Wzrost wysoki, zagrożeń mnóstwo

Gospodarka ruszyła, firmy mają coraz lepsze wyniki, a inwestycje zaczynają rosnąć. Gdyby jeszcze zniknęły bariery...

Wczoraj resort gospodarki zakończył prace nad raportem "Przedsiębiorczość w Polsce 2004". Dokument, do którego dotarliśmy, trafi teraz do uzgodnień międzyresortowych, a potem zostanie przyjęty przez Radę Ministrów. Co się znajduje w raporcie? Mówiąc w skrócie: wzrost polskiej gospodarki jest wyraźny, przedsiębiorcy zaczynają inwestować, a ich rentowność wyraźnie poprawia się. Jednak nadal jesteśmy w ogonie gospodarek Unii Europejskiej. Kiepsko wypadamy także w porównaniu z krajami, które razem z nami przystąpiły do UE. Raport zawiera szczegółowe wskazania dla rządu, jakie bariery trzeba szybko usunąć, aby trend wzrostowy nie został zahamowany.

Reklama

Jest lepiej, ale...

W raporcie czytamy, że obecny wzrost gospodarczy jest zasługą przede wszystkim polskich przedsiębiorców, ale nie byłoby to możliwe bez odpowiedniej polityki rządu. Po załamaniu w okresie 2001-2002 gospodarka odbiła się od dna. Od drugiej połowy 2003 r. obserwuje się pierwsze symptomy ożywienia inwestycyjnego. Przedsiębiorcy (3,5 mln na koniec 2003 r.) poprawiają wyniki finansowe, coraz więcej jest firm rentownych. Zahamowany został spadek bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Poprawiła się sytuacja handlu zagranicznego. Eksport ciągle rośnie. Jednak nadal głównym problemem makroekonomicznym jest zła sytuacja finansów publicznych i wysoki deficyt budżetowy. Pojawiła się presja inflacyjna, a sytuacja na rynku pracy nie poprawia się. Zbyt dużo jest barier dla przedsiębiorczości. Firmy zmagają się z zabójczą biurokracją, a Polska należy do krajów o najwyższych kosztach zakładania firm oraz czasu oczekiwania na rejestrację. Do tego dochodzi niewydolność sądów oraz nieprzyjazny, niespójny i skomplikowany system podatkowy.

To właśnie wysokość podatków i zagmatwanie systemu fiskalnego firmy wskazują jako największą barierę wzrostu gospodarki. Doskwiera im nieelastyczne prawo pracy, za wysokie koszty, a przede wszystkim trudny dostęp do kapitału. Z powodu niepewnej sytuacji politycznej firmy obawiają się inwestować. Mimo złej oceny wystawianej rządowi, przedsiębiorcy patrzą optymistycznie w przyszłość.

...może być gorzej

Resort gospodarki przypomina, że w rankingach międzynarodowych Polska nie jest uważana za kraj o konkurencyjnej gospodarce ani specjalnie wspierający przedsiębiorczość. Raport zawiera podpowiedzi dla rządu, co szybko trzeba zrobić, aby nie zmarnować dobrego trendu w gospodarce. Po pierwsze, konieczna jest naprawa finansów publicznych, czyli ograniczenie wydatków socjalnych. Następnie potrzebne jest uzdrowienie systemu podatkowego poprzez jego uproszczenie. Zdaniem resortu, konieczna jest naprawa ustawy o VAT, a nawet obniżenie stawki podstawowej (teraz 22 proc. - jedna z najwyższych w Europie). Konieczne jest także usprawnienie procesu inwestycyjnego (zmiany w około 50 aktach prawnych), a przede wszystkim ułatwienie dostępu do kapitału. Niezbędne jest też ograniczenie władzy urzędników nad przedsiębiorcami.

Jaki wniosek płynie z raportu? Polska gospodarka jest na dobrej drodze rozwoju, jednak zaniedbania w usuwaniu barier mogą nas drogo kosztować.

Puls Biznesu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »