Roczna inflacja w marcu wyniosła 1,0 proc.

Inflacja w marcu wyniosła 1,0 proc. w ujęciu rocznym, po 1,3 proc. w Iutym - podał w poniedziałek GUS. Dodał, że inflacja w marcu liczona miesiąc do miesiąca wyniosła 0,2 proc., po 0,0 proc. w lutym. Tak niskiej inflacji nie było u nas od 2006 roku.

"Największy wpływ na wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem miał w tym okresie wzrost cen towarów i usług w zakresie rekreacji i kultury (o 1,7 proc.), transportu (o 0,9 proc.) oraz wyższe ceny napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (o 0,8 proc.), które podwyższyły wskaźnik odpowiednio o 0,14 p. proc., 0,08 p. proc. i 0,05 p. proc. Niższe ceny związane z łącznością (o 2,9 proc.) obniżyły ten wskaźnik o 0,11 p. proc." - poinformował GUS w komunikacie.

Wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w marcu br., w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku, wyniósł 1,0 proc.

Reklama

"Największy wpływ na ukształtowanie się wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych na tym poziomie miał wzrost opłat związanych z mieszkaniem (o 1,9 proc.), a także podwyżki cen żywności i napojów bezalkoholowych (o 1,5 proc.) oraz napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych (o 3,6 proc.), które podniosły ten wskaźnik odpowiednio o 0,49 p. proc., 0,38 p. proc. i 0,23 p. proc. Obniżki opłat związanych z łącznością (o 7,3 proc.), niższe ceny odzieży i obuwia (o 5,2 proc.), a także w zakresie transportu (o 0,5 proc.) obniżyły wskaźnik w tym okresie o 0,30 p. proc., 0,25 p. proc. i 0,05 p. proc." - dodano.

- Mediana rozkładu zagregowanego prognoz inflacji na 2013, 2014 i 2015 rok wynosi odpowiednio 1,5 proc., 2,2 proc. oraz 2,6 proc. - wynika z najnowszej ankiety makroekonomicznej NBP. Dynamika PKB w 2013 roku kształtuje się na poziomie 1,5 proc., w 2014 roku 2,5 proc., a w 2015 roku 3,2 proc.

"Wyniki Ankiety Makroekonomicznej NBP przeprowadzonej w marcu 2013 r. wśród profesjonalnych prognostów pokazują, że silnemu obniżeniu w stosunku do poprzedniej rundy prognostycznej uległy prognozy inflacji CPI na lata 2013-2014. Chociaż indywidualne prognozy centralne dynamiki PKB na 2013 i 2014 r. pozostały bez większych zmian, należy odnotować zmniejszenie się niepewności ekspertów. Sugeruje to utrwalenie prognoz wzrostu PKB na niskim poziomie, z czym współbrzmią prognozy zmiennych dodatkowych wskazujących w szczególności na pogorszenie prognoz wzrostu gospodarczego w strefie euro oraz pogorszenie prognoz sytuacji na krajowym rynku pracy" - napisano w komentarzu do ankiety.

W Ankiecie Makroekonomicznej NBP uczestniczą eksperci wytypowani przez instytucje finansowe, ośrodki analityczno-badawcze oraz organizacje pracobiorców i pracodawców. Badanie było przeprowadzane w okresie od 17 marca do 3 kwietnia 2013 r. Uczestniczyło w nim 23 ekspertów.

INFLACJA

Z ankiety NBP wynika, że mediana rozkładu zagregowanego prognoz inflacji na 2013 i 2014 r. uległa wyraźnemu zmniejszeniu i wynosi teraz, odpowiednio, ok. 1,5 proc. i 2,2 proc.

"W obu tych horyzontach zwiększył się stopień konsensusu (większa zbieżność centralnych prognoz indywidualnych przy obniżonej niepewności). Prognozy inflacji na 2015 r., w przypadku których mediana rozkładu zagregowanego wynosi 2,6 proc., cechuje większa niepewność" - napisano.

W komentarzu zaznaczono, że eksperci biorą pod uwagę możliwość odmiennego przebiegu procesów inflacyjnych niż wynikałoby to z ich prognoz centralnych.

"50-procentowe przedziały prawdopodobieństwa wynoszą: 1,2 proc.-1,9 proc. dla 2013 r., 1,7 proc.-2,7 proc. dla 2014 r. i 2 proc.-3,2 proc. dla 2015 r." - napisano.

Prognozy zagregowane wskazują na duże prawdopodobieństwo ukształtowania się inflacji w 2013 i 2014 r. poniżej celu inflacyjnego NBP (2,5 proc).

"Wynosi ono, odpowiednio: 0,90 i 0,65. Dla dalszych horyzontów, tj. roku 2015 i w odniesieniu do średniej inflacji w kolejnych 5 latach, prawdopodobieństwo to jest bliskie 0,5" - napisano.

"Należy przy tym podkreślić, że z wyjątkiem 2013 r., prawdopodobieństwo, że inflacja będzie się kształtowała w paśmie dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego NBP jest nadal około dwukrotnie wyższe niż prawdopodobieństwo wartości spoza tego przedziału" - dodano.

PKB

Według najnowszej ankiety NBP dynamika PKB w 2013 r. wyniesie ok. 1,5 proc (mediana rozkładu zagregowanego), przy czym z prawdopodobieństwem 50 proc tempo wzrostu PKB nie wyjdzie poza przedział 1,1 proc.-1,8 proc.

"W 2014 r. przewidywane jest przyspieszenie dynamiki PKB do ok. 2,5 proc., a w 2015 r. do ok. 3,2 proc., jednak 50-procentowe przedziały prawdopodobieństwa są dosyć szerokie (odpowiednio, 1,9 proc.-3,1 proc. i 2,3 proc.-3,9 proc.)" - napisano.

STOPA REFERENCYJNA

Prognozy stopy referencyjnej NBP dla lat 2013-2014 stabilizują się na poziomie ok. 3,3 proc. (mediana rozkładu zagregowanego).

"Na 2015 r. przewidywany jest wzrost stopy referencyjnej do ok. 3,9 proc. 50-procentowe przedziały prawdopodobieństwa wynoszą: 3,2 proc.-3,4 proc. dla 2013 r., 3,0 proc.-3,7 proc. dla 2014 r. i 3,3 proc.-4,4 proc. dla 2015 r." - napisano.

PROGNOZY

Z ankiety NBP wynika, że eksperci uczestniczący w badaniu prognozują ujemną dynamikę wzrostu PKB w strefie euro w 2013 r. (-0,3 proc), a następnie jego wzrost do 1,0 proc. w 2014 r. i 1,4 proc. w 2015 r. "Stopa bezrobocia w Polsce w latach 2013-2014 będzie wyższa, a dynamika wynagrodzeń niższa niż zakładano w poprzedniej rundzie prognostycznej. Nadal jednak w odniesieniu do obu zmiennych przewidywana jest ich stopniowa poprawa w horyzoncie prognozy, tj. spadek stopy bezrobocia z 14 proc. w 2013 r. do 13,2 proc. w 2015 r. i wzrost dynamiki wynagrodzeń z 2,8 proc. w 2013 r. do 4,2 proc. w 2015 r." - napisano.

Prognozy kursu walutowego wskazują, że w latach 2013-2014 złoty będzie nieco słabszy niż zakładano w poprzedniej rundzie prognostycznej. "Przewidywana jest jednak jego stopniowa aprecjacja z poziomu ok. 4,14 PLN/EUR w 2013 r. do poziomu ok. 4,00 PLN/EUR w 2015 r." - napisano.

KOMENTARZE

Biuro Analiz Makroekonomicznych banku Millenium o poniedziałkowych danych GUS nt. inflacji w marcu: "Marzec przyniósł kolejną niespodziankę inflacyjną, choć skala zaskoczenia w tym miesiącu jest wyraźnie mniejsza niż we wcześniejszych dwóch. Wskaźnik CPI wyniósł w marcu 1,0 proc. rdr wobec 1,3 proc. rdr w lutym i oczekiwań na poziomie 1,1 proc. rdr. Oznacza to, że wskaźnik CPI jest najniższy od czerwca 2006 r.

Głównym źródłem niespodzianki był, kolejny raz, niższy niż szacowaliśmy wzrost cen żywności, który w marcu wyniósł zaledwie 0,1 proc. mdm. Nieznacznie więcej niż oczekiwaliśmy wzrosły natomiast ceny paliw (+1,2 proc. mdm). (...)

W rezultacie tych zmian inflacja bazowa, CPI po wyłączeniu cen żywności i energii, ustabilizowała się na poziomie z lutego i wyniosła 1,1 proc. rdr. presja inflacyjna w polskiej gospodarce pozostaje na niskim poziomie, choć w marcu wskaźnik CPI był pod dominującym wpływem czynników podażowych, na które RPP nie ma wpływu.

W najbliższych miesiącach oczekujemy dalszego spadku inflacji, która już w kwietniu powinna być niższa niż 1 proc. Uważamy jednak, że będzie to zjawisko przejściowe i pod koniec III kwartału inflacja powinna ponownie wzrosnąć powyżej 1 proc. Czynnikiem ryzyka dla inflacji w miesiącach letnich jest wpływ niekorzystnych warunków pogodowych w kwietniu, co może ograniczyć skalę sezonowej deflacji cen żywności."

- - - - -

Ekonomista Banku Pocztowego Piotr Łysienia o poniedziałkowych danych GUS, dotyczących inflacji w marcu: "Spadek inflacji był kontynuowany w marcu. Za spadek CPI (indeks wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych - PAP) odpowiadały m.in. niższe niż zakładaliśmy w naszej prognozie ceny żywności oraz kontynuacja obniżek cen w kategorii łączność.

W przeciwnym kierunku oddziaływały silniejsze niż zakładaliśmy wzrosty cen paliw. Dane potwierdziły, że rok 2013 będzie okresem ograniczonej presji inflacyjnej, na co wpływ mają słaby popyt wewnętrzny i brak presji płacowej w gospodarce. Spodziewane odbicie gospodarcze w drugiej połowie roku powinno doprowadzić do nieznacznego wzrostu wskaźnika CPI, jednak nadal będzie on znajdował się wyraźnie poniżej celu inflacyjnego (2,5 proc.).

Wydaje się, że dzisiejszy odczyt inflacji CPI przybliża nas do scenariusza, który nakreślił (prezes NBP - PAP) Marek Belka na ostatniej konferencji prasowej, to jest niskiej inflacji w najbliższych miesiącach. Utrzymywanie się inflacji poniżej 1 proc. mogłoby stać się czynnikiem zachęcającym część członków Rady Polityki Pieniężnej do obniżek stóp procentowych. Dane makro wskazujące na realizację słabszego niż założono w marcowej projekcji scenariusza makroekonomicznego będą prowadzić do nasilania się dyskusji o kontynuacji cyklu łagodzenia polityki pieniężnej.

W naszej ocenie kumulacja tych dyskusji będzie miała miejsce na lipcowym posiedzeniu Rady, kiedy zostanie opublikowana kolejna projekcja inflacji. Jednak w Radzie nie znajdzie się większość skłonna poprzeć kolejną obniżkę. W związku z tym oczekujemy zakończenia cyklu łagodzenia polityki pieniężnej przy stopie referencyjnej na poziomie 3,25 proc.".

- - - - -

- Jeśli potwierdzi się, że w średnim okresie inflacja CPI będzie się kształtowała wyraźnie poniżej celu NBP, pojawia się przestrzeń do dalszch obniżek stóp procentowych - ocenia Anna Zielińska-Głębocka z Rady Polityki Pieniężnej.

Jej zdaniem, w maju Rada powinna pozostać jeszcze w trybie "wait and see", a decyzję o ewentualnych dalszych obniżkach stóp może podjąć w czerwcu lub lipcu.

- Patrzymy w tej chwili na perspektywy średniookresowe - czyli jaki będzie trend. Jeśli okaże się, że w średnim okresie inflacja kształtuje się wyraźnie poniżej celu inflacyjnego, a nawet poniżej 1,0 proc. - co się może zdarzyć - to oczywiście pojawia się wtedy przestrzeń dla dalszych obniżek stóp procentowych - powiedziała Zielińska-Głębocka.

- Będziemy obserwować te perspektywy i wtedy podejmiemy decyzję. Na razie zostajemy na pewno przy strategii oczekiwania i obserwowania. Dostajemy średniookresowe projekcje eksperckie. Jeśli potwierdzi się wyraźny spadek inflacji poniżej celu w średnim okresie to uważam, że jest wtedy przestrzeń dla dalszych obniżek stóp. I trzeba to wtedy zrobić w miarę szybko - nie czekać do drugiego półrocza - dodała.

- Myślę, że od czerwca ta przestrzeń może się już pojawić - jeśli dane będą pokazywały, że ten trend się utrzymuje. Od czerwca poprzez lipiec. W sierpniu mamy przerwę w posiedzeniach decyzyjnych. Dlatego trzeba będzie szybko podjąć decyzję - w czerwcu albo lipcu. Jeśli chodzi o majowe posiedzenie - powinniśmy moim zdaniem pozostać jeszcze w trybie "wait and see" - ocenia Zielińska-Głębocka.

Członkini RPP zwraca uwagę, że oprócz tendencji dotyczących inflacji ważne będą także te związane ze wzrostem gospodarczym.

- Jeśli nie będzie wyraźnego odbicia koniunktury, symptomów odbicia w perspektywie średniookresowej - wtedy ta przestrzeń dla obniżek stóp jest - powiedziała.

- Jaka ona może być - tego teraz nie wiem. To może być 25 pb, a może być i 50 pb. Trudno to teraz określić - dodała.

GUS podał w poniedziałek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w marcu wzrosły o 1,0 proc. rdr, po wzroście o 1,3 proc. rdr w lutym. W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny w marcu wzrosły o 0,2 proc.

Na kwietniowym posiedzeniu RPP utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie, uzależniając kolejne decyzje od oceny napływających danych z punktu widzenia prawdopodobieństwa utrzymania się inflacji w średnim okresie wyraźnie poniżej celu NBP oraz sytuacji w sferze realnej gospodarki. W marcu RPP obniżyła stopy o 50 pb, a w komunikacie uzasadniającym decyzję Rada napisała wówczas, że obniżka ta stanowi dopełnienie rozpoczętego w listopadzie 2012 roku cyklu łagodzenia polityki pieniężnej. Począwszy od listopada ubiegłego roku do marca tego roku Rada obniżyła stopy łącznie o 150 pb. Teraz referencyjna stopa procentowa NBP wynosi 3,25 proc. w skali rocznej.

- - - - -

Główna ekonomistka Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek o poniedziałkowych danych GUS nt. inflacji w marcu: - Tak niskiej inflacji nie mieliśmy od 2006 roku. Spada ona już od dziewięciu miesięcy. Jeszcze w czerwcu 2012 r. wynosiła 4,3 proc., a w grudniu wzrost cen znalazł się już (2,4 proc.) poniżej celu inflacyjnego.

- Niskiej inflacji sprzyja słaby popyt, szczególnie na artykuły, których zakup może być odłożony w czasie. Gospodarstwa domowe bardzo ostrożnie wydają pieniądze i utrzymują wysoką skłonność do oszczędzania - ich depozyty w bankach wzrosły w marcu br. o 9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.

- Ze względu na trudną sytuację na rynku pracy nie widać też w gospodarce presji płacowej. Dlatego w najbliższych miesiącach inflacja dalej będzie niska. Jednak zgodnie z deklaracjami RPP kolejnej obniżki stóp procentowych możemy spodziewać się dopiero wtedy, gdy inflacja "przez dłuższy czas będzie kształtowała się poniżej 1 proc.".

- Jednoprocentowa inflacja tych kryteriów nie spełnia. Musimy zatem - my konsumenci i my producenci - bardziej się postarać. W jeszcze większym stopniu ograniczyć naszą skłonność do konsumpcji i do inwestowania. Wtedy może spełnimy kryteria wyznaczone przez RPP. Pytanie tylko jak będzie wyglądała wtedy polska gospodarka."

Pobierz: program do rozliczeń PIT

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: GUS | NBP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »