Ukraina liczy na wsparcie Unii Europejskiej

Ukraina liczy na wsparcie Unii Europejskiej po podpisaniu umowy stowarzyszeniowej z Brukselą. Może do tego dojść na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, w listopadzie.

Ukraina liczy na wsparcie Unii Europejskiej po podpisaniu umowy stowarzyszeniowej z Brukselą. Może do tego dojść na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie, w listopadzie.

Ukraińskie władze i miejscowi eksperci są zgodni co do tego, że pierwsze lata po podpisaniu umowy stowarzyszeniowej nie będą proste dla miejscowego przemysłu. Potrzebuje on modernizacji i obecnie trudno mu konkurować z europejską produkcją.

Dlatego premier Mykoła Azarow w czasie spotkania w Kijowie z unijnym komisarzem do spraw handlu Karlem De Guchtem, poprosił o pomoc finansową i techniczną we wprowadzaniu w życiu umowy, przede wszystkim we wdrażaniu europejskich standardów. Kijów oczekuje też dostępu do programów unijnych oraz promocji ukraińskich towarów w państwach Wspólnoty.

Reklama

Na razie nie wiadomo, czy umowa stowarzyszeniowa zostanie podpisana z Ukrainą w listopadzie. Władze dopiero niedawno rozpoczęły wprowadzanie odpowiednich zmian prawnych. Nie osiągnięto także porozumienia, co do rozwiązania sprawy Julii Tymoszenko. Prawdopodobnie wyjedzie ona na leczenie za granicę. Na razie jednak nie zgodziły się na to ani ukraińskie władze, ani sama była premier.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: umowa stowarzyszeniowa | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »