Szlaban na ukraińską żywność. Władysław Kosiniak-Kamysz ogłasza sukces

Wicepremier, minister obrony narodowej i szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podczas konferencji prasowej swojego klubu parlamentarnego ogłosił "wielki sukces rządu" i "wielki sukces PSL-u". Chodzi o wygaśnięcie dyrektywy o autonomicznych środkach handlowych (ATM), które od 2022 r. umożliwiały Ukrainie bezcłowy eksport do UE. Oznacza to, że od 6 czerwca Unia wróci do zasad handlu z Ukrainą, które obowiązywały przed rosyjską agresją na ten kraj.

- Wielki sukces rządu, wielki sukces PSL-u. Koniec niekontrolowanego napływu produktów rolnych, produktów spożywczych z Ukrainy do Europy - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

Szlaban na ukraińską żywność. Władysław Kosiniak-Kamysz ogłasza sukces

Jak stwierdził, "ministrowie rolnictwa z PiS-u, rząd PiS-u zgodził się na zupełne otwarcie granic dla produktów rolnych z Ukrainy, dla zboża szczególnie, które zalało Polskę".

Według wicepremiera, zanim rząd obecnej koalicji wprowadził ograniczenia na poziomie krajowym, to wewnętrzny polski rynek zboża uległ destabilizacji na skutek napływu ukraińskiego ziarna. - Upadło 120 tysięcy gospodarstw rolnych - powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

Reklama

Następnie stwierdził, że rząd Donalda Tuska musiał się mierzyć z protestami rolników, chociaż nie był winien tej sytuacji. 

- Od pierwszego dnia rozpoczęliśmy (...) walkę o to w Brukseli, żeby cała Unia skończyła z niekontrolowanym napływem ukraińskiego zboża do Polski. I od 6 czerwca tego roku będzie to zablokowane; to jest wielki sukces, który udało się osiągnąć, wielki sukces Polskiego Stronnictwa Ludowego, naszych europarlamentarzystów (...) naszych ministrów - mówił, wymieniając Krzysztofa Hetmana (obecnie europoseł), szefa resortu rozwoju i technologii Krzysztofa Paszyka oraz ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego. - My to postawiliśmy na ostrzu noża w Brukseli - dodał.

Handel UE-Ukraina będzie się odbywał na zasadach sprzed rosyjskiej agresji

- Drodzy rolnicy, chciałbym was zapewnić - od 6 czerwca wracamy do zasad sprzed wybuchu konfliktu na Ukrainie, do zasad, gdzie będą określone limity i kontyngenty, że wszystko musi być negocjowane. Nic o nas bez nas, nic o polskich rolnikach bez udziału polskich rolników - zapewnił Władysław Kosiniak-Kamysz.

Przed 2022 r. wymiana handlowa UE-Ukraina odbywała się w oparciu o pogłębioną i kompleksową umowę o wolnym handlu (DCFTA). Po pełnoskalowej rosyjskiej inwazji na Ukrainę UE otworzyła swój rynek dla ukraińskich produktów rolnych (na podstawie ATM - autonomicznych środków handlowych, przyznanych Kijowowi w czerwcu 2022 r.). Nowe zasady miały być przedłużane co roku - w tym roku miało to nastąpić najpóźniej do 6 czerwca. Wiadomo już jednak, że handel Wspólnoty z Ukrainą wraca do starych zasad. Jednocześnie KE chce negocjować z Kijowem nowe warunki umowy DCFTA, które będą dla strony ukraińskiej bardziej korzystne i pozwolą jej eksportować produkty rolne do Europy na lepszych warunkach. Zyski z tego eksportu mają wspierać ukraiński wysiłek obronny w walce z Rosją - takim rozumowaniem kieruje się Bruksela.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »