Rządowi marzy się własny bank
Rządowi marzy się silna polska grupa finansowa. Ta myśl "jest szczególnie bliska" nowemu ministrowi skarbu. W skład grupy miałyby wchodzić PZU, PKO BP i Poczty Polskiej. "Na razie mnie mamy tego PZU" - mówi minister "Gazecie Wyborczej".
Silny polski bank byłby w stanie konkurować z bankami zagranicznymi, zarówno w Polsce jak i w państwach regionu. Pekao SA połączony z BPH byłby tylko oddziałem włoskiego Unicredito, a nie samodzielnym bankiem polskim - tak w rozmowie opublikowanej przez "Gazetę Wyborczą" nowy minister skarbu Wojciech Jasiński tłumaczy rządowy sprzeciw wobec tej fuzji.
"GW" - A jakie to ma znaczenie? Skoro kredytuje polskie państwo i rodzimych przedsiębiorców, płaci podatki.
Wojciech Jasiński - Z tymi podatkami bywa różnie, bo czasami takie firmy z inwestorem zagranicznym kreują koszty i podatków nie płacą.
W tej chwili wypowiada się Pan przeciwko wszelkim inwestorem zagranicznym.
- Absolutnie nie. Dlaczego? Chciałbym, by w Polsce był duży bank polski. Polska jest na tyle dużym krajem, że powinna mieć swój silny bank. A oprócz tego niech będzie możliwie duża konkurencja z Zachodu.
Przegoniliśmy Szwedów z Banku Ochrony Środowiska...
- Nikogo nie przegoniliśmy. Niemniej wolałbym, żeby SEB budował swój bank w Polsce od podstaw i podejmował konkurencję np. z BOŚ.
Mamy konflikt z Eureko, teraz kolejny z Unicredito. Nie boi się Pan, że zyskujemy reputację kraju wojującego z inwestorami?
- To Unicredito spowodowało konflikt. W tej sprawie jedynie bronimy naszych umów. Polska jest w okresie wzrostu gospodarczego. Nasza gospodarka jest nie mniej liberalna niż w Anglii czy Francji. Skoro tam inwestorzy przychodzą, to i do nas przyjdą. Zapraszamy!
A wracając do Unicredito, jak by Pan chciał, by ten konflikt się zakończył?
- Żeby Pekao SA i BPH miały różnych właścicieli i działały osobno. Choćby po to, by te parę tysięcy ludzi, młodych ludzi, miało pracę.
A konflikt z Eureko?
- Chciałbym żeby sprawa skończyła się szybko, z korzyścią dla skarbu państwa i polskiej gospodarki.
A potem fuzja państwowego PZU, PKO BP i Poczty Polskiej?
- Ta myśl stworzenia polskiej grupy finansowej jest mi szczególnie bliska. No, ale na razie nie mamy tego PZU.