Wiceminister finansów nie zgadza się z uwagami agencji Fitch
Wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk nie zgadza się z agencją Fitch, że zmiana reguł fiskalnych związana z zawieszeniem 50-proc. progu dla długu i wprowadzeniem reguły wydatkowej, osłabia wiarygodność Polski. Jego zdaniem nowa reguła wydatkowa służyć będzie trwałemu utrzymywaniu dyscypliny finansów publicznych.
- 23 sierpnia agencja ratingowa Fitch potwierdziła rating Polski na poziomie A- (A w walucie krajowej), obniżając jednocześnie perspektywę (tzw. outlook) z pozytywnej na neutralną. Tym samym perspektywa powróciła do poziomu sprzed 25 lutego br., kiedy to agencja dokonała jej zmiany z neutralnej na pozytywną. Nastawienie neutralne oznacza, że w najbliższym czasie agencja nie przewiduje zmian ratingu Polski i potwierdza stabilne fundamenty polskiej gospodarki. Polska pozostaje w elitarnym gronie państw UE, których rating od początku kryzysu nie został obniżony - napisał Kowalczyk w komentarzu do piątkowego komunikatu agencji Fitch.
- Przyczyną zmiany perspektywy było pogorszenie sytuacji fiskalnej spowodowane spowolnieniem gospodarczym, które wymusiło nowelizację tegorocznego budżetu. Fitch przewiduje wynik sektora instytucji rządowych i samorządowych w tym roku na poziomie 4,2 proc. PKB, tj. zbliżonym do przewidywań MF, co zahamuje proces redukcji długu, jaki miał miejsce w 2012 r. Fitch odnotowuje jednocześnie zmniejszenie deficytu strukturalnego. Wśród silnych stron Polski Fitch wskazuje m.in. uniknięcie przez Polski recesji i przewidywane ożywienie gospodarcze w kolejnych latach, czyli czynniki, którym nowelizacja budżetu sprzyja - dodał wiceminister.
Kowalczyk ocenia, że trudno zgodzić się z uwagą agencji dotyczącą zmian reguł fiskalnych (zawieszenia progu 50 proc. i wprowadzenia reguły wydatkowej) jako potencjalnie osłabiających wiarygodność Polski.
- Nowa reguła wydatkowa ze względu na swój antycykliczny charakter służyć będzie trwałemu utrzymywaniu dyscypliny finansów publicznych, wymuszając oszczędności również podczas dobrej koniunktury, kiedy takie oszczędności mają ekonomicznie największy sens - napisał.
- Należy podkreślić, że równocześnie konstytucyjny limit długu został utrzymany, podobnie jak progi z ustawy o finansach publicznych, a działanie progu 50 proc. zostało jedynie czasowo zawieszone. Konstrukcja nowej reguły wymusza obniżenie długu publicznego docelowo poniżej 40 proc. - dodał.