Ustawa wiatrakowa. Hennig-Kloska: "Trzeba rozwikłać ostatnie spory"

Jeszcze w styczniu mają zakończyć się rządowe prace nad projektem ustawy liberalizującej wymogi dot. farm wiatrowych. Ministra klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska poinformowała, że trzeba jeszcze "rozwikłać ostatnie spory i uwagi innych ministrów". Pod dyskusję poddano m.in. odległość wiatraków od zabudowań (resort rolnictwa uważa za wystarczające zmniejszenie odległości wiatraków lądowych od zabudowań do 700 metrów, a nie 500 metrów jak zakłada projekt).

W styczniu powinny zakończyć się prace rządowe nad projektem ustawy liberalizującej wymogi odległościowe dla lądowych farm wiatrowych, a w lutym będzie otwarta droga, by móc skierować projekt do Sejmu - wynika z wypowiedzi minister klimatu i środowiska Pauliny Hennig-Kloski w Tok FM.

W lutym ustawa wiatrakowa trafi do Sejmu?

"Wierzę, że w tym miesiącu zakończymy etap prac rządowych nad dokumentem" - powiedziała Hennig-Kloska.

Potwierdziła, że w lutym będzie otwarta droga, żeby móc skierować projekt do Sejmu.

Poinformowała też, że w tym tygodniu ma nastąpić dogrywka na komitecie stałym Rady Ministrów ws. ustawy liberalizującej wymogi odległościowe dla lądowych farm wiatrowych, żeby "rozwikłać ostatnie spory i uwagi innych ministrów".

Reklama

"Większość uwag została wycofana, cześć uwag została rozstrzygnięta. Te drobne rozstrzygnięcia z ministrem rolnictwa zostały, ale to już musi rozstrzygnąć PSL ze sobą" - powiedziała.

Dodała, że dokument będzie następnie skierowany do komisji prawniczej i na Radę Ministrów.

Jaka odległość wiatraków od zabudowań?

3 stycznia minister rolnictwa zgłosił 8 uwag do projektu w ramach konsultacji, z czego większość nie została uwzględniona przez MKiŚ.

Z jednej z nich wynikało, że MRiRW uważa za wystarczające zmniejszenie odległości wiatraków lądowych od zabudowań do 700 metrów, a nie 500 metrów jak zakłada projekt.

"W art. 1 proponuję pozostawianie dotychczasowego wymogu odległości w przypadku lokalizowania elektrowni wiatrowych od zabudowań, która w ubiegłym roku została zmniejszona do 700 m" - napisano w uwagach MRiRW.

Wcześniej szefowa MKiŚ informowała, że swoją poprawkę wycofał m.in. resort kultury, żeby od zabytków była odległość 1500 metrów dla lądowych farm wiatrowych i zawarto kompromis z MI ws. odległości od dróg przejazdowych na poziomie 250 metrów.

Wcześniej resort klimatu liczył, że projekt ustawy liberalizującej wymogi odległościowe dla lądowych elektrowni wiatrowych jeszcze w 2024 roku trafi do Sejmu.

Nowe limity dla farm wiatrowych

25 września opublikowany został na RCL projekt liberalizujący wymogi odległościowe dla elektrowni wiatrowych na lądzie. W projekcie nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych resort klimatu zaproponował minimalną odległość wiatraków od zabudowy mieszkaniowej oraz od określonych obszarów Natura 2000 na poziomie 500 metrów i 1500 metrów od parków narodowych.

Chodzi o Specjalne Obszary Ochrony, w których przedmiotem ochrony są nietoperze oraz wszystkie Obszary Specjalnej Ochrony Natura 2000 ze względu na potrzebę ochrony ptaków.

Ponadto w projekcie zawarto usprawnienie mechanizmu udostępnienia co najmniej 10 proc. mocy elektrowni wiatrowej zainteresowanym mieszkańcom korzystającym z wytwarzanej energii w formule prosumenta wirtualnego oraz uregulowanie możliwości zlokalizowania elektrowni wiatrowej na podstawie szczególnego rodzaju MPZP, jakim jest Zintegrowany Plan Inwestycyjny.

***

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »