"Tak" dla budżetu

Yes, yes, yes! - okrzyk premiera Kazimierza Marcinkiewicza, cieszącego się z zakończenia unijnych negocjacji budżetowych przejdzie do historii.

Yes, yes, yes! - okrzyk premiera Kazimierza Marcinkiewicza, cieszącego się z zakończenia unijnych negocjacji budżetowych przejdzie do historii.

W sobotę nad ranem przywódcy Unii Europejskiej uzgodnili, że wydatki UE w latach 2007-2013 wyniosą 863,4 mld euro. Polska wywalczyła niemal 59,6 mld euro funduszy strukturalnych - mniej, niż obiecywał premier, ale więcej, niż oferowała nam Wielka Brytania. Szczęśliwych jest więcej. Unijni liderzy znaleźli także dodatkowe pieniądze dla Bawarii i niemieckich landów wschodnich, włoskiego Mezzogiorno, uboższych regionów Hiszpanii, Korsyki, Pragi i północnych Węgier.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: budżet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »