Surowce w górę, rubel szuka kolejnego dna

Godzina 17.38 

W Europie sesję czwartkową najważniejsze indeksy giełdowe zakończyły na sporym minusie.

DAX stracił 1,82 proc., CAC40 spadł o 1,55 proc., a Euro Stoxx50 o 1,79 proc. 

Godzina 17.15

WIG20 spadł w czwartek o 1,68 proc. do poziomu 2009,56 pkt. WIG zniżkował o 1,07 proc. Zyskał indeks małych spółek sWIG80 (0,67 proc.). 

Godzina 17.00

Złoty dalej traci. Za euro trzeba tuż po godz. 17 płacić 4,795 zł, za dolara 4,338 a za franka szwajcarskiego 4,71 zł. 

Godzina 16.15

Jak podaje agencja Bloomberga, wskutek sankcji nałożonych przez kraje zachodnie Rosja wymusiła na centralnym banku narzucenie ostrej kontroli kapitału oraz zamknięcie giełdy i rynku obligacji. Działa jedynie rynek walutowy, ale w skróconym czasie.

Z doniesień agencji wynika, że w czwartek w Moskwie rubel osłabił się o blisko 10 proc., do 117,2 rubla za dolara, do najniższego poziomu od 2003 roku. Jednocześnie w handlu prowadzonym za granicą Rosji rubel był mocniejszy, kurs dolara bowiem wyniósł 104,6 rubli, co oznacza spadek o 2,3 proc.

Godzina 15.48 

Inflacja nie odpuszcza - średnio w krajach OECD wyniosła ona w styczniu 7,2 proc. 

Godzina 15.35

Amerykanie dołączają do handlu

Na początku sesji S&P500 rośnie o 0,6 proc., NASDAQ o 0,54 proc., a DJIA o 0,73 proc. 

Godzina 15.20 

USA szykują pomoc dla Ukrainy 

Biały Dom zwrócił się w czwartek do Kongresu o uchwalenie pakietu wydatków w wysokości 10 mld dolarów na pomoc humanitarną i wojskową dla Ukrainy - oznajmiła w czwartek szefowa Biura Zarządzania i Budżetu (OMB) Shalanda Young. Pieniądze mogą być wykorzystane również na wsparcie obrony państw wschodniej flanki NATO.

Godzina 15.12

Zmiana sytuacji na rynku ropy WTI: cena z blisko 116 dol. za baryłkę gwałtownie spadła do 109 dol., na chwilę schodząc nawet poniżej 108 dol. Inwestorzy zareagowali na informacje o potencjalnym porozumieniu z Iranem, co zwiększyłoby podaż ropy naftowej na rynku. 

Cena ropy Brent spadła z 118 dol. do 112 dol. 

Godzina 15.00 

UE może zredukować zależność od dostaw gazu z Rosji o jedną trzecią w ciągu roku - ocenia Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA). W czwartek IEA przedstawiła 10-punktowy plan, zakładający m.in. brak nowych kontraktów z Rosją, więcej OZE, atomu i efektywności.

Proponowane rozwiązania są zgodne z założeniami Zielonego Ładu, podnoszą też poziom bezpieczeństwa energetycznego - podkreśla Agencja. Dziś dla wszystkich na całym świecie jest jasne, że Rosja używa dostaw gazu jako broni - oświadczył dyrektor wykonawczy IEA Fatih Birol podczas prezentacji planu w siedzibie Agencji w Paryżu.

Według danych Agencji w 2021 r. kraje UE sprowadziły z Rosji 155 mld m sześc. gazu, co stanowiło 45 proc. europejskiego importu tego surowca i ok. 40 proc. jego zużycia.

Unia Europejska może w rok zredukować zależność od gazu z Rosji o jedną trzecią

Godzina 13.37

Azjatycki Bank Inwestycji Infrastrukturalnych zawiesza - jak napisano w komunikacie ze względu na dobro banku - działalność związaną z Rosją i Białorusią. Wcześniej Bank Światowy poinformował, że wstrzymał wszystkie programy w Rosji i na Białorusi ze skutkiem natychmiastowym w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę. 

Godzina 13.07

IKEA zamyka wszystkie swoje sklepy w Rosji. Największa marka meblowa świata w związku z inwazją Rosji na Ukrainę wstrzymuje też zaopatrywanie w Rosji i na Białorusi.  

Godzina 13.00

Ceny węgla i aluminium na historycznych szczytach. 

Godzina 12.52 

Narodowy Bank Węgier przeciwdziała osłabieniu forinta podnosząc tygodniową stopę depozytową o 0,75 pkt proc.  

Godzina 12.40

Ze względu na wahania kursu złotego i na wzrost cen ropy sytuacja jest trudna; rząd może odpowiednio zareagować, jeśli chodzi o zmiany lub wydłużenie działania tarcz - powiedział w czwartek w Sejmie wiceminister finansów Piotr Patkowski.

Ceny paliw w hurcie w czwartek dynamicznie rosną: benzyn o ok. 200 zł/m sześc., a oleju napędowego nawet o blisko 400 zł/m sześc. W najbliższych tygodniach ceny paliw w detalu mogą przekroczyć 7 zł/l - powiedział PAP analityk portalu e-petrol Jakub Bogucki.

Jednocześnie Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych ostrzega przed próbami dezinformacji. 

Godzina 12.18 

Giełdy w Europie rozpoczęły czwartkową sesję na plusie. Obecnie inicjatywę przejęły jednak "niedźwiedzie". Niemiecki DAX o godz. 12 traci niecały 1 proc., Euro Stoxx50 0,65 proc. Brytyjski FTSE100 spada o 0,6 proc. a francuski CAC40 o niewiele ponad 0,2 proc.

Główne indeksy giełdy warszawskiej również są na minusie. WIG20 traci 0,91 proc., mWIG40 0,42 proc., a sWIG80 0,29 proc. Dużo zyskują indeksy sektorowe: WIG spożywczy rośnie o 16 proc., a WIG Ukraina o ponad 17 proc.

Wśród spółek wchodzących w skład WIG20 najwięcej traci JSW (6,06 proc.) i LPP (4,24 proc.). Najwięcej na plusie są Orlen (2,48 proc.), PZU (2,11 proc.), PGNiG i Mercator (zyskują po ok. 1,3 proc.). 

Giełda moskiewska kolejny dzień z rzędu się nie otworzyła. To oznacza, że w tym tygodniu nie było ani jednego dnia handlowego. 

Godzina 12.08 

Polski Instytut Ekonomiczny w opublikowanym w czwartek tygodniku gospodarczym pisze, że ograniczenie importu surowców przez Zachód byłoby druzgocącym ciosem w rosyjską gospodarkę.

"Popyt finalny UE, USA, Japonii i Wielkiej Brytanii na towary i usługi zawierające rosyjską wartość dodaną odpowiada za ok. 14 proc. PKB Rosji, a po uwzględnieniu Turcji, Korei Płn. i Kanady udział ten wzrasta do 16 proc. To znaczy, że taka część rosyjskiego PKB dociera do państw Zachodu bezpośrednio lub pośrednio. Popyt państw UE na towary i usługi zawierające wartość dodaną wytworzoną w Rosji sięga ok. 10 proc. Największy jest w Niemczech (2,2 proc.), Włoszech i Francji (po 1 proc.). Polska odpowiada za 0,8 proc. rosyjskiego PKB" - zauważają analitycy PIE.

Dla UE średni odsetek PKB wytwarzany przez popyt finalny Rosji na dobra i usługi zawierające unijną wartość dodaną wynosi średnio ok. 0,7 proc. To oznacza że wrażliwość na retorsje i utrudnienia w eksporcie do Rosji wpłyną w ograniczonym stopniu na unijną gospodarkę.

"W ujęciu wartości dodanej, produkty i usługi, związane z samymi surowcami energetycznymi, eksportowane z Rosji i trafiające finalnie do UE stanowią 58 proc. rosyjskiej wartości dodanej dostarczanej z Rosji do UE. Stanowi to aż jedną piątą całej wartości dodanej wyeksportowanej przez Rosję" - zauważa PIE. 

Jakie będą skutki gospodarcze sankcji Zachodu na rosyjską gospodarkę?

Rosję czeka bardzo ciężki kryzys gospodarczy, co najmniej przez trzy lata z powodu "wydarzeń na Ukrainie" - oświadczył rosyjski, powiązany z Kremlem biznesmen Oleg Deripaska, cytowany przez agencję Interfax. 

"Kiedy wam mówią: opuszczą żelazną kurtynę czy nie? Ona już została opuszczona. Kryzys czeka kraj co najmniej przez trzy lata, bardzo ciężki. Pomnóżcie kryzys 1998 r. razy trzy" - powiedział Deripaska, występując podczas Forum Ekonomicznego w Krasjonarsku.

Deripaska wyjaśnił, że efekt zachodnich sankcji dla rosyjskich banków państwowych stanie się widoczny w ciągu trzech tygodni.

Pomimo całego pakietu ratunkowego, który wdraża właśnie bank centralny Rosji, rubel nie przestaje tracić: od momentu inwazji jest to już ok. 30 proc.

W czwartek rano za euro trzeba już płacić ponad 124 ruble, za dolara - ponad 118.

Doraźne działania, które wdraża bank centralny Rosji na niewiele się zdają - rubel jest najsłabszy w historii. Wyprzedaż dodatkowo napędza obniżenie przez agencje ratingowe Moody’s i Fitch ratingu Rosji do poziomu "śmieciowego".

Czwartek przynosi dalszy wzrost cen surowców. Drożeje kontrakty terminowe na dostawy gazu do Europy. Rynek wycenia kolejne sankcje, w tym też te, które mogą objąć dalsze dostawy surowców z Rosji.

Cena ropy Brent na rynku rosła w czwartek rano o około 5 proc. do poziomu 118,6 dolarów za baryłkę. Ropa West Texas Intermediate (WTI) zyskiwała prawie 4,36 proc.; za jej baryłkę trzeba zapłacić 115,6 dolarów.

Nieznacznie drożeje złoto (+0,24 proc.) i srebro (+0,65 proc.). Rosną ceny miedzi, platyny, aluminium, ale również żywności. Ceny kukurydzy i zboża drożeją kolejny dzień z rzędu.

Tanieją natomiast uprawnienia do emisji CO2. Prze rosyjską inwazją cena oscylowała wokół 95 dol., obecnie jest to 64 dol.

O godzinie 11 jedno euro kosztowało ponad 4,79 zł, dolar 4,325 a frank szwajcarski 4,70 zł. Przypomnijmy, że do obrony złotego dwukrotnie już przystąpił Narodowy Bank Polski, sprzedając we wtorek i środę "pewną ilość walut" na rynku. Z kolei Ministerstwo Finansów poinformowało wczoraj, że będzie wymieniać waluty obce przede wszystkim na rynku, a nie w banku centralnym. Celem władz monetarnych i fiskalnych jest ograniczenie presji na osłabienie złotego.

EUR/PLN

4,3086 -0,0278 -0,64% akt.: 19.04.2024, 22:58

• Kurs kupna 4,3068
• Kurs sprzedaży 4,3103
• Max 4,3667
• Min 4,3094
• Kurs średni 4,3086
• Kurs odniesienia 4,3364

Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN Wyszukaj inne

• Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru

USD/PLN

4,0434 -0,0309 -0,76% akt.: 19.04.2024, 22:58

• Kurs kupna 4,0416
• Kurs sprzedaży 4,0451
• Max 4,1121
• Min 4,0384
• Kurs średni 4,0434
• Kurs odniesienia 4,0743

Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN Wyszukaj inne

• Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru

"Złoty powinien pozostać pod presją w najbliższym czasie. Ryzykiem jest szczególnie przesunięcie się wojny na Zachodnią Ukrainę. Nie spodziewamy się, aby NBP miał bronić konkretnych poziomów euro/złoty, raczej skupi się na okresowym wyhamowaniu zmienności. Tym niemniej inwestorzy powinni obawiać się kolejnych interwencji powyżej 4,80. Do momentu deeskalacji napięć trudno też mówić o większej odbudowie wartości złotego" - ocenili w porannym komentarzu ekonomiści ING Banku Śląskiego.

CHF/PLN

4,4401 -0,0283 -0,63% akt.: 19.04.2024, 22:58

• Kurs kupna 4,4381
• Kurs sprzedaży 4,4421
• Max 4,5513
• Min 4,4420
• Kurs średni 4,4401
• Kurs odniesienia 4,4684

Zobacz również: USD/GBP SEK/PLN NZD/PLN Wyszukaj inne

• Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru