Światu biznesu trudno zachować cierpliwość

Już po raz dziesiąty prezentujemy wyniki comiesięcznego badania nastrojów polskich przedsiębiorców. Wspólnie z Instytutem Badania Opinii i Rynku Pentor od początku roku sporządzamy bardzo pożyteczny wskaźnik, który nazwaliśmy po prostu indeksem "Puls Biznesu".

Już po raz dziesiąty prezentujemy wyniki comiesięcznego badania nastrojów polskich przedsiębiorców. Wspólnie z Instytutem Badania Opinii i Rynku Pentor od początku roku sporządzamy bardzo pożyteczny wskaźnik, który nazwaliśmy po prostu indeksem "Puls Biznesu".

Właściwie są to trzy indeksy - głównemu poświęcony jest diagram na str. 1 (dzisiaj nad winietą tytułową), natomiast diagramy obu pozostałych indeksów zamieszczone są poniżej.

W roku 2001 wyniki badań koniunktury biznesowej w krajach zachodnich wskazują na stałe pogarszanie się nastrojów przedsiębiorców. Na ich tle indeks "PB" dawał ostatnio obiecujące sygnały. Wprawdzie pozostawał w strefie koniunktury złej, ale przez trzy miesiące spirala pesymizmu malała - pozostając wszakże na minusie. Niestety, indeks policzony w listopadzie - a za punkt odniesienia przyjmujący październik - ponownie się pogorszył, jakby wyczerpując potencjał wzrostowy związany z wyborami.

Reklama

Miesiąc temu komentarzom Pentora i "PB" do wyników badania daliśmy wspólny tytuł "Świat biznesu utrzymuje linię kredytową dla rządu". Dzisiaj uległ on wyraźnej modyfikacji. Nie da się ukryć, że pogorszenie nastrojów przedsiębiorców jest efektem mało popularnych - choć koniecznych w skali makro - działań rządu, zmierzających do ograniczenia deficytu budżetowego. Odbija się także pewne rozczarowanie biznesu ze sposobu, w jakim rząd SLD-UP-PSL zamierza rozwiązywać gospodarcze problemy kraju. Lewicowość obecnej ekipy przejawia się bardzo wyraźnie w przedkładaniu interesów pracobiorców nad postulaty pracodawców. Co prawda podtrzymywane są zapewnienia, iż absolutnym priorytetem rządu pozostaje ożywienie koniunktury i osiągnięcie wzrostu gospodarczego - ale na razie werbalne deklaracje nie są wsparte konkretami. Następuje zderzenie niecierpliwości środowisk biznesowych z niewydolnością decydentów.

Przypomnijmy, że premier Leszek Miller w swoim sejmowym expose wyznaczył trzy rubieże rządowej ofensywy: sto dni, pierwszy rok oraz cała kadencja. Tę pierwszą (licząc od 19 października) osiągniemy 26 stycznia. Czy podjęte w tym czasie decyzje podwyższą indeks "PB" Naprawdę, bardzo chcielibyśmy się mylić - ale raczej wątpimy...

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: cierpliwość | Po prostu | świat
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »