Rynek czeka na FED
Według opinii większości analityków Amerykański bank centralny (Fed) obniży dziś podstawowe stopy procentowe o 25 punktów bazowych.
Obecnie stopa funduszy federalnych, czyli podstawowa stopa krótkoterminowych
(jednodniowych) pożyczek międzybankowych, wynosi
obecnie 2,0 proc. i jest na poziomie najniższym od września 1961roku. Jeżeli
Fed zdecyduje się dziś na obniżkę o 25 punktów bazowych, to znajdzie się ona
na poziomie 1,75 proc., najniższym od 40 lat.
Rezerwa Federalna obniża stopy chcąc pobudzić amerykańską gospodarkę jednak
jak dotąd pomimo zdecydowanych podjętych przez Fed nie widać oznak poprawy
koniunktury w największej gospodarce świata.
PKB USA spadł w trzecim
kwartale tego roku o 1,1 proc. bezrobocie w listopadzie wzrosło do 5,7
proc., a produkcja przemysłowa nadal spada.
Decyzja Fed-u zostanie ogłoszona o godz. 14.15, czyli 20.15 czasu
warszawskiego.
To prawdopodobnie ostatnia z serii decyzji redukujących koszty pieniądza. Obecnie wyczerpał się ich limit i polityka monetarna niewiele więcej już może zrobić. Obecnie pozostaje czekiwać na efekty gospodarcze, które powinny przyjśc po II kw. 2002 roku.
Dalsze obniżki stóp odbierałyby bankowi centralnemu wszelką możliwość oddziaływania na procesy gospodarcze, choć i tak arsenał jest już w dużym stopniu pusty.
Dzisiejsza obniżka może stać się końcowym akordem fali wzrostów, opartych na oczekiwaniach na polepszenie danych amerykańskiej gospodarki.
Wyraźnych tendencji odrodzenia wskaźników makroekonomicznych, które potwierdzałyby, że rzeczywiście sytuacja się poprawia możemy oczekiwać już we czwartek
Będą to dane na temat listopadowej sprzedaży detalicznej.
W październiku sprzedaż wzrosła aż o 7,1 procent, co stanowiło sygnał, że konsumenci otrząsnęli się po szoku wywołanym atakami z 11 września. Jednak głównym motorem wzrostu była sprzedaż aut, które klienci kupowali zachęceni wyjątkowo korzystnymi kredytami.
Analitycy spodziewają się, że w listopadzie sprzedaż spadła o 2,6 procent, natomiast po odliczeniu samochodów wzrosła o 0,2 procent.
Także w czwartek opublikowane zostaną dane o listopadowych cenach produkcji sprzedanej w przemyśle, a w piątek dane o inflacji.
Indeks PPI ma według ekspertów spaść 0,4 procent, natomiast ceny detaliczne o 0,1 procent.