Sejm zdecydował ws. deregulacji. "Robimy to, by przedsiębiorcom było łatwiej"
Sejm przyjął rządowy projekt nowelizacji niektórych ustaw w celu deregulacji prawa gospodarczego i administracyjnego oraz doskonalenia zasad opracowywania prawa gospodarczego. Za głosowało 411 osób, nikt nie był przeciwny, 5 posłów wstrzymało się od głosu.
Uchwalona ustawa deregulacyjna wprowadza m.in. skrócenie czasu kontroli mikroprzedsiębiorców z 12 do 6 dni, wprowadzenie obowiązku doręczenia przedsiębiorcy przed wszczęciem kontroli wstępnej listy informacji i dokumentów oraz dopuszczenie możliwości wniesienia sprzeciwu wobec czynności kontrolnych.
Nowe rozwiązania przyspieszają postępowania administracyjne oraz upraszczają zasady wykonywania działalności gospodarczej. Ustawa umożliwia rzemieślnikom prowadzenia działalności gospodarczej w formie spółki kapitałowej. Wprowadzona została elektronizacja postępowań przed Krajową Izbą Odwoławczą, co umożliwi prowadzenie zdalnych rozpraw.
Ustawa określa również nowe zasady tworzenia prawa. Projekty ustaw, które nakładają obowiązki na przedsiębiorców, będą miały 6 miesięczne vacatio legis. Wprowadzona zostaje również zasada równoważenia obowiązków administracyjnych, nawiązująca do koncepcji tzw. one in, one out. Przy projektowaniu nowych obowiązków projektodawca ma dążyć do zmniejszenia obciążeń wynikających z przepisów, które obowiązują już w danej dziedzinie.
Uchwalone przez Sejm poprawki przewidują m.in. zwolnienie Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw z wnoszenia opłat sądowych podczas postępowań sądowych, w których występuje w imieniu przedsiębiorców, pełne dofinansowanie z budżetu państwa kosztów szkolenia przez rzemieślników uczniów szkół zawodowych w ramach tzw. kształcenia dualnego, a także przepisanie klubów sportowych z rejestrów prowadzonych przez starostów do Krajowego Rejestru Sądowego.
Zaprojektowana przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu deregulacji prawa gospodarczego i administracyjnego oraz doskonalenia zasad opracowywania prawa gospodarczego stanowi tzw. pierwszy pakiet deregulacyjny. Według informacji resortu, w najbliższych dniach do wykazu prac rządu wpisany ma zostać projekt ustawy wprowadzającej drugi pakiet deregulacji.
W środę nad propozycjami zmian debatowali posłowie. Ryszard Petru (Polska2050-TD), który przedstawiał sprawozdanie z prac sejmowej komisji podkreślał, że jest to pierwsza od 30 lat "głęboka zmiana" obejmująca deregulację. Wskazywał m.in. na digitalizację leasingu, likwidację pieczątki czy skrócenie kontroli gospodarczych.
Bartłomiej Wróblewski (PiS) podkreślał, że "procedowana ustawa to mały, ale krok w dobrym kierunku".
- To państwo jest dla obywatela, a nie obywatele dla państwa; wynika to z polskiej konstytucji, gdzie wolność jest jedną z podstawowych wartości. Nadregulacja, nadmierne obciążenie obywateli przedsiębiorców oraz biurokracja tę wolność w zasadniczy sposób ograniczają, dlatego potrzebujemy deregulacji - przekonywał.
- Procedowaliśmy ten projekt ustawy niezwykle dynamicznie, ale to nie oznacza, że w sposób pobieżny czy pochopny. Dobre przygotowanie, sprawne procedowanie nie wyklucza jakości tychże prac - podkreślał Waldemar Sługocki (KO).
Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk zapewnił podczas dyskusji, że prace nad tą ustawą to dopiero początek.
- Cieszymy się (...). że tak sprawne procedowanie nad ta ustawą proceduje. W ciągu dwóch tygodni mamy drugie czytanie. To jest pilotaż pewnego procesu, on będzie postępował zarówno jeśli chodzi o MRiT (...), jak i na poziomie rządu - powiedział.
Prace dotyczące w rządzie koordynuje minister Maciej Berek, który współpracuje ze stroną społeczną - zespołem Rafała Brzoski - i dokonuje podziału zaakceptowanych propozycji na poszczególne resorty.
- Robimy to po to, żeby polskim przedsiębiorcom było łatwiej, taniej (...) Dzisiaj chcąc być konkurencyjnym nie możemy skazywać przedsiębiorców (...) na nadmierną ilość obowiązków, straty finansowe, czasowe - wskazywał Paszyk.
W czwartek premier Donald Tusk spotkał się z przedstawicielami strony społecznej w sprawie deregulacji.
"W pierwszym etapie będziemy mieli gotowych około 120 ustaw, które będą zmniejszały obciążenia i likwidowały bariery. Czasem będą to ustawy bardzo pracochłonne i skomplikowane, czasem będą po prostu unieważniać bariery" - powiedział Donald Tusk. dodał, że "to są tylko najpoważniejsze zmiany".
Podkreślił, że planowane zmiany są największe od wejścia Polski do UE. "Tak masywnej zmiany de facto ustrojowej - bo w wielu dziedzinach życia zmieniamy ustrój - nie było przystąpienia Polski do UE" - dodał premier.
Oprócz premiera w spotkaniu uczestniczył minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk, szef resortu sprawiedliwości, Prokurator Generalny Adam Bodnar. Ze strony społecznej był m.in szef InPostu Rafał Brzoska.
10 lutego br. premier Donald Tusk zaproponował prezesowi InPostu pokierowanie zespołem, który miałby przygotować propozycje deregulacyjne, a Brzoska propozycję przyjął. Tydzień później zespół opublikował pierwsze postulaty dotyczące m.in. dziewięciu zmian rozporządzeń i 14 zmian ustawowych. Brzoska niedługo później stworzył inicjatywę "SprawdzaMY", która zamierza przygotować ok. 300 propozycji w ciągu 100 dni.