Tam zarobisz przeciętnie prawie 9 tysięcy złotych...
Brytyjski urząd statystyczny podał, że przeciętne tygodniowe zarobki w lutym spadły w Zjednoczonym Królestwie rok do roku o 5,8 proc. do 459 funtów (1 GBP = 4,8926 zł) czyli 2245,70 zł. Cztery przeciętne tygodniówki w Wielkiej Brytanii - zarobek miesięczny - to teraz 8928,80 zł.
Najbardziej ucierpieli zatrudnieni w sektorze prywatnym - ich tygodniowe pobory były mniejsze o 7,7 proc. (463 funty), zarobki w sektorze państwowym urosły o 3,2 proc. do 442 funtów. Takich procesów w brytyjskiej gospodarce nie notowano od 60 lat a wyłączając II wojnę światową od lat 30. XX wieku.
W styczniu br. przeciętne zarobki spadły rok do roku o 1,9 proc. Mimo to zaufanie konsumentów do brytyjskiej gospodarki w kwietniu rosło trzeci kolejny miesiąc. Indeks GfK NOP Consumer Confidence wzrósł o trzy punkty do -27, najwyższego poziomu od kwietnia 2008 r. Jest teraz o 12 punktów wyżej, niż w dołku na poziomie -39 w lipcu 2008 r. Zwyżka indeksu w trzech kolejnych miesiącach wskazuje na stały już trend wzrostowy i sugeruje wiarę w szybki koniec kryzysu na Wyspach. Dopiero jednak w majowych badaniach ujawnią się możliwe negatywne echa nowego, restrykcyjnego budżetu Zjednoczonego Królestwa.
Krzysztof Mrówka, INTERIA.PL