Z tej fuzji nic już nie będzie
Bharti Airtel Ltd., największy operator telefonii komórkowej w Indiach, oraz odpowiednik z RPA - MTN Group Ltd. - drugi raz odwołały planowaną fuzję wartą 23 mld USD, która miała być największą międzynarodową transakcją w 2009 r. Pierwszy raz stało się to dwa lata temu.
Zgody na fuzję ostatecznie nie wydał rząd południowoafrykański, który nie miał wystarczających instrumentów do kontroli tego rodzaju transgranicznej transakcji. Reakcją rynków finansowych było duże osłabienie waluty RPA - randa - do dolara USA. Zniżkował wczoraj o 2,5 proc. do 7,6158 (największy spadek od 6 sierpnia). Walory MTN spadły o 3,5 proc., potem obrót akcjami został zawieszony.
Rywalem obydwu spółek na swoich kontynentach pozostanie teraz przede wszystkim Vodafone Group Plc, w Indiach także japoński NTT DoCoMo Inc. oraz norweski Telenor ASA. Afrykanie mocno podkreślali, że chcą aby firma MTN pozostała rodzima pod rodzimym zarządem. Chcieli wcześniej by MTN mogła być notowana jednocześnie w RPA i Indiach (tzw. dual listing), lecz Hindusi nie dali na to zgody bowiem nie jest legalne w ich kraju. Prawdopodobnie to zdecydowało o odmowie. MTN rok temu próbował fuzji z hinduskim operatorem Reliance Communications Ltd., lecz i ona wówczas nie wypaliła.
Krzysztof Mrówka
Czytaj również:
Tak powstaje największy browar świata