflacji".
"Zakładamy, że RPP zdecyduje się na kolejną obniżkę stóp we wrześniu, co sugeruje, że pole do korekty stóp rynkowych w górę nie jest duże" - wskazują analitycy Banku Millennium.