RPP: Stopy procentowe bliskie "bólu"

Rada Polityki Pieniężnej na środowym posiedzeniu pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie, referencyjna stopa procentowa NBP wynosić będzie nadal 2,00 proc. w skali rocznej.

Decyzja ta jest zgodna z oczekiwaniami zdecydowanej większości ankietowanych wcześniej przez PAP ekonomistów. 20 z 22 z nich było zdania, że RPP pozostawi w lutym stopy procentowe NBP bez zmian. Jedynie dwóch ekonomistów spodziewało się redukcji stóp o 25 pb.

Ostatni raz RPP dokonała zmiany parametrów polityki pieniężnej w październiku ubiegłego roku. Obniżyła wówczas referencyjną stopę NBP o 50 pb. do 2,00 proc., stopę lombardową obniżyła o 100 pb. do 3,00 proc., stopę depozytową pozostawiła bez zmian na poziomie 1,00 proc., zaś stopę redyskonta weksli obniżyła o 50 p.b do 2,25 proc.

Reklama

Środowa decyzja RPP oznacza, że w skali rocznej referencyjna stopa NBP wynosić będzie nadal 2,00 proc., lombardowa 3,00 proc., depozytowa 1,00 proc., zaś redyskonta weksli 2,25 proc.

- Dyskusja wokół kredytów frankowych jest czynnikiem destabilizującym i utrudniającym decyzje w zakresie stóp procentowych - ocenił prezes NBP Marek Belka.

- To co się dzieje, na rynku walutowym, złotego, nie jest wielką niespodzianką. (...) Kwestią istotną, widzianą także na świecie, jest kwestia kredytów frankowych. Dyskusja wokół tej kwestii jest czynnikiem destabilizującym i utrudniającym podejmowanie decyzji w zakresie stóp procentowych - powiedział w środę Belka na konferencji po posiedzeniu RPP.

Skala dostosowania polityki pieniężnej może być większa niż 25 pb. - poinformował w środę prezes NBP Marek Belka. W jego ocenie obecnie jest "wystarczająco" dużo członków RPP, którzy skłaniają się do decyzji o obniżce stóp.

Pytany na konferencji po posiedzeniu RPP o to, czy skala dostosowania może być większa niż 25 pb., Belka odpowiedział: "Sądzę, że może być większa".

- To, co dziś mogę powiedzieć, to że czynników, które skłaniałyby Radę do obniżenia stóp jest wystarczająco dużo i jest wystarczająco dużo członków Rady, którzy skłaniają się do takiej decyzji - dodał.

- RPP jest teraz bliżej obniżki stóp procentowych niż była jeszcze w styczniu - ocenił prezes NBP Marek Belka. Dodał, że postrzeganie sytuacji gospodarczej jest "umiarkowanie optymistyczne".

Na pytanie, czy RPP jest bliżej do obniżki stóp procentowych niż była w styczniu, Belka odpowiedział: "tak".Dodał, że postrzeganie sytuacji gospodarczej jest "umiarkowanie optymistyczne". - Grudniowe dane miesięczne zostały zaabsorbowane przez wstępne dane o PKB za 2014 rok. Tym samym wiemy, co oczekiwać po danych kwartalnych za czwarty kwartał. Także nie, nie zmieniło się nasze postrzeganie sytuacji gospodarczej. Patrzymy na nią umiarkowanie optymistycznie - powiedział na konferencji po posiedzeniu Rady.

_ _ _ _

Komentarz Lion's Banku: Rada czeka z obniżkami stóp, a w tym roku może być ich nawet kilka

Już od ponad dwóch lat stopniowo maleje oprocentowanie kredytów hipotecznych w rodzimej walucie. Dziś miesięczna rata 30-letniego długu wynosi około 465 zł na każde pożyczone 100 tys. kapitału. W trzecim kwartale 2012 roku było to około 640 zł miesięcznie. Dalsze obniżki rat są bardzo prawdopodobne, choć dziś Rada Polityki Pieniężnej kazała na nie jeszcze poczekać.

Gdyby wierzyć w prognozy bazujące na notowaniach kontraktów terminowych na stopy procentowe, to do końca 2015 roku można się spodziewać nawet 2-3 obniżek stóp procentowych (po 25 punktów bazowych każda) - wynika z danych, które zebrał Lion's Bank. Pierwsza z nich powinna mieć miejsce już w marcu lub kwietniu. Zmiana taka doprowadziłaby do obniżenia się i tak już rekordowo niskiego kosztu kredytów oraz oprocentowania lokat. Istnieje bowiem silne połączenie pomiędzy stopą referencyjną ustalaną przez RPP, a stawką WIBOR od której zależy oprocentowanie produktów bankowych.

Obniżki warte 522 złotych

Jak to wygląda na liczbach? Przyjmijmy, że dług na zakup mieszkania w kwocie 300 tys. zł został zaciągnięty na 30 lat i doszło do tego przed rozpoczęciem przez RPP cyklu obniżek stóp procentowych (np. w sierpniu 2012 r.), kiedy przeciętna marża kredytowa wynosiła 1,5 proc. (dziś jest to już około 1,8 - 1,9 proc.). Wtedy rata modelowego kredytu wynosiła 1918 zł. Dziś oprocentowanie długu zmalało niemal o połowę (z około 6,6 proc. do niespełna 3,9 proc.), a wraz z nim rata modelowego kredytu zmalała do 1396 zł, a więc aż o 522 zł.

Bardziej uniwersalnym wynikiem jest przeliczenie miesięcznej raty na 100 tys. zł pożyczonego kapitału. Taka informacja pozwala potencjalnemu kredytobiorcy łatwo obliczyć z jaką ratą powinien się liczyć zadłużając się na zakup mieszkania. Pożyczając 200 tysięcy musi bowiem taki wynik pomnożyć razy 2, a pożyczając 450 tysięcy zastosować mnożnik 4,5. Zadłużając się przed rozpoczęciem przez RPP cyklu obniżek stóp procentowych, trzeba było się liczyć z ratą na poziomie 639,3 zł na każde pożyczone 100 tys. zł na 30 lat. Dziś miesięczna rata takiego długu wynosi 465,4 zł na każde pożyczone 100 tys. zł.

Do obniżki może dojść w marcu lub kwietniu

Jak wcześniej wspomniano prognozy na najbliższe miesiące sugerują, że raty mogą jeszcze spaść. Tak przynajmniej wynika z aktualnych notowań kontraktów terminowych na stopę procentową. Wynika z nich, że WIBOR 3M może spaść do poziomu 1,74 proc. w perspektywie 2 miesięcy. Kolejne miesiące mogą nawet przynieść obniżkę WIBOR-u do poziomu 1,41 proc. (za 9 miesięcy). Co niemniej ważne w znacznie dłuższym horyzoncie czasowym (21-miesięcznym) kontrakty na WIBOR 3M notowane są na poziomie 1,53 proc., a więc także niżej niż dzisiejszy poziom WIBORu (1,99 proc.). Liczby te są o tyle ważne, że składnikiem oprocentowania kredytu mieszkaniowego w Polsce bardzo często jest właśnie WIBOR 3M. W efekcie gdy jest on niższy, raty maleją.

Powyższe liczby świadczą o wierze graczy rynkowych w mające nadejść jeszcze w tym roku 2 lub nawet 3 obniżki stóp procentowych (po 25 pkt.). Do tego w horyzoncie dwuletnim WIBOR nie powinien być wyższy niż dziś. Z dzisiejszej perspektywy najbardziej prawdopodobny scenariuszem na najbliższe dwa lata sugeruje więc, że koszt kredytów powinien spaść i utrzymać się na niższym niż dziś poziomie. Rata modelowego kredytu może za 3 kwartały spaść z dzisiejszego poziomu 1396 zł do 1299 zł miesięcznie - tak przynajmniej rynek wycenia dziś najbardziej prawdopodobny scenariusz.

Bartosz Turek, Lion's Bank

- - - - -

Ekonomiści nie byli zgodni, jaką decyzję w sprawie wysokości stóp procentowych podejmie Rada Polityki Pieniężnej. Część ekspertów oczekiwała obniżki stóp, natomiast inni spodziewają się, że taka decyzja zapadnie w marcu, kiedy zostanie opublikowany raport NBP o inflacji i sytuacji gospodarczej.

Główny ekonomista banku Societe Generale Jarosław Janecki uważa, że stopy procentowe spadną dopiero za miesiąc. Ekspert wskazuje, że za ich obniżką przemawia między innymi groźba, że deflacja, czyli spadek ogólnego poziomu cen, utrzyma się dłużej niż do niedawna prognozowano. Natomiast dobra sytuacja gospodarcza wymagałaby raczej pozostawienia stóp na obecnym poziomie.

Także analityk Domu Inwestycyjnego Xelion Piotr Kuczyński spodziewał się, że na obecnym posiedzeniu stopy procentowe nie spadną. Dodaje jednak, że tania ropa będzie pogłębiała deflację, co oznacza, że nasilą się oczekiwania dotyczące cięcia stóp.

Podstawowa stopa procentowa Narodowego Banku Polskiego wynosi 2 procent.

Analityk domu maklerskiego mBanku, Kamil Maliszewski uważa, że ostatni kwartał 2014 roku i pierwszy 2015 upłyną pod znakiem wolniejszego wzrostu PKB. Według eksperta wzrost mógł spowolnić poniżej 3 procent w ujęciu rocznym. Podobnie może być w pierwszych miesiącach tego roku. Później polską gospodarkę czeka ożywienie.

Takie dane mogą skłonić Radę Polityki Pieniężnej do działań podczas lutowego bądź marcowego posiedzenia. Zdaniem rozmówcy IAR zmiana nastawienia RPP jest możliwa, ponieważ do historii przechodzą dobre odczyty z poprzednich kwartałów.

Główny Urząd Statystyczny podał ostatnio wstępnie, że polska gospodarka urosła w 2014 roku o 3,3 procent. Poznaliśmy także grudniowe wyniki sprzedaży detalicznej i bezrobocia. Ta pierwsza w ujęciu rocznym wzrosła o 1,8 procent. Bez pracy było 11,5 procent Polaków.

- - - - -

Ekonomista banku BZ WBK Piotr Bielski prognozował, że w tym miesiącu Rada nie obniży stóp, choć w najbliższych miesiącach może zapaść taka decyzja. Za obniżką przemawiała zaś między innymi przedłużająca się deflacja, czyli spadek ogólnego poziomu cen, a także coraz bardziej widoczne spowolnienie gospodarcze. Ekspert uważał, że stopy procentowe mogą zostać obniżone w marcu, kiedy będzie znany najnowszy raport Narodowego Banku Polskiego o inflacji i wzroście gospodarczym.

RPP bliska "progu bólu"

RPP dysponuje zestawem czynników o sprzecznych implikacjach dla poziomu stóp:

(1) dane o aktywności pokazują utrzymanie solidnego wzrostu w 4. kw. 2014 r. (od posiedzenia w styczniu poznaliśmy PKB za 4. kw. 2014 r., który pokazuje że nastąpiło tylko nieznaczne spowolnienie), dodatkowo w grudniu '14 zanotowaliśmy mocne odbicie produkcji które jest wynikiem nie tylko efektu kalendarzowego ale także odbicia zamówień o którym mówimy od wielu miesięcy, spodziewamy się dalszej poprawy produkcji w 1. kw. 2015 r.,

(2) przedłużanie się okresu deflacji przynajmniej do połowy roku, niektóre scenariusze ostrzegawcze jakie dostaje RPP mówią o 3. kw 2015 r. (ten czynnik był znany Radzie już w styczniu, RPP czeka jednak na nowe projekcje PKB i CPI publikowane w marcu które pokażą ścieżkę inflacji dłuższą niż rok),

(3) zmienność kursowa, w styczniu wymieniona jako argument przeciw cięciu, chociaż od tego czasu złoty przeszedł od osłabienia (zniechęcającego do cięcia) do błyskawicznego umocnienia, aprecjacja złotego jest argumentem za cieciem ale z naszych obserwacji wynika, że tolerancja Rady na silniejszego złotego jest duża (złoty rozpoczął umocnienie z bardzo słabego poziomu, ale wciąż jest daleko od poziomu 3,94/euro pokazywanego jako próg bólu eksporterów w ankiecie NBP i jeszcze dalej od rekordowo mocnych poziomów z lat 2007-2008,

(4) po uruchomieniu QE (łącznie z sovereign QE) przez EBC dysparytet stóp miedzy Polską a eurolandem jest jeszcze bardziej rażący co wymaga korekty stóp w dół w Polsce.

Zdaniem analityków ING Banku

Biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki, ich znacznie dla RPP oraz kierunek działania uważamy, że jest miejsce na obniżki w Polsce.

Jednak wśród członków Rady wciąż żywy jest argument, iż spadek stóp poniżej 2 proc. oznacza wejście w politykę niekonwencjonalną, dlatego skłonność RPP do reagowanie na deflację czy mocnego złotego w obecnej sytuacji jest mniejsza niż w przeszłości.

Rada uważa, że deflacja jest spowodowana przez czynniki zewnętrzne a z umocnieniem łatwiej walczyć mini interwencjami niż cieciami stóp.

Dlatego spodziewamy się jednak utrzymania stóp bez zmian (prawdopodobieństwo 65 proc.) w lutym. RPP będzie także chciała poczekać na projekcję NBP i dalszy rozwój sytuacji na rynkach finansowych (aby ocenić skalę umocnienie złotego). Na 30 proc. oceniamy szanse, że RPP zaskoczy i obniży stopy już w dzisiaj, podążając za innymi bankami centralnymi, które korygują stopy w ślad za agresywnym luzowaniem ECB. Do końca cyklu zakładamy łączne cięcia na poziomie 50 pb. Oprócz marcowego o 25 pb., kolejne może wypaść 1-2 miesiące później i są to oczekiwania nieco większe niż zakłada konsensus (-25 pb) ale wciąż mniejsze niż wycena FRA (-75 pb.).

ING Bank Bank Śląski

Pobierz: program PIT 2014

PAP/IAR/INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: Rada Polityki Pieniężnej | stopy procentowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »