USA: Dane o sprzedaży gorsze!

Prezes banku centralnego Stanów Zjednoczonych Federal Reserve (Fed) Ben Bernanke oświadczył we wtorek, że najnowsze dane na temat wzrostu sprzedaży domów i rosnących wydatków konsumpcyjnych sugerują pojawienie się tendencji stabilizacyjnych w amerykańskiej gospodarce.

Prezes banku centralnego Stanów Zjednoczonych Federal Reserve (Fed) Ben Bernanke oświadczył we wtorek, że najnowsze dane na temat wzrostu sprzedaży domów i  rosnących wydatków konsumpcyjnych sugerują pojawienie się tendencji stabilizacyjnych w amerykańskiej gospodarce.

Ostatnio dostrzegamy wstępne oznaki, że znaczny spadek aktywności gospodarczej może ulegać spowolnieniu, na przykład w świetle danych na temat sprzedaży domów, budowy domów oraz

wydatków konsumpcyjnych, w tym sprzedaży nowych samochodów - głosi tekst przemówienia, z jakim Bernanke wystąpi we wtorek w Morehouse College w Atlancie. Tekst ten umieszczono wcześniej w witrynie internetowej Fed. Jak zaznacza Reuters, choć niektóre niedawne raporty ekonomiczne wskazywały na słabnięcie dynamiki zjawisk kryzysowych, to najnowsze dane z wtorku są mniej optymistyczne - w tym informacja ministerstwa handlu, że sprzedaż detaliczna spadła w marcu o 1,1 proc.

Reklama

Słowa Bernanke znalazły się w jego przemówieniu przygotowanym na wystąpienie w Atlancie. Szef Fed powołuje się na dane dotyczące sprzedaży domów, nowych budów, wydatków konsumentów oraz sprzedaży samochodów.

Dane z amerykańskiej gospodarki są dosyć ponure - ocenił we wtorek prezes Banku Rezerw Federalnych z Dallas Richard Fisher."Dane ekonomiczne z największej gospodarki świata są dosyć ponure" - powiedział Fisher podczas wystąpienia w Hongkongu.Dodał, że stopa bezrobocia w USA przekroczy prawdopodobnie do końca tego roku 10 proc.Fisher podkreślił, że amerykańscy konsumenci więcej zaoszczędzą i mniej wydadzą.

Dodał, że światowa gospodarka powinna dopasować się do niższej konsumpcji w USA.

Ceny produkcji sprzedanej przemysłu (PPI) w USA w marcu spadły o 1,2 proc. miesiąc do miesiąca, po wzroście poprzednio o 0,1 proc. - poinformował we wtorek Departament Pracy w komunikacie.

Po odliczeniu cen żywności i energii, indeks PPI w marcu nie zmienił się mdm, podczas gdy miesiąc wcześniej wzrósł o 0,2 proc.Analitycy z Wall Street nie spodziewali się w marcu zmian PPI mdm, a po odliczeniu cen żywności i energii oczekiwali wzrostu o 0,1 proc.

Rok do roku wskaźnik PPI spadł w marcu o 3,5 proc., a po odliczeniu cen żywności i energii wzrósł o 3,8 proc.Tu analitycy spodziewali się odpowiednio spadku o 2,2 proc. i wzrostu o 4 proc.

Sprzedaż detaliczna w USA w marcu spadła o 1,1 proc. miesiąc do miesiąca, podczas gdy poprzednio wzrosła o 0,3 proc. po korekcie - podał we wtorek Departament Handlu w komunikacie.

Sprzedaż detaliczna, z wykluczeniem sprzedaży aut, spadła w marcu o 0,9 proc., po wzroście miesiąc wcześniej o 1 proc. po korekcie. Analitycy spodziewali się wzrostu sprzedaży detalicznej o 0,3 proc., a z wykluczeniem aut - braku zmian.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: deta | Dana | 'Wtorek' | Ben Bernanke | Fed | analitycy | USA | najnowsze | danie | W.E.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »