Tak złego roku dawno nie było. W 2022 zbiednieliśmy jako ludzkość, ale jest też dobra informacja
Jak wynika z najnowszego raportu "Global Wealth Report 2023", w ubiegłym roku zbiednieliśmy jako ludzkość. Łączny majątek światowej populacji skurczył się o ponad 11 bilionów dolarów. To pierwszy rok, w którym ludzkość zbiedniała zamiast się wzbogacić od kryzysu finansowego sprzed 15 lat. Ale chociaż majątek statystycznego mieszkańca planety zmniejszył się średnio o trzy tysiące dolarów, to jest też dobra wiadomość dotycząca nierówności.
- W 2022 roku zmniejszyła się wartość łącznego majątku gospodarstw domowych na świecie.
- W stosunku do 2021 roku zbiednieliśmy o 2,4 procent.
- Jednym z czynników który do tego doprowadził w 2022 roku była inflacja, z którą mierzyła się większość krajów na świecie.
- Spadek wartości globalnego majątku wcale nie doprowadził jednak do pogłębienia nierówności.
To, przed czym udało się uchronić w erze pandemii, w końcu stało się rzeczywistością w roku szalejącej inflacji, wojny i kryzysu energetycznego. Ludzkość w 2022 roku zbiedniała, po raz pierwszy od piętnastu lat, czyli od globalnego kryzysu finansowego w 2008 roku.
Jak wynika z najnowszego raportu Credit Suisse i UBS, łączny majątek wszystkich mieszkańców Ziemi zmniejszył się w 2022 roku o 2,4 proc., do ok. 454,4 bilionów dolarów. To oznacza, że łącznie jako ludzkość zbiednieliśmy o 11,3 biliony dolarów.
W dorocznym raporcie Credit Suisse mierzy majątek obejmujący zarówno aktywa finansowe i niefinansowe (np. nieruchomości). W 2022 roku łączny majątek gospodarstw domowych według tych szacunków wyniósł ponad 450 biliony dolarów. Na jednego mieszkańca planety przypadało więc ok. 84,7 tys. dolarów - równowartość, według kursu na środę 16 sierpnia, blisko 370 tysięcy złotych.
Jak z każdą średnią, wadą i tej wyliczanej przez autorów raportu jest to, że uwzględnia także skrajności, nie jest więc najlepszym obrazem "statystycznego" mieszkańca Ziemi. Credit Suisse i UBS przybliżają jednak także to, ile procent ludzkości dysponuje majątkiem konkretnej wielkości i ile mniej więcej wart jest majątek mieszkańca danego kontynentu. Według danych z raportu, ponad 52 proc. ludzi na świecie ma majątek mniejszy niż 10 tys. dolarów (ok. 41 tysięcy złotych). Od 10 do 100 tysięcy dolarów ma ok. jedna trzecia osób. 12 proc. może się pochwalić majątkiem w wielkości od 100 tys. do miliona dolarów. Milionerami w 2022 roku było ok. 1,1 proc. światowej populacji.
Europa, zaraz po Ameryce Północnej, jest najbogatszym kontynentem. Średnio Europejczyk miał w 2022 roku według banków majątek wielkości ok. 177 tysięcy dolarów. To o 3,4 proc. mniej, niż w 2021 roku. Najbiedniejsza jest Afryka, ze średnim majątkiem na osobę wielkości 8,3 tys. dolarów.
Jak wskazują autorzy raportu, na spadek światowego bogactwa w 2022 roku złożyły się trzy czynniki. Przede wszystkim był to spadek wartości aktywów finansowych. Chodzi m. in. o to, że po rosyjskiej inwazji na Ukrainę mocno zaczęły tracić giełdy. W rezultacie 2022 rok większość spółek np. na amerykańskiej giełdzie skończyła z gorszym wynikiem niż poprzedni.
Przez drugi czynnik - inflację - spadła także realna wartość posiadanych oszczędności. Pieniądze zgromadzone na kontach, lokatach czy zainwestowanych w obligacje były mniej warte, niż w momencie ich uzyskania, a oprocentowanie depozytów nie zawsze doganiało wzrost cen. Tak sytuacja była np. w Polsce.
Wysoka inflacja prowadziła z kolei do podnoszenia stóp procentowych. Podnosił je chociażby amerykański Fed. Wraz z ogólnym sentymentem inwestorów, odwracających się od walut rynków wschodzących do walut silniejszych gospodarek, przyczyniło się to do wzrostu wartości dolara. W rezultacie majątki osób mieszkających w krajach nieposługujących się dolarem okazały się mniej warte po przeliczeniu na amerykańską walutę. Przykładowo, 100 tys. euro 31 grudnia 2021 roku było warte ok. 113 tysięcy dolarów. Na koniec 2022 roku - niecałe 107 tysięcy.
Jeśli z raportu Credit Suisse i UBS można wyciągnąć optymistyczne wnioski, to chociażby takie, że nawet jeśli zbiednieliśmy jako ludzkość, to przynajmniej nie pogłębiły się nierówności majątkowe. Wręcz przeciwnie, w 2022 roku nawet się zmniejszyły.
W zeszłym roku zmniejszył się chociażby udział najbogatszego jednego procenta ludzi w światowym majątku. 1 proc. najzamożniejszych ludzi ma teraz 44,5 proc. światowego bogactwa. W skali globu o 3,5 mln spadła też liczba milionerów (do 59,4 mln osób).
Do tego podczas gdy wartość średniej posiadanego przed dorosłą osobę majątku spadła w 2022 roku o 3,6 proc., wartość mediany wzrosła. W ujęciu odsezonowanym w 2021 roku mediana majątku posiadanego przed dorosłą osobę wynosiła 8401 dolarów. W 2022 rok było to już 9167 dolarów. To oznacza, że dokładnie połowa światowej populacji miała majątek mniejszy, a połowa większy niż wynosi ta wartość.
"W skali całego świata mediana bogactwa wzrosła w tym stuleciu pięciokrotnie. Rosła więc mniej więcej dwukrotnie szybciej niż średnia wartość majątku przypadającego na osobę dorosłą" - wskazują autorzy raportu. Jak dodają, ten wzrost to głównie efekt szybkiego wzrostu bogactwa w Chinach. Ale pokaźne wzrosty w XXI wieku zanotowały wszystkie kontynenty. Najwolniejsze tempo wzrostu mediany jest w Ameryce Północnej - średnio, 4,01 proc. rocznie w latach 2000-2022. W Chinach to 10,9 procent, a w Afryce - 9,7 proc. rocznie.
Martyna Maciuch