Sekretarz skarbu USA Timothy Geithner rozważa własną dymisję

Sekretarz skarbu USA Timothy Geithner (w naszej nomenklaturze minister finansów) rozważa ustąpienie ze stanowiska jeszcze w tym roku, ale z decyzją wstrzyma się do ukończenia negocjacji dotyczących pułapu zadłużenia USA - podał w czwartek Reuter powołując się na źródła bliskie politykowi.

Geithner zapewnił, że na stanowisku zostanie "w przewidywalnej przeszłości", unikając przy tym jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o dalszą karierę.

Przedstawiciel Departamentu Skarbu podkreślił, że szef resortu nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie.

Sekretarz skarbu wielokrotnie stawał się obiektem krytyki oraz apeli o rezygnację, jednak zdołał wyrobić sobie opinię lojalnego doradcy prezydenta w niespokojnych czasach.

Wśród powodów skłaniających Geithnera do odejścia mówi się o względach rodzinnych.

Przed dołączeniem do administracji prezydenta Baracka Obamy 49-letni Geithner kierował Bankiem Rezerw Federalnych w Nowym Jorku. Jako sekretarz skarbu w latach 2007-2009 odegrał znaczącą rolę w walce z kryzysem na rynkach finansowych.

Reklama

Geithner od roku alarmował o katastrofalnych konsekwencjach, jeśli Kongres nie uchwali zwiększenia pułapu zadłużenia, wynoszącego 14,3 biliona USD. Rząd korzysta na razie z nadzwyczajnych rezerw budżetowych, aby spłacać należności, ale rezerwy te wyczerpią się około 2 sierpnia. Rozmowy z republikańską opozycją utkwiły w impasie.

Wśród możliwych następców Geithnera wymienia się prezesa General Electric Jeffa Immelta, który obecnie przewodzi także radzie doradczej przy Białym Domu, burmistrza Nowego Jorku Michaela Bloomberga oraz Jamie'ego Dimona, szefa holdingu finansowego JP Morgan Chase.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: sekretarz skarbu | sekretarz | minister finansów | USA | Timothy Geithner
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »