Zachodni producenci leków nadal działają w Rosji

W Rosji wciąż działa ponad 60 zagranicznych firm farmaceutycznych - informuje Centrum Zwalczania Dezinformacji przy Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Najwięcej jest firm z USA, Niemiec i Indii, m.in. najbardziej znane na świecie koncerny medyczne: Roche, Johnson & Johnson i Bayer. W Rosji działa też fabryka leków należąca do Grupy Polpharma.

"Pozostając na rynku rosyjskim, firmy farmaceutyczne pomagają przetrwać ludności rosyjskiej, ale jednocześnie faktycznie finansują zbrojną agresję Rosji na Ukrainę" - napisało w wydanym komunikacie Centrum Zwalczania Dezinformacji.

Na opublikowanej przez Ukrainę liście, koncerny farmaceutyczne zostały podzielone według krajów pochodzenia. Najwięcej, 15 firm pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. Są wśród nich: Pfizer, Johnson & Johnson, Abbott, Eli Lilly i Solgar. Drugie na liście są Niemcy, których 9 koncernów medycznych wciąż działa w Rosji. Leki sprzedają i produkują tam m.in. Bayer, STADA i BOEHRINGER I. Wśród sześciu indyjskich firm znalazły się m.in.: Dr. Reddy's, Sun Pharma i Glenmark. 

Reklama

W Rosji działają też producenci lekarstw z Francji, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii - po czterech z każdego z krajów. Produkcji nie wstrzymali: Francuski Sanofi-Aventis, szwajcarski Roche i brytyjska AstraZeneca. Podobnie jak trzy włoskie i dwie japońskie firmy farmaceutyczne. Lekarstwa wciąż produkuje w Rosji wiele krajów Europy Środkowo - Wschodniej, m.in. Czechy, Rumunia, Łotwa, Węgry, Chorwacja, Bułgaria i Bośnia. 

W ubiegłym tygodniu portal 300gospodarka pisał, że w Rosji działa należąca do miliardera Jerzego Staraka w ramach Grupy Polpharma jedna z największych fabryk leków - Akrikhin, od której Polpharma SA, czyli polska fabryka z grupy Polpharma, odcina się całkowicie ("Zakłady Farmaceutyczne POLPHARMA S.A. oraz JSC Akrikhin należą do jednej spółki właścicielskiej Polpharma Group B.V., prowadzą jednak niezależną od siebie działalność").

Zachodnie firmy te argumentują, że produkują leki ratujące ludziom życie w Rosji, między innymi preparaty niezbędne do leczenia cukrzycy i nowotworów.  Dlatego - podkreślają - rozważając zawieszenie działalności gospodarczej w tym kraju, muszą brać pod uwagę kwestie humanitarne. Przypominają, że nie tylko wytwarzają tam lekarstwa, ale też prowadzą też sprzedaż i badania kliniczne.

Niektóre firmy farmaceutyczne ograniczyły swoją działalność w Rosji. Na przykład szwajcarski Novartis zawiesił tam sprzedaż, ale kontynuuje produkcję w zakładzie w St. Petersburgu. Inni wycofali produkty nieratujące życia, takie jak botox. Pfizer zaś wstrzymał badania kliniczne i razem z Lilly obwieścił, że zyski z Rosji trafiać będą na działania humanitarne. “Dobrowolne wstrzymanie przepływu leków do Rosji byłoby bezpośrednim naruszeniem naszej fundamentalnej zasady stawiania pacjentów na pierwszym miejscu." - uzasadnia w oświadczeniu Pfizer. 

Ewa Wysocka

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | firmy farmaceutyczne | Bayer Sp. z o.o.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »