Rynek martwi się o inne banki

Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,94 proc. do 10.609,96 pkt. Nasdaq Comp. zniżkował o 1,24 proc. do 2.287,99 pkt. Indeks S&P 500 spadł o 1,08 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.136,03 pkt. Zysk JP Morgan Chase & Co. wyniósł w IV kwartale 2009 r. 74 centy na akcję. Tymczasem analitycy spodziewali się zysku na poziomie 60 centów na akcję. W IV kw. 2008 zysk netto wyniósł 702 mln USD, czyli 7 centów na akcję.

To, co nie spodobało się inwestorom, to fakt, że w banku cały czas rosną straty na złych, niespłacanych kredytach. Wyniki JP Morgan Chase, który jako pierwszy spośród banków pokazał swoje wyniki za czwarty kwartał 2009 roku, przestraszyły inwestorów, że również inne duże banki mocno rozczarują swoimi dokonaniami. W czasie piątkowej sesji kurs akcji JP Morgan Chase spadał prawie 2 proc., spadały też akcje banków, które przedstawią swoje wyniki w przyszłym tygodniu. Akcje Bank of America, Citigroup i Wells Fargo straciły na wartości prawie 3 proc. Citigroup Inc., trzeci największy bank w USA po JPMorgan i Bank of America Corp., może zanotować w IV kw. 2009 stratę 5,03 mld USD, czyli 28 centów na akcję - wynika z ocen analityków. Bank of America może zaś mieć stratę w IV kw. na poziomie 926 mln USD, czyli 52 centów na akcję. W przypadku Wells Fargo & Co. spodziewany jest w IV kw. zysk 1,62 mld USD, czyli 11 centów na akcję.

"Logika myślenia inwestorów jest taka, że to, co pokazał JP Morgan, spotka też inne duże banki" - powiedział Matt McCormick, zarządzający portfelem w Bahl & Gaynor Investment Counsel. Negatywnie na nastrojach inwestorów odbił się też najnowszy raport o zaufaniu wśród amerykańskich konsumentów. Indeks optymizmu wśród konsumentów amerykańskich, opracowywany przez Uniwersytet Michigan, wzrósł w styczniu do 72,8 pkt z 72,5 pkt w grudniu. Analitycy spodziewali się wskaźnika na poziomie 74,0 pkt. Zdaniem specjalistów, niższy od oczekiwań poziom optymizmu wśrod konsumentów to efekt obaw, że rosnące bezrobocie utrudni wychodzenie gospodarki z recesji.

Rezerwa Federalna podała, że produkcja przemysłowa w USA w grudniu 2009 r. wzrosła o 0,6 proc., wobec wzrostu o 0,6 proc. w listopadzie 2009 po korekcie. Analitycy spodziewali się w grudniu wzrostu produkcji o 0,6 proc. Wykorzystanie mocy produkcyjnych amerykańskich firm wyniosło w grudniu 72,0 proc., wobec 71,5 proc. w poprzednim miesiącu po korekcie. Analitycy oczekiwali wyniku 71,8 proc. Złe informacje o wynikach JP Morgan przesłoniły dobrze odebrane przez rynek dokonania Intela. Zysk netto spółki Intel Corp., największego na świecie producenta chipów, wyniósł w IV kwartale 2009 roku 40 centów na akcję. Analitycy spodziewali się zysku netto na poziomie 31 centów na akcję. Przychody spółki wyniosły 10,6 mld USD wobec spodziewanych 10,15 mld USD. W I kw. 2010 roku spółka spodziewa się przychodów na poziomie 9,3-10,1 mld USD wobec szacowanych przez analityków 9,34 mld USD. Dobre wyniki nie pomogły jednak notowaniom akcji Intela, który tracił w ciągu dnia ponad 2 proc. Zdaniem analityków, publikacja danych za czwarty kwartał posłużyła części inwestorom za pretekst do sprzedaży akcji i realizacji zysków, gdyż papiery Intela mocno drożały w ostatnich tygodniach. O prawie 9 proc. drożały akcje Office Max po tym, jak analitycy JP Morgan podnieśli dla nich rekomendację do "przeważaj" z "neutralnie". Taką samą decyzję JP Morgan podjął w przypadku spółki Staples, ale ta zdrożała w piątek jedynie niecałe 2 proc. W poniedziałek rynki w Stanach Zjednoczonych będą nieczynne z powodu dnia Martina Luthera Kinga.