RPP podniosła stopy procentowe o 0,75 pkt proc., kredyty zdrożeją
Na wtorkowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o podniesieniu głównej stopy NBP o 0,75 pkt proc. - z poziomu 2,75 proc. do 3,50 proc. To najwyższy poziom od lutego 2013 r., ale i zapewne nie koniec podwyżek. Ekonomiści zakładali wzrost stopy referencyjnej o 0,5 pkt proc. RPP weszła w cykl zacieśniania polityki pieniężnej w październiku 2021 r. i podniosła od tego czasu główną stopę o 3,4 pkt proc. Wtorkowa decyzja RPP oznacza kolejną podwyżkę rat kredytów hipotecznych.
Decyzja RPP to reakcja na osłabiającą się polską walutę, ale przede wszystkim chęć ograniczenia inflacji w przyszłości. To także kolejna podwyżka stóp procentowych w całym cyklu, który rozpoczął się w październiku 2021 r. - wtedy główna stopa NBP wynosiła 0,1 proc.
Teraz, w efekcie agresji Rosji na Ukrainę, szybko rosną ceny surowców (w tym energetycznych, tj. ropa i gaz) i żywności. Mocno w ostatnich dniach tracił złoty. Wczoraj - po raz pierwszy w historii - za euro trzeba było płacić przez chwilę 5 zł. To utrudni walkę z inflacją.
Złoty przed decyzją RPP wyraźnie się umocnił. Około godziny 14 za euro trzeba było płacić 4,90 zł (-1,40 proc.), za dolara 4,50 zł (-1,80 proc.), za franka szwajcarskiego 4,86 zł (-1,90 proc.) a funta 5,90 zł (-1,80 proc.).
Ekonomiści, z którymi rozmawiała Interia wskazują, że po spadku inflacji w lutym ze względu na działanie tarczy antyinflacyjnej, w marcu dynamika cen ponownie wzrośnie i może osiągnąć nawet dwucyfrową wartość - to efekt słabego złotego i drogich surowców.
Na środę na godzinę 15.00 zaplanowano konferencję prasową prezesa NBP Adama Glapińskiego.