Sejm zajmie się podwyżkami dla pielęgniarek i fizjoterapeutów. Projekt już jest
We wtorek 28 listopada o godzinie 12:00 swoje obrady wznawia Sejm X kadencji. To kontynuacja pierwszego, inauguracyjnego posiedzenia izby niższej parlamentu, które rozpoczęło się 13 listopada. A na tym nie koniec - Sejm ma też obradować w środę 29 listopada, a także 6 i 7 grudnia. Spraw do omówienia jest wiele, a kilka z nich budzi szczególne emocje społeczne. Wśród nich jest obywatelski projekt ustawy mający na celu zwiększenie wynagrodzeń wybranych grup zawodowych związanych ze służbą zdrowia - pielęgniarek, diagnostów, fizjoterapeutów i innych osób zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia konsekwentnie zapowiadał, że kierowany przez niego Sejm nie będzie trzymał projektów obywatelskich w "zamrażarce" - i, jak widać, nie był gołosłowny. Po rozpoczęciu procedowania obywatelskiego projektu ws. finansowania in vitro z budżetu państwa, przyszła pora na kolejny tego rodzaju projekt. Głosowanie nad obywatelskim projektem ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych zaplanowano na 29 listopada na godzinę 9:00.
Proponowane zmiany dotyczą takich grup zawodowych, jak pielęgniarki, diagności laboratoryjni czy fizjoterapeuci. W projekcie chodzi o to, aby podwyżki dla tych środowisk były związane z realnymi kwalifikacjami pracowników, a nie - jak tłumaczył dziennikarzom marszałek Hołownia - "z tymi kwalifikacjami, które są przypisane jako wymagane do danego stanowiska." W efekcie pielęgniarki, fizjoterapeuci czy diagności od razu po uzyskaniu nowych kwalifikacji mieliby aktualizowane wynagrodzenia, co dodatkowo motywowałoby ich do podnoszenia kompetencji zawodowych.
W świetle obecnych przepisów, ustalanie poziomów najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników medycznych następuje raz w roku, zawsze 1 lipca. Tymczasem, jak wskazywano w uzasadnieniu do projektu, "w praktyce pracownicy uzyskują wyższe poziomy wykształcenia i kwalifikacji systematycznie w sposób ciągły przez cały rok. Pracownicy mogą przedłożyć podmiotom leczniczym dokumenty potwierdzające zakończenie kształcenia i podniesienie kwalifikacji dopiero po ich formalnym odebraniu od podmiotów kształcących i często nie jest to możliwe do wykonania bezpośrednio przed 1 lipca danego roku."
"Z kolei pracodawca nie jest zobowiązany do uwzględnienia w wynagrodzeniu pracownika tego, że w związku z nabyciem wyższych kwalifikacji został zaliczony do grupy zawodowej o wyższym współczynniku pracy określonym w załączniku do ustawy, a przecież podmioty lecznicze od razu korzystają z nowych umiejętności i podniesionych kwalifikacji pracowników" - wskazano w uzasadnieniu.
Przypomnijmy, że to niejedyny obywatelski projekt dotyczący podwyżek dla konkretnej grupy zawodowej, którym ma zająć się Sejm X kadencji - Szymon Hołownia "odmroził" też projekt "Godne płace i wysoki prestiż nauczycieli", który już około dwóch lat temu opracował Związek Nauczycielstwa Polskiego. Zakłada on powiązanie wynagrodzeń nauczycieli z przeciętnymi wynagrodzeniami w kraju.
Decyzją Szymona Hołowni prace legislacyjne nad tym projektem wznowiono 20 listopada. Marszałek Sejmu zapowiedział też, że izba niższa rozpatrzy projekt w ciągu pół roku.