Wysokich cen nie musimy się bać

Wskaźnik Przyszłej Inflacji, prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu wzrósł o 1,6 pkt do 88,7 pkt. - podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych. Okres niskiej inflacji potrwa najwyżej do jesieni.

Był to drugi kolejny wzrost wskaźnika. "Tendencje dezinflacyjne, które dominowały w gospodarce od blisko dwóch lat w ostatnim czasie uległy odwróceniu. Biorąc pod uwagę dotychczasowe wyprzedzenia WPI, można spodziewać się, że okres niskiej inflacji potrwa najwyżej do jesieni. Najwyższe zagrożenie dla stabilności cen stanowią od kilku miesięcy rosnące koszty wytwarzania oraz kurs złotego" - napisano w komunikacie.

Z badania wynika, że najsilniejszy wpływ na wzrost wskaźnika miały w tym miesiącu rosnące koszty wytwarzania.

"Dotyczy to zarówno kosztów w przeliczeniu na jednostkę produktu, jak również jednostkowych kosztów pracy. Koszty w przeliczeniu na jednostkę produktu wzrosły po raz pierwszy w listopadzie 2011 roku. (...) W ostatnim miesiącu wzrosły również ceny usług transportu i magazynowania. Był to pierwszy od grudnia ub. roku wzrost cen tej kategorii usług" - podkreśli analitycy BIEC.

Reklama

Zdaniem autorów raportu, oczekiwania przedsiębiorców co do kształtowania się cen na produkowane przez nich produkty nie zmieniły się w stosunku do ostatniego miesiąca.

"Oczekiwania te w ostatnim czasie charakteryzują się znaczną zmiennością.

Z jednej strony przedsiębiorcy borykają się z wysokimi kosztami prowadzenia działalności gospodarczej, co skłania ich do podnoszenia cen. Z drugiej jednak strony słaby popyt nakazuje zachować ostrożność i raczej obniżać ceny na sprzedawane produkty i usługi.

Oczekiwania wyższych cen w największym stopniu obserwujemy w branży przetwórstwa ropy naftowej i w branży chemicznej" - napisano. "Nie słabną tendencje do podwyżek u producentów żywności. Przewaga tendencji do obniżania cen dominuje u producentów trwałych dóbr konsumpcyjnych, a zwłaszcza w branży elektronicznej i samochodowej" - dodano.

_ _ _ _ _

Długa zima nie powinna spowodować znaczącej podwyżki cen żywności. Eksperci przewidują jednak, że zyski producentów i przetwórców mogą być mniejsze.

Profesor Andrzej Kowalski z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej mówi, że rolnicy już ponieśli dodatkowe koszty chociażby ogrzewając silosy, magazyny i budynki inwentarskie.

Do tego skrócił się okres wegetacji roślin co powoduje teraz spiętrzenie prac polowych. O tej porze rolnicy na południu Polski często zapominali już o wiosennych pracach. Żeby dotrzymać terminów agrotechnicznych trzeba będzie teraz bardzo szybko dokonać zasiewów - mówi ekspert.

Minister rolnictwa Stanisław Kalemba uspokaja jednak, że przedłużająca się zima nie jest dla rolników problemem, z którym by sobie nie poradzili. Choć długa zima rzeczywiście spowodowała opóźnienie z wysiewem niektórych upraw.

Dyrektor Generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzej Gantner ocenia, że wzrosną ceny surowców. Droższe będą owoce, warzywa i mięso, ale nie dla klientów, którzy kupują je na sklepowych półkach. Wzrost cen najsilniej odczują przetwórcy, którzy po prostu mniej zarobią. - Jeżeli chodzi o konsumentów to ruchy cenowe nie będą wielkie ze względu na kryzys i silną konkurencję pomiędzy firmami.

Najmocniej ten negatywny wpływ warunków odczuje przetwórstwo. Mniej zarobi, a być może nawet straci - ocenia przedstawiciel branży. Zdaniem eksperta, jeśli maj będzie bardzo suchy i gorący, problem z surowcami dla przetwórców może się jeszcze pogłębić. Polska Federacja Producentów Żywności szacuje, że w tym i przyszłym roku z rynku może zniknąć od pięciu do dziesięciu procent małych firm.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)

PAP/IAR
Dowiedz się więcej na temat: ceny | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »