W Królewcu mierzą się z drożyzną. Kreml udaje, że jest zszokowany
W Królewcu mierzą się z poważnym problemem - ceny paliw jeszcze nigdy nie były tam tak wysokie. Mieszkańcy nie kryją niezadowolenia, tłumaczyć muszą się lokalne władze, a Kreml udaje, że jest zszokowany. Wszystko to jednak następstwo ataku Rosji na Ukrainę i wprowadzonych sankcji. Rekordowe ceny benzyny to niejedyny problem. Rosjanie skarżą się także na drożyznę w sklepach.
- Rekordowe ceny paliwa w Królewcu - mieszkańcy są szczególnie niezadowoleni, bo podwyżki zaczęły się podczas wakacji.
- Z gwałtownych podwyżek tłumaczyć musi się gubernator obwodu, który zrzuca winę na wysokie koszty transportu benzyny przez producentów.
- Nie tylko paliwo jest drogie. Mieszkańcy Królewca skarżą się na wysokie ceny podstawowych produktów, a nawet ich brak.
O gwałtownych podwyżkach cen paliw w Królewcu donosi portal Wirtualna Polska. - To wręcz zabawne, jak cierpi mocarstwo węglowodorów - mówi portalowi Wojciech Jakóbik, ekspert ds. energetyki.
Mieszkańców Królewca wysokie ceny paliw zaskoczyły podczas wakacji. Rosyjskie media piszą o "szoku Moskwy" i o "nocnych podwyżkach cen paliw". Głos musiał zabrać nawet gubernator.
Ceny są rekordowe, a mieszkańców zabolało zwłaszcza to, że paliwo drożeje w wakacje - jak donoszą lokalne media, nawet o 2 ruble każdej nocy.
Ile trzeba zapłacić za litr benzyny w Królewcu?
- Litr oleju napędowego kosztuje 60 rubli (ok. 2,60 zł).
- Popularna benzyna 95 - 57 rubli (ok. 2,50 zł).
Ceny mogą wydawać się niskie biorąc pod uwagę to, co widzimy na polskich stacjach paliw, ale lokalne media piszą o "prawdziwej drożyźnie". Trzeba pamiętać, że przeciętne wynagrodzenie w Królewcu w przeliczeniu na polską walutę to 2100 zł.
- W obwodzie królewieckim nie ma rafinerii, a główną składową końcowej ceny jest zakup paliwa u producenta i koszt jego transportu - tłumaczą się urzędnicy z obwodowego Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego. Federalny Urząd Antymonopolowy apeluje do mieszkańców, aby od razu, jak tylko zauważą nieuczciwe podnoszenie cen na stacjach, zgłaszali to.
Przedstawiciele władzy nie czują się odpowiedzialni za podwyżki cen paliw i próbują odwrócić od siebie uwagę.
- Benzyna będzie droga w każdych okolicznościach, bez względu na to, jak bardzo władze będą starały się zapewnić dostawy - tłumaczył sytuację prorektor ds. rozwoju strategicznego Uniwersytetu Finansowego przy rządzie Federacji Rosyjskiej, Aleksiej Zubec.
Królewiec już od dłuższego czasu zmaga się z wysokimi cenami. Niektórych produktów nawet brakuje.
Niezadowolenie z polityki Kremla jest coraz większe - Jeżeli ktoś liczy na szybkie "zduszenie" gospodarki obwodu, pewnie się przeliczy, ale z pewnością sankcje działają - komentował dla WP dr hab. Krzysztof Żęgota z Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Sprawę próbuje ratować gubernator z Królewca, Anton Alichanow, który dosypuje pieniędzy przedsiębiorcom jak tylko może, żeby ceny były niższe.
Skąd wysokie ceny paliwa w Królewcu? Królewiec, jak i cała Rosja zmaga się z sankcjami nałożonymi z powodu agresji na Ukrainę. Ponadto, sprzedaż paliw w Rosji objęta jest rządowymi dopłatami, a te zostały zmniejszone o połowę, po tym, jak rząd Władimira Putina zaczął szukać oszczędności w związku z rosnącymi kosztami prowadzenia wojny.
Obwód królewiecki nie ma bezpośredniego połączenia z resztą Rosji, więc transport produktów również jest utrudniony. W 2022 roku Litwa groziła Rosji nawet blokadą tranzytu, jednak ostatecznie do tego nie doszło.
Jakich produktów brakuje w Królewcu? Nie tylko paliwo jest problemem. Brakuje przede wszystkim warzyw i owoców, a także produktów mlecznych i mięsa. Tylko tych pierwszych Królewiec sprowadzał z zagranicy ponad 40 proc.