RPP podjęła decyzję odnośnie do stóp procentowych

Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie, referencyjna stopa procentowa NBP wynosić będzie nadal 1,50 proc. w skali rocznej.

Decyzja ta jest zgodna z konsensusem PAP - wszyscy ankietowani wcześniej ekonomiści (21) oczekiwali, że RPP na czerwcowym posiedzeniu utrzyma dotychczasowy poziom stóp procentowych NBP.

Jedenastu ekonomistów, ponad połowa ankietowanych, spodziewa się, że stopa referencyjna będzie nadal wynosiła 1,50 proc. na koniec II kw. 2018 r. W zeszłym miesiącu taki scenariusz prognozowało ośmiu ekonomistów. Pierwszą podwyżkę prognozują oni na II połowę 2018 r.

Troje ekonomistów oczekuje wzrostu stóp NBP w drugiej połowie 2017 roku. Miesiąc temu taki scenariusz przewidywało czworo ekonomistów.

Reklama

RPP po raz ostatni zmieniła poziom stóp procentowych w marcu 2015 roku, obniżając je o 50 pkt bazowych.

Środowa decyzja RPP oznacza, że w skali rocznej referencyjna stopa NBP wynosić będzie nadal 1,50 proc., lombardowa 2,50 proc., depozytowa 0,50 proc., zaś redyskonta weksli 1,75 proc.

Bartosz Turek, analityk Open Finance, dla Newsrm.tv

- - - - -

Stopy procentowe w Polsce jeszcze długo pozostaną rekordowo niskie

Zgodnie z oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych. Te jeszcze długo pozostaną w Polsce na rekordowo niskich poziomach.

Niespodzianki nie było. Zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej (RPP) nie zmieniła stóp procentowych w Polsce, pozostawiając główną z nich na rekordowo niskim poziomie 1,50 proc. Decyzja ta pozostała bez wpływu na rynek walutowy. Większych emocji nie powinna też sprowokować, zaplanowana na godzinę 16:00, konferencja prasowa po posiedzeniu i towarzyszące jej publikacja komunikatu Rady. Sam komunikat prawdopodobnie niewiele się zmieni, a na konferencji obok prezentowanego przez członków Rady zadowolenia z koniunktury gospodarczej w Polsce, zapewne zostanie powtórzona deklaracja przewodniczącego RPP o możliwym pozostawieniu stóp procentowych bez zmian nawet do końca 2018 roku.

Dużo ciekawsze pod tym względem będzie dopiero posiedzenie lipcowe (4-5 lipca 2017), gdy Rada będzie dysponować nowymi prognozami wzrostu gospodarczego i inflacji na kolejne lata. Wprawdzie wówczas wciąż zmiana stóp pozostanie dość odległą perspektywą, ale lekkiej korekcie może ulec retoryka Rady, a także rynkowe oczekiwania co do kształtu polityki monetarnej.

Koszt pieniądza w Polsce utrzymuje się na obecnych poziomach od marca 2015 roku, gdy RPP obniżyła główną stopę o 50 punktów bazowych (pb) do aktualnego rekordowo niskiego poziomu 1,50 proc. Zgodnie z rynkowym konsensusem, ten poziom stóp utrzyma się do III kwartału 2018 roku, gdy oczekiwana jest ich podwyżka. Warto zauważyć, że na przestrzeni miesiąca te oczekiwania uległy zmianie. Jeszcze w maju zakładano, że stopy zostaną podniesione w II kwartale 2018 roku.

Skąd to przesunięcie, skoro w pierwszych trzech miesiącach roku dynamika polskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB) wystrzeliła do 4 proc., czemu towarzyszył wzrost inflacji? Otóż, wciąż szanse na trwałe przekroczenie celu inflacyjnego (2,5 proc.) w najbliższej przyszłości są mgliste. Ponadto w przyszłym roku oczekiwane jest wyhamowanie wzrostu gospodarczego w Polsce. Doskonale to obrazują m.in. opublikowane dziś przez OECD najnowsze prognozy, zgodnie z którymi w tym roku PKB urośnie o 3,6 proc., żeby w 2018 wyhamować do 3,1 proc.

Nie można też zapominać, że obecna Rada w większości składa się z "gołębi", więc bardziej będzie skłonna do odsuwania w czasie podwyżki. Dlatego być może prorocze okażą się słowa prof. Adama Glapińskiego, który już od kilku posiedzeń RPP powtarza, że w jego opinii stopy pozostaną stabilne do końca 2018 roku.

Wyniki posiedzenia RPP nie wywołały emocji na krajowym rynku walutowym. W południe złoty pozostawał na poziomach z wczoraj w relacji do euro i szwajcarskiego franka, jednocześnie tracąc do dolara i funta. O godzinie 12:48 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1920 zł, CHF/PLN 3,8660 zł, USD/PLN 3,7365 zł (+1,8 gr), a GBP/PLN 4,8230 zł (+2,4 gr). Notowania polskich par reagowały natomiast na impulsy płynące z rynków globalnych. W tym przede wszystkim na spadek notowań EUR/USD w reakcji na spekulacje, że jutro Europejski Bank Centralny (ECB) może obniżyć prognozy inflacji dla Strefy Euro.

W najbliższym czasie to właśnie rynki globalne będą podstawowym wyznacznikiem dla notowań złotego. Kluczowy może okazać się zwłaszcza czwartek (tzw. SuperCzwartek). Wówczas o polityce monetarnej będzie decydował ECB (opublikuje też nowe prognozy PKB i inflacji dla strefy euro), w Wielkiej Brytanii odbędą się przyspieszone wybory parlamentarne, a w USA przed senacką komisją ds. wywiadu będzie zeznawał były szef FBI, co może zdecydować o politycznej przyszłości prezydenta Donalda Trumpa. Z uwagi na fakt, że każde z tych wydarzeń jest potencjalnym ryzykiem dla złotego, który umacniał sie przez ostatnie pół roku, więc rośnie prawdopodobieństwo jego osłabienia w kolejnych tygodniach. Szczególnie, że wszystkie korzystne dla niego informacje są już zawarte w cenach, a niskie kursy walut mogą kusić inwestorów.

Marcin Kiepas, główny analityk Fundacji FxCuffs

- - - - -

Komunikat RPP bez istotnych zmian

Zgodnie z naszymi oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła dziś stóp procentowych (stopa referencyjna wynosi 1,50 proc.). RPP podtrzymała ocenę, że "w świetle dostępnych danych i prognoz obecny poziom stóp sprzyja utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu oraz pozwala zachować równowagę makroekonomiczną". Podobnie jak w maju Rada zaznaczyła w komunikacie, iż ze względu na "wygasanie efektów wyższych cen surowców na rynkach światowych, przy jedynie stopniowym zwiększaniu się wewnętrznej presji inflacyjnej związanej z poprawą krajowej koniunktury (..) ryzyko trwałego przekroczenia celu inflacyjnego w średnim okresie jest ograniczone".

Odnosząc się do dynamiki nakładów na środki trwałe w I kw. Rada zwróciła uwagę, że inwestycje nie rosną tak szybko jak można by było tego oczekiwać. Niskie tempo wzrostu inwestycji budzi niewielkie zaniepokojenie prezesa NBP. Podkreślił on jednak, że inwestycje "ruszą skokowo" w kolejnych kwartałach w związku z większym wykorzystaniem środków unijnych. Podtrzymał on swoją dotychczasową ocenę, zgodnie z którą tempo wzrostu gospodarczego powinno wynieść 4,0 proc. w 2016 r. Prezes NBP ponownie zaakcentował, iż nie widzi on obecnie zagrożenia w utrzymywaniu przez RPP ujemnych realnych stóp procentowych. Obecny na konferencji członek Rady, Ł. Hardt wyraził podobne stanowisko, zaznaczając jednak iż jego zdaniem "lepiej, aby sytuacja ujemnych realnych stóp zakończyła się w przewidywalnym okresie". A. Glapiński podtrzymał wcześniej prezentowany pogląd, zgodnie z którym prawdopodobne jest utrzymanie stóp procentowych na niezmienionym poziomie do końca 2018 r.

Przytoczone powyżej wypowiedzi członków Rady wskazują, że nastawienie RPP w polityce pieniężnej nie zmieniło się istotnie w porównaniu do tego prezentowanego po majowym posiedzeniu. Stanowią one jednocześnie wsparcie dla naszej prognozy stóp NBP. Oczekujemy, że w II poł. r. tempo wzrostu cen nie zmieni się znacząco w porównaniu do średniej dynamiki odnotowanej w okresie styczeń-maj (2,0 proc. r/r). Uważamy, że opublikowana w lipcu br. projekcja makroekonomiczna NBP będzie zgodna z naszym scenariuszem. Głównymi czynnikami ryzyka dla naszej prognozy są wahania cen ropy naftowej. Oczekujemy, że w warunkach utrzymywania się inflacji znacząco poniżej celu inflacyjnego, RPP utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie do listopada 2018 r.

Naszym zdaniem treść komunikatu po posiedzeniu RPP oraz wypowiedzi prezesa NBP są neutralne dla kursu złotego i rentowności obligacji.

Krystian Jaworski, ekonomista Credit Agricole

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: stopy procentowe | Rada Polityki Pieniężnej | WIBOR
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »