Terminal LNG w Kłajpedzie kartą przetargową w rozmowach z Gazpromem
- Terminal LNG w Kłajpedzie będzie elementem bezpieczeństwa energetycznego Litwy, ale i kartą przetargową w negocjacjach z Gazpromem ws. nowej umowy na na dostawy gazu - powiedział b. minister energetyki Litwy Jarosław Niewierowicz.
Kontrakt na dostawy rosyjskiego gazu na Litwie wygasa w przyszłym roku.
- Terminal, to bezpieczeństwo energetyczne, ponieważ jesteśmy w takiej sytuacji geopolitycznej, w której musimy zapewnić sobie alternatywne źródła dostaw. Z drugiej strony, do wiosny br . Litwa była tym krajem Unii Europejskiej, który płacił najwyższą cenę za rosyjski gaz - powiedział Niewierowicz, który gości na Business Baltic Forum w Świnoujściu.
Jak przypomniał, wiosną br. udało się Litwie wynegocjować obniżkę za rosyjski gaz o ponad 20 proc. i jest to rezultat m.in. faktu, że Litwa buduje terminal. - Dodatkowo zyskaliśmy zwrot nadpłaty w wysokości prawie 100 mln euro, co - w najbliższym sezonie grzewczym - jeszcze bardziej obniży cenę dla naszych gospodarstw domowych - powiedział.
- Jesteśmy w dobrej sytuacji, by do końca następnego roku wynegocjować dobrą umowę z Gazpromem na warunkach rynkowych.(...) Jestem przekonany, ze Gazprom będzie chciał utrzymać ten rynek i w związku z tym będziemy mieli atrakcyjne ceny - powiedział.
Podkreślił, że Litwa płaci Gazpromowi ok. 375 dolarów za 1 tys. metrów sześc.
Niewierowicz uważa, że terminal w Kłajpedzie nie będzie konkurencją dla polskiego terminala LNG budowanego w Świnoujściu. - Jestem przekonany, że te projekty będą komplementarne. Mówimy o rynku, który w sytuacji cen rynkowych nie będzie się zmniejszał, a być może będzie się zwiększał. Moce obu terminali zostaną wykorzystane. Moim zdaniem, jest jeszcze miejsce dla dodatkowej infrastruktury. Nadal żywa jest idea zbudowania terminalu w Zatoce Fińskiej, gdzieś w Estonii czy Finlandii - zaznaczył.
Dodał, że terminal w Kłajpedzie jest tylko jednym z filarów budowy bezpieczeństwa energetycznego, a kolejnym ma być wzmocnienie połączenia gazowego pomiędzy Litwą i Łotwą, po to, by więcej gazu z terminala mogło być przesyłane na Łotwę i do Estonii.
Kolejnym filarem ma być budowa połączenia gazowego z Polską. Niewierowicz powiedział, że liczy, iż decyzja o dofinansowaniu tego projektu ze środków europejskich zostanie podjęte jeszcze przez obecnego komisarza UE ds. energii Guenthera Oettingera. - Mamy nadzieje, że uda się to zrobić - podkreślił.
Pływający terminal LNG w kłajpedzkim porcie to w rzeczywistości specjalny statek z instalacjami do magazynowania, przeładunku i regazyfikacji gazu skroplonego. Został zbudowany w Korei Południowej. W sierpniu br. litewska państwowa spółka LitGas podpisała z norweskim Statoilem kontrakt na dostawy gazu skroplonego (LNG) do niego. Umowa opiewa na dostawę 540 mln m sześc. gazu rocznie. Na mocy kontraktu, pierwszy transport skroplonego gazu powinien wpłynąć do Kłajpedy w końcu grudnia 2014 r.; od 1 stycznia 2015 r. terminal ma być gotowy. Wielkość dostaw w kontrakcie przekłada się na 6-7 transportów gazowcami rocznie.
W odróżnieniu od położonych dalej na północ portów nad zatokami Ryską i Fińską, Kłajpeda nie zamarza w zimie.
Litwa zużywa 3 mld m sześc. gazu rocznie, dotąd w całości kupowanego od Gazpromu, przesyłanego przez Białoruś. Estonia potrzebuje 700 mln m sześc., a Łotwa 1,7 mld m sześc. gazu rocznie, także pochodzącego w 100 proc. z Rosji.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze