Uszkodzone koparki i pościg z siekierą. Trudne dni na budowie CPK

Na terenie, na którym trwają prace przygotowawcze do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, w ostatnich dniach doszło do serii incydentów - ustalił portal Money.pl. Uszkodzono koparki, skradziono paliwo i akumulatory. Jakby tego było mało, stróżowi pilnującemu placu maszynowego grożono siekierą.

Zdewastowany i skradziony między 13 a 15 stycznia sprzęt należał do firmy wykonującej roboty rozbiórkowe na terenie inwestycji - informuje Money.pl. Ślady zniszczeń sugerują, że nie był to tylko akt złodziejski, a raczej próba zniszczenia sprzętu i uniemożliwienia dalszej rozbiórki budynków na terenie pod planowany CPK. Może o tym świadczyć fakt, że do baków koparek dosypano piasku, tym samym je unieruchamiając.

Przy pomocy maszyn wykonywane były przygotowawcze prace budowlane, takie jak roboty rozbiórkowe i wyburzeniowe, przygotowanie bazy materiałowej na placu budowy, wyrównywanie terenu, usuwanie górnej warstwy gleby i odwierty geologiczne. Właściwe prace budowlane, w ramach których CPK "wyrośnie" spod ziemi, będą mogły zacząć się dopiero po uzyskaniu pozwolenia na budowę.

Reklama

Na terenie placu miało dojść także do innego incydentu. Stróżowi nocnemu grożono siekierą. 

- W nocy z 16 na 17 stycznia oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie, że na terenie gminy Wiskitki (pow. żyrardowski) za zgłaszającym, który porusza się samochodem, jedzie mężczyzna, który ma przy sobie siekierę. Zostało złożone zawiadomienie o uszkodzeniu mienia. W tej sprawie prowadzone jest postępowanie pod nadzorem prokuratury. Postępowanie ws. gróźb nie jest prowadzone, bo nie wpłynęło w tej sprawie zawiadomienie - powiedział portalowi st. sierż. Patrycja Sochacka z Komedy Powiatowej Policji w Żyrardowie. 

O zdarzeniu wiedzą władze spółki CPK. - Dołożymy wszelkich starań, żeby sprawca lub sprawcy zostali ujęci i ukarani. Przygotowania do budowy, np. rozbiórki, odwierty, wykupy nieruchomości i przeprowadzki są zaawansowane i kontynuowane. Do mieszkańców apelujemy o spokój, rozsądek i stonowanie emocji - stwierdził w rozmowie z Money.pl rzecznik CPK Konrad Majszyk. 

Co dalej z CPK? Decyzje zapadną po audycie

Pierwszy etap lotniska, czyli dwie równoległe drogi startowe i infrastruktura do obsługi około 35 mln pasażerów, ma, według harmonogramu przygotowanego przez rząd PiS, zostać uruchomiony w 2028 r. Plan Generalny CPK zakłada, że następnie port będzie w sposób modułowy rozbudowywany. Zdaniem nowego pełnomocnika rządu ds. CPK Macieja Laska, harmonogram ten był "totalnie odklejony od realiów realizowania tak wielkich inwestycji".

W spółce CPK niebawem rozpocznie się audyt. Po jego zakończeniu okaże się, czy inwestycja będzie kontynuowana. - Rola audytu jest fundamentalna i obejmie m.in. analizę portfela i projektów CPK pod kątem ich zasadności, analizę decyzji i zobowiązań finansowych, analizę struktury spółki, analizę aktywów pod kątem ilościowym i jakościowym, a także analizę zamówień i kontraktów. Już pierwsze analizy wskazują, że trudno znaleźć uzasadnienie dla niektórych wydatków - mówił w środę w Sejmie Maciej Lasek. 

Również w środę zapadła decyzja dotycząca zmian we władzach spółki - odwołano całą poprzednią radę nadzorczą CPK i powołano nowych członków. Jak zapowiedział pełnomocnik rządu, kolejnych należy spodziewać się "w najbliższych dniach". - Zachodzą zmiany w organach spółki, które umożliwiają lepszą współpracę przy projekcie, ale także jego weryfikacji - zaznaczał. 

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: CPK | lotnisko | budowa | budowlańcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »