Rekordowe bezrobocie w Australii

Rekordowe bezrobocie w Australii. W styczniu stopa bezrobocia wzrosła tam do poziomu nienotowanego od 10 lat i wyniosła 6 procent.

Według prognoz przygotowanych przez bank centralny, może być jeszcze gorzej i udział osób bez pracy w ogólnej liczbie aktywnych zawodowo może skoczyć do 6,25 procent. Również opozycja ostrzega przed kolejnymi problemami i oskarża konserwatywny rząd o złą politykę gospodarczą. Przypomina jednocześnie zapowiedzi swoich politycznych konkurentów z niedawnej kampanii wyborczej, dotyczące stworzenia miliona nowych miejsc pracy.

Z kolei premier Tony Abbott oskarża swoich poprzedników z Partii Pracy o dzisiejszą sytuację. Wskazuje na wprowadzony przez nich podatek od emisji CO2 czy nowe obciążenia dla kopalń. Rząd, który przewiduje, że przez kolejną dekadę budżet będzie wykazywał deficyt, ostrzegł obywateli, by dostosowali swoje oczekiwania względem państwa do nowej sytuacji.

Reklama

- - - - -

Australia wprowadzi 0,05-procentowy podatek od depozytów bankowych w minimalnej wysokości 250 tys. tamtejszych dolarów.

Celem wprowadzenia tej powszechnej daniny jest zbieranie pieniędzy na fundusz pomocy upadającym bankom. Podatek wchodzi w życie w styczniu 2016 roku.

Teoretycznie daniną obłożone mają być banki a nie ich klienci, lecz już teraz banki zadeklarowały, iż przerzucą koszty podatku właśnie na klientów.

Rząd w Canberrze zdecydował się na wprowadzenie taksy z powodu mniejszego niż oczekiwano wzrostu gospodarczego (2,50 proc. wobec oczekiwanych 2,75 proc.) i większego deficytu (30 mld dol. wobec 18 mld dol. w projekcji). Wzrost gospodarczy w Australii w ostatnich latach generowany był w dużym stopniu przez przemysł wydobywczy, który odpowiadał na wielki popyt m.in. z Chin. Teraz popyt zmalał, zniżkowały też ceny i przychody z kopalin. Spodziewany jest wzrost bezrobocia i spadek zarobków.

W tej atmosferze wprowadzono podatek od depozytów bankowych oraz podniesiono taksę od wyrobów tytoniowych. Ceny rosnąć będą co roku o 12,5 proc. przez najbliższe cztery lata. Ma to przynieść fiskusowi 5,3 mld dol. Ograniczenie odliczeń przy zakupie samochodów da rządowi 1,8 mld dol.

- - - - -

Akcje australijskich linii lotniczych Qantas zniżkowały o ponad 15 procent po informacji, że firma będzie mieć straty i musi zwolnić 1000 osób.

Qantas tłumaczą, że warunki rynkowe dla działalności są gorsze, niż wcześniej a popyt słabszy (i stale zniżkuje). Qantas będzie mieć stratę ok. 300 mln australijskich dolarów (271 mln USD) w okresie lipiec-grudzień 2013 r.

Prezes spółki Alan Joyce obarczył winą za wynikową porażkę rekordowo wysokie ceny paliw, wysoki kurs lokalnej waluty i nieczystą konkurencję ze strony przewoźników dotowanych przez państwa.

Prezes zapowiedział też, że wyniki za okres styczeń-czerwiec 2014 r. także pozostają mocno niepewne. W sierpniu br. linie Qantas podały zarobek netto w wysokości 6 mln austr. dolarów za rok finansowy, który skończył się 30 czerwca br. Rok wcześniej miały 244 mln austr. dolarów straty.

Australia zamierza zmienić przepisy, które ograniczają możliwość zagranicznych inwestycji w Qantas. Teraz limit wynosi 49 proc. (z tym, że zagraniczne linie lotnicze mogą kupić tylko 35 proc. walorów Qantas).

Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL

Kliknij i pobierz darmowy program PIT 2013

IAR/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: bezrobocie | stopa bezrobocia | Australia | Australia | rekordowe | procent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »