W norweskim miasteczku chcą, by doba trwała 26 godzin. Wysłali formalny wniosek

Vadsø, gmina na północnym krańcu Norwegii, chce mieć własną strefę czasową i dobę liczącą 26 godzin. Wniosek w tej sprawie wysłała już do Komisji Europejskiej (KE). Władze gminy uzasadniają, że dzięki wydłużeniu liczby godzin, mieszkańcy będą mieli więcej czasu na kontakty z bliskimi i hobby. Liczą, że sprowadzi się do niej więcej osób.

Opracowany przez Vadsø projekt nazywa się „MOREtime” (Więcej czasu). Zgodnie z nim doba w gminie liczyłaby 26 godzin, a tarcza zegarowa nie 12 tylko 13 godzin. W wywiadzie dla norweskiej telewizji TV2, burmistrzyni gminy, Wenche Pedersen zapewniła, że mieszkańcy północnych obszarów Norwegii inaczej pojmują czas. Jej zdaniem, dzieje się tak dzięki "szczególnemu poczuciu spokoju i ciszy" jakie panują na północnych skrajach Norwegii.

Inaczej pojąć czas

Projekt ma też wypromować i zwrócić uwagę mieszkańców Europy na wyjątkowy styl życia, jaki panuje w tym regionie. "Ma też zaoferować ludziom możliwość spędzania większej ilości czasu na aktywnościach takich jak łowienie ryb, polowanie, nauka nowych języków lub po prostu przebywanie z bliskimi" - napisano w uzasadnieniu do wniosku wysłanego do KE.

Reklama

"MOREtime" ma się też przyczynić do rozreklamowania gminy. Jego autorzy liczą, że dzięki niemu sprowadzi się do niej więcej osób, być może nie tylko z Norwegii. - Chcemy pokazać, że ci, którzy mieszkają na północy, z dala od zgiełku miast, mają więcej czasu niż gdziekolwiek indziej w Europie. Celem jest pokazanie, że pod względem czasu jesteśmy najbogatszym regionem świata - podkreśla burmistrzyni Vadsø.

Zareklamować region

Norwegia nie jest członkiem Unii Europejskiej, ale należy do Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG). Unijna dyrektywa, która reguluje ustalenia dotyczące czasu letniego i zimowego, obowiązuje również w tym obszarze. Nie dotyczy ona jednak tworzenia oddzielnych stref czasowych. Dlatego administracja gminy nie tyle liczy, że KE odgórnie wprowadzi rozporządzenie wydłużające dobę o dwie godziny, ale że wpłynie na norweskie władze, aby utworzyły lokalną strefę czasową. 

Północna Norwegia położona jest częściowo za kołem podbiegunowym. Zamieszkuje ją około 160 tys. osób. Dzień polarny trwa tam od 19 maja do 27 lipca, a noc polarna - od 27 listopada do 19 stycznia. Tam też co roku, w Tromsø - siódmym co do wielkości mieście w kraju - odbywa się Festiwal Zorzy Polarnej. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Norwegia | doba | Komisja Europejska | wniosek | przedłużenie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »