Rząd D. Tuska jednak dofinansuje TVP? W grze nawet 1,7 mld zł

Mimo nieustającej krytyki pod adresem mediów publicznych, przyszły rząd Donalda Tuska prawdopodobnie zaaplikuje Telewizji Polskiej zastrzyk gotówki. W grę może wchodzić suma w wysokości nawet 1,7 mld zł.

Scenariusz dofinansowania TVP przez nowy rząd, który zostanie utworzony przez Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę i Lewicę, wygląda całkiem prawdopodobnie w świetle komentarza udzielonego serwisowi money.pl przez posła KO Bogdana Zdrojewskiego, byłego ministra kultury. Obecnie jest on przewodniczącym sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu.

Jak powiedział Zdrojewski w rozmowie z money.pl, media publiczne realizują inwestycje, których nie da się po prostu przerwać. - Chodzi o zakupy sprzętu, remonty obiektów, digitalizację zasobów. Jest także kwestia amortyzacji sprzętu. To są wydatki, których nie można z dnia na dzień zaniechać - mówi Zdrojewski, cytowany przez serwis.

Reklama

Zdrojewski wskazał też na wyliczenia "na absolutnie minimalnym poziomie", z których wynika, że budżet samej tylko publicznej telewizji (bez radia), zakłada wydatki w przedziale 1,8 mld - 2,3 mld zł - przy czym dochody z abonamentu i reklam w przyszłym roku mają wynieść niewiele ponad 1 mld zł. - Będzie więc brakować od ok. 1,2 mld do 2 mld zł, jeśli policzy się minimalne koszty działalności TVP i Polskiego Radia - mówi Zdrojewski, podkreślając przy okazji, że abonament płaci zaledwie jedna piąta osób oglądających telewizję publiczną.

Zdaniem posła KO, przy okazji planowanej reformy mediów publicznych pojawi się szansa na zracjonalizowanie i zmniejszenie kosztów ich działania - nie da się jednak tego zrobić z dnia na dzień, także ze względu na zupełnie inną rzeczywistość inflacyjną w porównaniu z tą, która towarzyszyła końcowej fazie rządów PO-PSL.

Jaka kwota rekompensaty dla TVP w 2024 r.?

Zdrojewski powiedział również, że przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański oczekuje, iż rekompensata dla mediów publicznych na 2024 r. wyniesie około 3,7 mld zł. To oczekiwania "irracjonalne i nie wchodzące w rachubę" - mówi poseł, cytowany przez money.pl. Dodatkowo zaznaczył, że nowa koalicja musi zrobić wszystko, by telewizja publiczna była nie tylko rzetelna, ale też "racjonalna od strony finansowej".

Według Bogdana Zdrojewskiego, decyzję o kwocie, jaka zostanie przekazana TVP, podejmie już przyszły rząd - który jednak będzie musiał wziąć pod uwagę przy podejmowaniu tej decyzji także istniejące zobowiązania TVP. Przywołał wyliczenia ekspertów, które wskazują, że TVP może być potrzebna kwota w przedziale 900 mln zł - 1,7 mld zł. Do tego dojdą środki na publiczne rozgłośnie radiowe, w tym rozgłośnie regionalne.

Przypomnijmy, że TVP - aby się utrzymać - musi polegać w dużej mierze na środkach z budżetu państwa, właśnie z uwagi na fakt, że statystyki dotyczące opłacania abonamentu RTV wyglądają mizernie. Stąd też wsparcie państwa dla TVP jest określane mianem "rekompensaty za utracone wpływy abonamentowe". W latach 2017-2022 TVP otrzymała z tego tytułu łącznie 7,2 mld zł, a w 2023 r. - 2,3 mld zł. Ministerstwo Finansów emituje w tym celu obligacje skarbowe przeznaczone na finansowanie nadawców publicznych.

O tym, że publiczne media w 2024 r. najprawdopodobniej dostaną rekompensatę za utracony abonament, pisał też kilka dni temu "Dziennik Gazeta Prawna", powołując się na własne źródła. 

Według tych źródeł, zmiany modelu finansowania nadawców publicznych mają zostać wprowadzone później. Rozmowy na temat tych zmian toczą się pomiędzy przedstawicielami nowej sejmowej większości - KO, Trzeciej Drogi i Lewicy - z ekspertami. Na stole jest powracający od lat pomysł likwidacji abonamentu, który miałby zostać zastąpiony niewielką opłatą audiowizualną.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »