Uważaj na "chwilówki"

Osoby, którym bank odmówił udzielenia kredytu lub pożyczki, stanowią dość łatwy "łup" dla różnych instytucji kredytowych. W lokalnej prasie, na słupach czy przystankach aż roi się od ich reklam. W ogłoszeniach obiecują szybkie pieniądze bez sprawdzania zdolności kredytowej czy historii w BIK. Niestety, w zamian - co nie jest już tak eksponowane - trzeba się liczyć z wyższymi niż w bankach odsetkami czy zamaskowanymi opłatami.

Przed pochopnymi decyzjami, które kończą się podpisaniem umowy pożyczki z instytucjami kredytowymi, ostrzega zwłaszcza Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Organ ten ostatnio skontrolował wzorce umowne stosowane przez spółki PKF Skarbiec oraz Forminx Finance. Zresztą nie są to pierwsze postępowania prowadzone przeciwko tym przedsiębiorcom. Nie tak dawno Prezes Urzędu zakwestionował kilkanaście postanowień z wzorców umownych stosowanych przez Forminx Finance, z czego większość została uznana przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów za niedozwolone.

Reklama

Niekorzystne oprocentowanie

Wynikiem ostatnich działań UOKiK są dwie decyzje wydane przeciwko wspomnianym przedsiębiorcom, w których nakazuje się zaniechanie kwestionowanych praktyk. W przypadku PKF Skarbiec chodziło przede wszystkim o postanowienia nakładające na konsumentów wygórowane odsetki za nieterminową spłatę należności, a także inne opłaty. Jeden z warunków umowy ustanawiał odsetki w wysokości 0,35% dziennie naliczane od pełnej kwoty zadłużenia w przypadku rozwiązania umowy z pożyczkodawcą i żądania natychmiastowej przedterminowej spłaty wszystkich rat wraz z opłatami karnymi. Zdaniem UOKiK instytucja pożyczająca może zgodnie z prawem żądać odsetek za czas opóźnienia, lecz nie mogą one jednak stanowić zbyt dużego, nieusprawiedliwionego okolicznościami obciążenia dla konsumentów. Odsetki pobierane przez PKF Skarbiec prawie sześciokrotnie przekraczały dopuszczalną normę.

Wypada w tym miejscu przypomnieć, iż od prawie półtora roku obowiązuje limit wysokości odsetek (odsetki maksymalne) wynoszący czterokrotność stopy kredytu lombardowego NBP. Po ostatnich podwyżkach stóp procentowych pułap ten kształtuje się na poziomie 24% w skali roku.

Bezprawne opłaty

Ponadto urzędnicy zakwestionowali zapisy w umowach stosowanych przez PKF Skarbiec, w których zastrzegano od konsumentów opłaty dodatkowe w wysokości 50 zł za przekroczenie terminu zapłaty należności oraz w kwocie 40 zł za każdorazowe wystawienie upomnienia. Upomnienia takie mogły być wystawiane w przypadku zalegania z dwoma ratami nawet co tydzień i wysyłane zarówno do samego pożyczkobiorcy, jak i jego poręczycieli. W ocenie Prezesa UOKiK pobierane kwoty nie wynikały z żadnych kalkulacji, były ustalane arbitralnie i nie uwzględniały kosztów faktycznie poniesionych przez spółkę. Inna sprawa, że opłata dodatkowa za przekroczenie terminu płatności to swego rodzaju kara umowna, tyle że w świetle przepisów Kodeksu cywilnego kary takie mogą być zastrzegane wyłącznie na wypadek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego. Tymczasem we wzorcu PKF Skarbiec opłata ta - wbrew przyjętym w kodeksie zasadom - sankcjonowała niewykonanie obowiązku zapłaty.

Jeszcze inny wybieg Skarbca polegał na wyłączaniu swojej odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy w ten sposób, że konsumenci zrzekali się roszczeń względem pożyczkodawcy i jego pracowników - przynajmniej tak brzmiało jedno z postanowień wzorca. Nie ulega wątpliwości, iż klauzula taka jest niedozwolona w obrocie konsumenckim.

Niepełna informacja

Z kolei zastrzeżenia Urzędu względem umów stosowanych przez Forminx Finance dotyczyły m.in. naruszania obowiązku podawania w umowach oferowanych konsumentom rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania. Co więcej, instytucja ta nie podawała też informacji o łącznej kwocie wszystkich opłat i prowizji, do których zapłaty zobowiązany jest konsument. Tymczasem zgodnie z art. 4 ust. 2 pkt 6 ustawy o kredycie konsumenckim (Dz. U. z 2001 r. nr 100, poz. 1081 ze zm.) umowa o taki kredyt powinna zawierać informację o całkowitym koszcie kredytu i rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania. Jest to bardzo ważny obowiązek informacyjny nałożony na przedsiębiorców. Dzięki temu konsumenci zyskują wiedzę na temat realnych kosztów pożyczki, a także możliwość porównania dostępnych na rynku ofert. Dysponując takimi danymi potencjalny pożyczkobiorca jest bowiem w stanie szybko i dokładnie ocenić, jakie faktycznie koszty poniesie w związku z zaciągnięciem i spłatą pożyczki.

Zresztą również i inne wymogi dotyczące treści umów spółka ta miała za nic. Konsumenci nie byli też informowani o:

- sposobie zabezpieczenia,

- łącznej kwocie wszystkich kosztów, opłat i prowizji, do których zapłaty zobowiązany jest konsument,

- o terminie, sposobie i skutkach wykonania uprawnienia do odstąpienia od umowy przez konsumenta.

Obok m.in. informacji o całkowitym koszcie kredytu i rzeczywistej rocznej stopie oprocentowania elementy te składają się na minimalną i obowiązkową treść każdej umowy kredytu konsumenckiego.

Kredyt bez odsetek

Przy okazji warto wskazać osobom, którym w umowach przedsiębiorca nie zamieścił wymaganych przepisami art. 4 ustawy o kredycie konsumenckim informacji, że mogą one wykorzystać tego rodzaju uchybienie na swoją korzyść. W takim bowiem przypadku treść zawartej umowy o kredyt konsumencki ulega zmianie w ten sposób, że konsument, po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia, obowiązany jest do zwrotu kredytu bez oprocentowania i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy (z wyjątkiem kosztów ustanowienia zabezpieczenia i ubezpieczenia kredytu) w terminie i w sposób ustalony w umowie. Jest to tzw. sankcja kredytu darmowego przewidziana w art. 15 ustawy.

Spłata z wyprzedzeniem

Ponadto uchybienia Forminx Finance polegały również na wprowadzeniu do umów zapisu, zgodnie z którym pożyczkobiorca ma prawo do wcześniejszej spłaty pożyczki po poinformowaniu pożyczkodawcy na piśmie o planowanym terminie spłaty z 7-dniowym wyprzedzeniem. Tymczasem w świetle przepisów ustawy, a konkretnie art. 8 ust. 1a, owo uprzedzenie o przedterminowej spłacie winno nastąpić na 3 dni przez jej dokonaniem. Regulacja umowna może wprawdzie korygować ten termin, lecz tylko i wyłącznie na korzyść konsumenta - kredytobiorcy. W tym wypadku było akurat na odwrót.

W sprawie Forminx Finance decyzja Prezesa UOKiK nie jest jednak ostateczna. Spółka może się odwołać od niej do sądu.

Na razie bez kar

Oba postępowania były jeszcze prowadzone na podstawie wcześniejszej ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, która niedawno została zastąpiona całkiem nową. W związku z tym Prezes Urzędu nie mógł jeszcze nałożyć na przedsiębiorców kar finansowych do 10% ubiegłorocznego przychodu, co jest już dopuszczalne na gruncie obecnie obowiązujących regulacji. Wspomniani przedsiębiorcy mogą się jednak spodziewać kar finansowych w przypadku niewykonania prawomocnych decyzji Prezesa UOKiK.

Tomasz Konieczny

Dowiedz się więcej na temat: UOKiK | pożyczka | konsumenci | odsetki | chwilówka | opłaty | uważaj | kredyt | konsument | chwilówki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »