Sprzedaż bez przetargów

W gospodarowaniu majątkiem samorządów jednostek terytorialnych jest wiele działań korupcyjnych, brak jednak na to bezpośrednich dowodów - uważa NIK, który przedstawił wczoraj raport w tej sprawie.

W gospodarowaniu majątkiem samorządów jednostek terytorialnych jest wiele działań korupcyjnych, brak jednak na to bezpośrednich dowodów - uważa NIK, który przedstawił wczoraj raport w tej sprawie.

Z powodu nieprawidłowej gospodarki nieruchomościami należącymi do samorządów terytorialnych budżet państwa stracił w latach 1999-2000 ponad 6 mln zł - oceniła Najwyższa Izba Kontroli. Wczoraj NIK przedstawił dziennikarzom raport dotyczący kontroli realizacji przez jednostki samorządu terytorialnego dochodów z majątku. Przeprowadzono ją w 89 urzędach jednostek samorządu (marszałkowskich, powiatach, gminach miejskich i wiejskich).

Według Czesławy Rudzkiej-Lorentz, dyrektora Departamentu Administracji Publicznej NIK, zła gospodarka majątkiem pozbawia samorządy istotnych dochodów własnych. Jak powiedziała, dochody z majątku, mimo wielu nieprawidłowości i uchybień, stanowią 10 proc. dochodów własnych samorządów. W jej opinii, jest to niemało. Podkreśliła, że w gospodarce majątkiem samorządów istnieje wiele mechanizmów korupcyjnych.

Reklama

Kryją się one w braku inwentaryzacji, braku planu zagospodarowania nieruchomości, opóźnionej nieskutecznej windykacji należności, w udzielaniu ulg przy sprzedaży, nieprawidłowej wycenie nieruchomości, nieupublicznianiu informacji o zamiarze sprzedaży nieruchomości, nieprawidłowych przetargach - mówiła Czesława Rudzka-Lorentz. Dodała, że mimo iż kontrolerzy dowodów na korupcję nie znaleźli, można ją podejrzewać. Samorządy bowiem często "pozbywają się" swoich nieruchomości bez ogłaszania przetargu - także wtedy, kiedy nie ma do tego przesłanek.

W opinii NIK, dzięki lepszemu gospodarowaniu majątkiem samorządy mogłyby uzyskać większe dochody. Najogólniej biorąc, jednostki samorządu terytorialnego mają spore rezerwy, jeśli chodzi o uzyskiwanie dochodów z majątku - powiedział wiceprezes NIK Piotr Kownacki. Dodał, że samorządy skarżą się, że nie wystarcza im pieniędzy na realizację zadań.

W latach 1999-2000 sprzedano ok. 430 ha gruntów, 312 budynków i ponad 10 tys. lokali. Prawie 89 proc. transakcji sprzedaży zawarto w drodze bezprzetargowej. Za sprzedane w tym trybie nieruchomości otrzymano kwotę aż o 64 proc. niższą od ich wartości ustalonej przez rzeczoznawców. Przy zawieraniu transakcji w drodze przetargu samorządy pomagały nabywcom w ustaleniu dogodnych dla nich sposobów zapłaty. Rozkładały ją np. na raty, mimo że nie jest to zgodne z prawem. Dziewięć gmin zastosowało przy sprzedaży swoich lokali niedozwolone prawem bonifikaty.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: samorządy | NIK | nieruchomości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »