Tną płace nawet i o 40 proc.

Przedstawiciele czeskich związków zawodowych spotkali się w poniedziałek wieczorem z premierem Czech Petrem Neczasem, aby wyrazić niezadowolenie z planowanych zwolnień i oszczędności w sektorze budżetowym. Obie strony nie doszły do porozumienia.

Przedstawiciele czeskich związków zawodowych spotkali się w poniedziałek wieczorem z premierem Czech Petrem Neczasem, aby wyrazić niezadowolenie z planowanych zwolnień i oszczędności w sektorze budżetowym. Obie strony nie doszły do porozumienia.

Podstawowym żądaniem związkowców jest utrzymanie dotychczasowych przedziałów płacowych. Plany oszczędnościowe ministerstwa pracy przewidują ich ujednolicenie, na czym stracą przede wszystkim pracownicy z długoletnim stażem.

Według związków, zrównanie przedziałów wynagrodzeń doprowadzi do odejścia z zakładów pracy ludzi z doświadczeniem i w dodatku obniży pensje niektórych pracowników nie o planowane 10, ale nawet o 40 proc.

Związkowcy zgodzili się natomiast co do dalszych konsultacji z premierem. Mają rządowi przedstawić własne propozycje zmian systemu wynagrodzeń. "Negocjacje będą kontynuowane, rząd będzie się tą sprawą zajmować na swym najbliższym posiedzeniu" - poinformował Petr Neczas.

Reklama

Wcześniej w poniedziałek z szefem czeskiego resortu zdrowia Leoszem Hegerem spotkali się reprezentanci związków zawodowych służby zdrowia. Mówiono również o zmianach przedziałów płacowych i oszczędnościach, które dotkną wszystkich pracowników sektora. I tam nie osiągnięto porozumienia. Związkowcy straszą, że po obniżkach pensji i zmianach przedziałów wynagrodzeń dojdzie do exodusu lekarzy poza granice kraju. 21 września w Pradze odbędzie się masowy protest związkowców. Uczestniczyć w nim mają policjanci, strażacy, służba zdrowia, nauczyciele i pracownicy sektora transportu.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie | porozumienia | zarobki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »