Wielki sukces nowego gracza. Postawił na sport

Sprzedaż i zarobek BT Group (dawniej British Telecom) wzrosły w 2013 roku. Sukces wziął się z wprowadzania szerokopasmowego internetu i nowych, sportowych kanałów telewizyjnych produkowanych przez BT, zainteresowanie tymi usługami przeszło oczekiwania.

Zysk przed opodatkowaniem w III kwartale 2013 roku wyniósł 617 mln funtów (8 proc. wzrostu rok do roku), przychody zaś 4,6 mld funtów.

BT zaczął być agresywnym graczem na rynku sportowej telewizji, odbierając klientów BSkyB i mając ich już 2,5 mln. W listopadzie BT wygrał przetarg na prawa do transmisji piłkarskiej Champions League oraz Europa League od sezonu 2015-2016 (na trzy lata). Przetarg przegrał BSkyB.

Firma ma teraz 7,1 mln abonentów szerokopasmowego internetu i 1,9 klientów lepszych, szybszych łączy (III kwartał 2013 r. był rekordowy w pozyskiwaniu abonentów tej usługi). 70 000 osób zrezygnowało w tym czasie z usług BT, rok temu było ich 173 000. Dlatego dział konsumencki miał najlepszy kwartał od dekady.

Reklama

- - - - -

BT Group (dawniej British Telecom) - najstarsza w świecie firma telekomunikacyjna z siedzibą w Londynie. W Polsce oferuje transmisję danych, działa w 170 krajach. Firma zatrudnia 128 100 pracowników, Na Wyspach ma 18 mln klientów. Korzenie firmy to Electric Telegraph Company założony w 1846 roku (od 1912 r. General Post Office, od 1980 r. British Telecom). Sprywatyzowana w 1984 r. Firma notowana jest w Londynie i na NYSE w Nowym Jorku.

Krzysztof Mrówka

Kliknij i pobierz darmowy program PIT 2013

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: sport | bt' | telekomunikacja | Wielka Brytania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »