Spółdzielcze "M" - relikt z przeszłości

Nawet 40 lat tkwią na listach oczekujących dawni członkowie spółdzielni mieszkaniowych. Dziś w systemie spółdzielczym już nikt nie buduje, ale listy wciąż istnieją i zdarzają się tacy, którzy uważają, że własne "M" nadal im się należy.

Od jednej z krakowskich spółdzielni pewna pani, która zgromadziła pełny wkład pieniężny, żąda wydania mieszkania. Inni członkowie już raczej pogodzili się z faktem, iż własnego "M" w systemie spółdzielczym nie otrzymają. - Po zakupie nowego mieszkania będą mógł odzyskać zrewaloryzowany wkład - mówi jeden z nich.

Byli członkowie spółdzielni mają jedynie szansę na uzyskanie premii pieniężnej, jeżeli sami zakupią mieszkanie lub wybudują dom. Banki wypłacają pieniądze również przy przekształceniach mieszkania z lokatorskiego na własnościowe.

Reklama

Relacja reportera RMF, Witolda Odrobiny:

Tylko w jednej krakowskiej Spółdzielni "Związkowej" reporter RMF doliczył się ponad 500 nazwisk z dawną "spółdzielczą" szansą na mieszkanie.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: mieszkanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »