Z Niemiec do krajów Azji Środkowej, a dalej do Rosji. Tak się omija sankcje

Niemiecki eksport do krajów centralnej Azji wzrósł dwukrotnie w porównaniu do okresu przed wojną. W tym samym czasie o połowę spadł eksport do Rosji. Chociaż to naturalne, że po utracie partnera handlowego - w wyniku sankcji - Niemcy szukają nowych rynków zbytu, to jednak dane sugerują, że może chodzić o coś więcej. Dzięki relacjom z państwami byłego ZSRR Kreml mógł znaleźć sposób na omijanie zachodnich sankcji - wskazują komentatorzy.

  • Eksport Niemiec do Rosji znacząco zmniejszył się od momentu wybuchu wojny w Ukrainie.
  • W tym samym czasie wyraźnie zwiększył się niemiecki eksport do krajów takich jak Armenia, Kazachstan czy Kirgistan.
  • Analitycy podkreślają, że może to wskazywać, że Rosja omija zachodnie sankcje, kupując niemieckie towary sprowadzone do państw Azji Centralnej.
  • Przypadek Niemiec raczej nie jest odosobniony. Bardzo podobne wyniki są w danych o polskim eksporcie.

Wspólnota Niepodległych Państw (WNP) to organizacja utworzona na gruzach dawnego ZSRR. Tworzy ją dziesięć krajów - byłych republik Związku Radzieckiego. To Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Mołdawia, Rosja, Tadżykistan, Uzbekistan oraz stowarzyszony z WNP, ale niebędący członkiem organizacji Turkmenistan.

Reklama

Poza wspólną historią obecnie państwa te łączy kolejna rzecz - po wybuchu wojny w Ukrainie importują coraz więcej niemieckich produktów. Jak wskazuje niemiecki urząd statystyczny Destatis, w czterech pierwszych miesiącach 2023 roku eksport do krajów WNP (z wyłączeniem Rosji) wzrósł ponad dwukrotnie w porównaniu z analogicznym okresem 2021 roku. Eksport pojazdów samochodowych do krajów WNP był jeszcze większy i wzrósł pięciokrotnie, znacznie zwiększył się także eksport maszyn i produktów chemicznych.

W tym samym czasie znacząco spadł eksport do Rosji. Przypadek? Szukanie nowych kanałów zbytu po tym, jak eksport wielu towarów do Rosji stał się nielegalny przez sankcje? Eksperci wskazują na inną możliwość - Są mocne wskazówki, że państwa WNP reeksportują europejskie towary do Rosji - mówi nam Marcin Luziński z banku Santander. 

A to może oznaczać, że do Federacji Rosyjskiej trafiają towary, które nie powinny, bo są objęte sankcjami.

Niemiecki eksport do Kazachstanu się podwoił

Od momentu rosyjskiego ataku na Ukrainę nastąpił gwałtowny wzrost niemieckiego eksportu do krajów WNP - podał w czerwcu Destatis. Od stycznia do kwietnia 2023 r. do krajów WNP wyeksportowano towary o wartości 2,9 mld euro. Eksport do tych krajów wzrósł tym samym o 1,5 mld euro w porównaniu z analogicznym okresem w przedwojennym roku 2021 - a więc ponad dwukrotnie (wzrost o 106,4 proc.). 

Z kolei eksport Niemiec do Federacji Rosyjskiej spadł z poziomu 8,4 mld euro w pierwszych czterech miesiącach 2021 roku do 3,5 mld euro w pierwszych czterech miesiącach 2023 roku. Był to spadek o 4,9 mld euro, czyli 58,3 proc. Wzrost eksportu do krajów WNP odpowiadał więc za mniej niż jedną trzecią spadku eksportu do Rosji. 

Jak podaje Destatis, od stycznia do kwietnia 2023 r. większość niemieckiego eksportu towarów do krajów WNP trafiła do Kazachstanu (1,1 mld euro). Eksport do Kazachstanu był więc o 0,7 mld euro wyższy niż w pierwszych czterech miesiącach 2021 roku (0,4 mld euro). W rankingu najważniejszych krajów odbiorców niemieckich towarów Kazachstan zajął 51. miejsce - czyli awansował o jedenaście pozycji. Wzrósł także eksport do Białorusi i Uzbekistanu odpowiednio z 440 mln euro do 617 mln euro i z 176 mln euro do 315 mln euro. Kirgistan zanotował wzrost eksportu z 15 mln euro do 230 mln euro - czyli, jak zauważa agencja prasowa Reuters, aż o 949 procent. 

O 418,7 proc. wzrósł eksport pojazdów silnikowych i części samochodowych. O 50 proc. wzrósł eksport maszyn, a o blisko 92 proc. produktów chemicznych. 

Niemiecki eksport do Azji Centralnej nadal rośnie

W danych opublikowanych w czerwcu Destatis porównywał pierwsze cztery miesiące 2023 roku do analogicznego okresu 2021 roku, ze względu na to, że rok 2022 naznaczony wojną i sankcjami mocno zaburzył łańcuchy dostaw. Ale porównanie danych za ten i za ubiegły rok pokazuje, że niemiecki eksport do krajów WNP stale rośnie.

Z danych przekazanych Interii przez Federalny Urząd Statystyczny Niemiec wynika, że w pierwszej połowie tego roku w porównaniu z pierwszym półroczem 2022 roku eksport do krajów WNP wzrósł odpowiednio:

  • o 97 proc. w przypadku Armenii,
  • o 51 proc. w przypadku Azerbejdżanu,
  • o 93 proc. w przypadku Białorusi,
  • o 80 proc. w przypadku Gruzji,
  • o 80 proc. w przypadku Kazachstanu,
  • o 684 proc. w przypadku Kirgistanu,
  • o 7,7 proc. w przypadku Mołdawii,
  • o 141 proc. w przypadku Tadżykistanu,
  • i o 17 proc. w przypadku Turkmenistanu.

Reeksport: rosyjski sposób na omijanie sankcji

Spadek eksportu do Rosji daje się jasno wytłumaczyć. Po pierwsze część towarów została objęta sankcjami. Niektórzy handlowcy ze względów wizerunkowych czy etycznych sami zrezygnowali także z handlu z Rosją. Do tego dochodzi spadek popytu wewnętrznego w Rosji. 

Ale w tym samym czasie, kiedy mocno spadał m. in. niemiecki eksport do Rosji, Niemcy podwoili eksport do innych państw WNP, np. Kazachstanu, Uzbekistanu, Kirgistanu czy Białorusi - zwraca uwagę w rozmowie z Interią Biznes Marcin Luziński, analityk Santander Bank Polska. 

- Najmocniejsze wzrosty zanotowano w tych samych kategoriach, które najmocniej spadały w eksporcie do Rosji - wskazuje ekspert. - Z jednej strony może to świadczyć o tym, że niemieckim eksporterom udało znaleźć się nowych odbiorców na swoje towary, ale z drugiej statystyki pokazują, że kraje WNP mocno zwiększyły eksport towarów przetworzonych do Rosji. Na przykład w 2022 r. wzrost kazachskiego eksportu do Rosji wyniósł 2,3 mld dolarów, w tym 2,0 mld dolarów w kategorii maszyny, urządzenia i środki transportu. Łączna wartość eksportu towarów tej kategorii z Kazachstanu do Rosji wzrosła w zeszłym roku pięciokrotnie. 

To zdaje się świadczyć o istnieniu zjawiska reeksportu z krajów WNP do Rosji. Reeksport to sytuacja w której z jednego państwa są sprowadzane towary przez drugie, ale głównie po to, by eksportować je do trzeciego. Takie zjawisko zachodzi często w handlu zagranicznym - ale w przypadku Rosji i krajów WNP może mieć na celu omijanie sankcji. 

Na występowanie reeksportu w takiej formie zwracali zresztą uwagę także dziennikarze, którym udało się dotrzeć do osób trudniących się takim handlem w różnych krajach. W odniesieniu do Armenii pisaliśmy o tym tutaj, a w odniesieniu do Kazachstanu - w tym artykule.

W Polsce zmiany podobne jak w Niemczech

Niemcy nie są zresztą prawdopodobnie jednym państwem, które może uczestniczyć w reeksporcie. Wnioski o występowaniu tego zjawiska da się wyciągnąć, jak zwraca uwagę Luziński, na podstawie analizy danych o polskim eksporcie. - My również sprzedajemy dużo mniej maszyn i samochodów do Rosji, a dużo więcej do państw WNP. Europejscy przedsiębiorcy powinni przykładać baczną uwagę do tego, gdzie ostatecznie trafiają sprzedawane przez nich produkty - mówi nam ekonomista Santandera.

I rzeczywiście, analiza przeprowadzona przez Santander w lutym tego roku pokazuje, że w czasie gdy eksport z Polski do Rosji znacząco zmalał, to eksport do państw WNP znacząco wzrósł. W ostatnim kwartale zeszłego roku na liście 10 najszybciej rosnących rynków zbytu dla polskich produktów aż 6 miejsc zajmowały państwa niegdyś należące do ZSRR, a obecnie do WNP: Kirgistan, Armenia, Kazachstan, Uzbekistan, Gruzja i Białoruś - podaje Santander Bank Polska.

Ekonomiści banku zwracają też uwagę na drugą ciekawą rzecz: ponad 90 proc. z tego wzrostu pochodzi dokładnie z tych kategorii, które zanotowały najmocniejszy spadek w przypadku eksportu do Rosji. "Wygląda zatem na to, że polskie firmy przekierowały część swojej sprzedaży, która pierwotnie trafiała do Rosji, do pobliskich krajów. Na przykład: eksport samochodów do Rosji spadł o 144 mln euro, do wymienionych sześciu krajów wzrósł o 240 mln euro; eksport farb do Rosji spadł o 47 mln euro, tutaj wzrósł o 39 mln euro" - wyliczają autorzy analizy.

Ich zdaniem nie można wykluczyć, że polscy przedsiębiorcy, którzy utracili rynek zbytu w Rosji, po prostu szukali podobnych rynków. "Ale z drugiej strony, nie jest wykluczone, że produkty te są potem reeksportowane do Rosji, a zatem spadki obrotów w bezpośrednim handlu Polska-Rosja są w pewnym stopniu iluzoryczne. Nasza analiza danych z urzędów statystycznych tych sześciu krajów wskazuje na wzrost eksportu wymienionych powyżej rodzajów produktów do Rosji, co uprawdopodobnia hipotezę o reeksporcie" - wskazują.

Martyna Maciuch

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Niemcy | Kazachstan | eksport | sankcje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »