Rosjanie czekają?

Zdaniem analityków, Nafta Polska nie powinna sprzedawać udziałów w Rafinerii Gdańskiej konsorcjum Rotch, ponieważ mogą one trafić później w ręce Rosjan.

Zdaniem analityków, Nafta Polska nie powinna sprzedawać udziałów w Rafinerii Gdańskiej konsorcjum Rotch, ponieważ mogą one trafić później w ręce Rosjan.

Ich zdaniem, gdańska spółka powinna zostać sprzedana PKN ORLEN, ewentualnie MOL-owi, który zamierza wejść w alians z płockim koncernem. Wczoraj minął termin wyłączności negocjacyjnej przyznany konsorcjum przez Naftę Polską.

Analitycy obawiają się, że Rotch będzie tylko inwestorem finansowym, który zamierza sprzedać swoje udziały. Niewykluczone że kolejnym nabywcą akcji RG będzie jedna z rosyjskich spółek, która będzie zamierzała poprzez Rafinerię Gdańską zaistnieć na polskim rynku.

- Rzeczywiście, Rosjanie mogą być bardzo zainteresowani kupnem Rafinerii Gdańskiej. Jedno jest pewne - mają na ten cel odpowiednie środki finansowe - powiedział PARKIETOWI Rafał Jankowski z CDM Pekao SA. Jego zdaniem, spółki rosyjskie mogłyby tanio sprzedawać paliwa w Polsce.

Reklama

Sami mają olbrzymie możliwości wydobycia ropy, więc mogliby zapewnić sobie zbyt.

- To z kolei stanowiłoby zagrożenie dla pozycji PKN ORLEN - dodał Rafał Jankowski. - Nafta Polska w prowadzonych z konsorcjum Rotch rozmowach może ewentualnie zastrzec brak zgody na dalszą sprzedaż udziałów w Rafinerii Gdańskiej. Przeciągające się negocjacje (w czasie ich trwania z rozmów wycofał się jeden z członków konsorcjum) świadczą o tym, że strony nie chcą iść na ustępstwa, w efekcie może nie dojść do żadnych uzgodnień - stwierdził.

Zdaniem Moniki Cebuli to PKN ORLEN powinien kupić Rafinerię Gdańską. - Tak czy inaczej PKN ORLEN szuka firm, które mógłby przejąć. Po co więc inwestować za granicą, skoro koncern ma idealny obiekt do przejęcia w Polsce. Rynek paliw jest u nas niekonkurencyjny - w rzeczywistości to PKN ORLEN dyktuje warunki cenowe. Sytuacja nie zmieniłaby się w przypadku gdyby obie firmy zostały połączone. Zyskałby na tym głównie Skarb Państwa, który mógłby drożej sprzedać walory PKN ORLEN. Zyskałaby również sama spółka, która miałaby lepszą pozycję negocjacyjną z uwagi na zwiększone zdolności przerobowe i większy udział w rynku paliw - powiedziała Monika Cebula z BM BH.

Jej zdaniem opracowany przed dwoma latami proces prywatyzacji polskiego sektora paliwowego należy zrewidować. - Od tego czasu znacznie zmieniły się warunki funkcjonowania firm paliwowo-rafineryjnych. MSP nie powinno upierać się przy wykonaniu opracowanego dwa lata temu planu - stwierdziła Monika Cebula.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: nafta | konsorcjum | nafta polska | Rosjanie | Orlen | one | Michał Czekaj
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »