TUP ma list intencyjny z Quriers

X-press Couriers, spółka zależna TUP, podpisała list intencyjny z Quriers, podmiotem z branży kurierskiej. Spółki będą prowadzić negocjacje w celu przyłączenia działalności gospodarczej Quriers do X-press Couriers w charakterze franczyzobiorcy - poinformował TUP w komunikacie

X-press Couriers, spółka zależna TUP, podpisała list intencyjny z Quriers, podmiotem z branży kurierskiej. Spółki będą prowadzić negocjacje w celu przyłączenia działalności gospodarczej Quriers do X-press Couriers w charakterze franczyzobiorcy - poinformował TUP w komunikacie

Negocjacje obejmują działalność kurierską i prowadzenie punktów pod marką X-Store zlokalizowanych w Łodzi, Krakowie i Katowicach. X-press Couriers zainteresowane jest także zakupem działalności Quriers prowadzonej na terenie Warszawy.

"List intencyjny stanowi realizację strategii mającej na celu konsolidację branży kurierskiej, która przyczynia się do umacniania pozycji rynkowej X-press Couriers. Dzięki transakcji X-press Couriers stanie się liderem łódzkiego i krakowskiego rynku przesyłek miejskich, a także uzyska możliwość wejścia na rynek katowicki" - napisano.

Reklama

W raporcie podano, że Quriers prowadzi działalność kurierską o charakterze lokalnym i krajowym od 1998r., jest liderem łódzkiego rynku przesyłek miejskich.

X-press Couriers jest liderem warszawskiego rynku przesyłek miejskich, posiada sieć punktów obsługi klienta pod marką X-Store.

TUP posiada 72,07 proc. udziału w kapitale i głosach na zgromadzeniu wspólników spółki X-press Couriers.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: list intencyjny | tupac
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »