Rząd premiera Viktora Orbana stawia na energetykę jądrową

Węgry zamierzają rozwijać program energetyki jądrowej. Rządowa komisja przeanalizuje możliwość rozbudowy jedynej siłowni jądrowej - w Paks. Minister gospodarki Gyorgy Matolcsy powiedział w środę w Budapeszcie, że dla energetyki jądrowej nie ma alternatywy.

Węgry zamierzają rozwijać program energetyki jądrowej. Rządowa komisja przeanalizuje możliwość rozbudowy jedynej siłowni jądrowej - w Paks. Minister gospodarki Gyorgy Matolcsy powiedział w środę w Budapeszcie, że dla energetyki jądrowej nie ma alternatywy.

Premier Viktor Orban zapowiedział utworzenie komisji rządowej, która przedstawi założenia rozbudowy programu energetyki jądrowej oraz szczegółową analizę opłacalności całego przedsięwzięcia. W jej skład wejdzie m.in. minister gospodarki narodowej.

Na konferencji prasowej w Budapeszcie Gyorgy Matolcsy powiedział, że chodzi o budowę dwóch kolejnych bloków w jedynej siłowni jądrowej w Paks. Rozbudowa siłowni w latach 2020-2030 jest konieczna, ponieważ istniejące bloki będą sukcesywnie wyłączane po roku 2037, a jej moc nie może być mniejsza niż 2000-3000 MVh.

Reklama

Rozbudowa siłowni powinna zmniejszyć uzależnienie Węgier od dostaw zagranicznych surowców i ustabilizować ceny na krajowym rynku energii.

Matolcsy przyznał, że Węgry nie mogą uzależniać się od importu energii elektrycznej. Dodał, że energia jądrowa będzie przyszłością energetyki. Rozbudowa energetyki jądrowej doprowadzi - jego zdaniem - do redukcji dwutlenku węgla wydzielanego przez elektrownie konwencjonalne.

Węgry, uzależnione w 60 proc. od importu rosyjskiego gazu, boleśnie odczuły skutki wstrzymania dostaw tego surowca w roku 2009.

Węgierska siłownia w Paks, zlokalizowana 100 km na południe od Budapesztu, dostarcza 40 proc. krajowego zapotrzebowania na prąd. Elektrownia, wyposażona w rosyjskie reaktory, została zbudowana w roku 1976. Jest pierwszą elektrownią powstałą na terenie kraju należącego do byłego bloku komunistycznego. Składa się z czterech jednostek o łącznej mocy 1860 MVh. Obieg wtórny chłodzony jest wodą pobieraną bezpośrednio z Dunaju.

W roku 2009 deputowani węgierskiego parlamentu rozważali propozycję poprzedniego, lewicowego rządu dotyczącą zwiększenia mocy elektrowni, ale ze względu na wysokie koszty inwestycji projekt nie wyszedł poza stadium planowania.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Viktor Orban | minister gospodarki | energetyka jądrowa | energetyki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »